Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jedynka w.

Zachwiana przyjaźń

Polecane posty

Gość jedynka w.

Witam wszytskich. Moje pytanie kieruje właściwie do Panów, ale każda opnia będzie się dla mnie liczyć. Sprawa wygląda nastepująco: mam przyjaciela, tak takie na którym moge polegać zawsze i wszędzie; do którego moge zadzownić o 4 nad ranem, a on do mnie przyjedzie z butelka wina na poprawę humoru, takiego, z którym idę ulicą i komentuję zarówno kobiety jak i mężczyzn, takie z którym przysłowiowo "można by konie kraść". Ostatnio jednak, ponieważ przyjaciel ten nigdy nie krył, że uważa mnie za atrakcyjną kobietę, doszło miedzy nami do namiętnych pieszczot. Po fakcie, obiecaliśmy sobie, że tak być nie może, że nie powinniśmy, że to zburzy to co mamy cennego i ... zdarzyło się drugi i trzeci raz przy mozliwej okazji. Przyjaciel mówi, że chce aby było tak jak wcześniej, abym patrzyła na niego "starymi" oczami, jednocześnie powiedział, że chce ograniczyć kontakt " bo nie wie, czy powstrzyma się kolejny raz". Co ja mam właściwie o tym myśleć? Panowie, co myśli facet, który mówi takie rzeczy i tak się zachowuje? Czy "danie mu czasu" wystarczy? Czy on naprawde chce tylko przyjaźni? Proszę o pomoc ... choć wiem,że jak zwykle każdy przypadek jest indywidualny.... pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaggaaee
Ja mialam identyczną sytuacje - moj najlepszy przyjaciel nagle zrobil cos co zburzylo nasza przyjazn i ja robilam to samo co twoj teraz - chcialam uniknac takich sytuacji nie chcialam sie wiazac bo wiadomo ze gdy zwiazek sie skonczy z przyjazni nic nie zostanie on zaczal mowic ze chce sprobowac i szukal mojego towarzystwa - po 4 miesiacach w zasadzie pod jego naporem sie zgodzialam - zalowalam tej sytuacji jeszcze przez pare miesiecy bo wciaz bylo mi szkoda przyjazni teraz jestesmy razem 4,5 roku .... Moim wiec zdaniem jesli chce ograniczyc kontakt i mowi ze chce przyjazni to naprawde tego chce ale co z tego wyjdzie....a ty co chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaggaaee
ja osobiscie mysle ze twoj przyjaciel po prostu chce ocalic wasza przyjazn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilla84
a ja 6 rok przyjaźnię się ze świetnym facetem. Od kiedy oboje jesteśmy sami = wolni spotykamy się od czasu do czasu na kolacjach ("bo nie lubimy jadać sami"), w kinie ("bo mamy podobne poczucie humoru, wrażliwosci itp."), chodzimy razem na fitness ("skoro ćwiczymy oboje to dlaczego nie wspólnie?"), razem imprezujemy ("mamy wspólnych znajomych"), przychodzimy na imprezy i wychodzimy z nich ("bo przecież nie będziesz wracać sama")... mogłabym tak długo wymieniać. W każdym razie okres "większej zażyłości" trwa pół roku, pominę fakt, iż znajomi uważają nas za parę, a w ciągu tych 6 miesięcy podjęłam rozmowę "określenia naszych relacji i upewnienia się, że nam uczucie" - to raczej ja bałam się kolejnego rozczarowania, ale usłyszałam, ze przecież wszystko jest pod kontrolą itp. Jednak komplementy, przytulenia, cielęce spojrzenie... nie straciły na intensywności. Po ostatniej imprezie mój "przyjaciel" został u mnie na noc i nasza znajomość została skonsumowana. Następnego dnia poleciał delegację... i cisza. Próbowałam zadzwonić - nie odbiera, napisałam maila - cisza. a ja jestem ZAKOCHANA i cholernie mi go brakuje, naszych przegadanych nocy, dotyku itp. Co o tym myśleć??? Gdyby to był "koleś z kulubu" nie myślałabym wcale - ot, chciał - zabawił się i tyle, ale przecież do cholery mamy 30 lat, znamy się kilka, mamy wspólnych przyjaciół, więc takie "zabawy" raczej nie wchodzą w grę, a raczej nie powinny... pomocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda, bo jak widać czasami 6 lat "przyjaźni" to zbyt krótko, żeby kogoś dobrze poznać, ale wystarczająco długo, żeby zaufać i zostać wykorzystaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Lilla, on sie zachowal jak dzieciak, moze myslal ze bedziesz miec do niego pretensje ale jeszcze macie szanse sobie wszystko wyjasnic jak wroci i moze wszystko skonczy sie dobrze ;) On ma pewnie metlik w glowie i musi przemyslec czego tak naprawde chce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaak, z pewnością wszystko przemyśli, a później okaże się, że spotyka sie z następnym \"ideałem\"... - kolejny cel do zdobycia;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wyszłam sobie
za przyjaciela i mamy ślicznego dzidziusia. Jest wspaniałym mężem i ojcem,choć jak sobie przypominam też chciał ograniczyć kontakt gdy seksik nam się przytrafił. Ale okazało się,że jest nam za dobrze razem. I oboje chcemy sypiać razem.Za jakiś czas okazało się,że bez sensu tak i staliśmy się parą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×