czy wyobrażacie sobie święta bez karpia ?

"oj Janielica z tymi katolami przesadziłaś -gdyby nie katole nie miałabyś tych świąt!!!! " A GDYBY NIE KATOLE TO BY NIE BYŁO TYLE BIEDY W POLSCE:O.

Tyldaaa--- poczytaj o pandze http://olalazar.blox.pl/2006/10/Panga.html

a ja wam powiem ze tylko psychole udzielaja sie na tym topiku, karp jest, byl i bedzie na wigilijnym stole, musi byc,wigilijny karp jest zakorzeniony mocno w polskiej tradycji,do tego wigilijna kolacja musi byc postna,wiec karp w sam raz na takie party anyzowka numer 1-feministka, wielka oryginalna mi osoba, wszystko na opak, nie jak wiekszosc , jak lepiej tylko na opak, troche pokory ty zdewociala istoto! Janielica zabijac nie musisz, a porownujac milosc do bliznich z miloscia do karpia to jakas zenada, jakis zrat chyba

nie jem wiem nie musze sobie wyobrazac,u mnie tego poprostu nie ma

i bede go zarla. Lubie miecho i tez bede jesc - nie w Wigilie oczywiscie :-) Najlepiej zryjcie jakas sztuczna zywnosc - roslinek tez nie powinno sie krzywdzic :D

pomarańczku, po pierwsze nie jestem żadną feministką, a po drugie bardzo lubię jeść karpia i jem go co roku na wigilię, bo mi smakuje - i co, głupio Ci?

co jak co ale karpia neicierpię, zawsze był na stole bo tata i siostra lubią ale ja próbowałam sie przemóc kilka razy i nie udało mi się. Biorę do ust i nei chce przejśc przez gardło. Za to mintaj jak najbardziej mile widziany :)

Shao-Lin - nie chwalę się, tylko mnie rozbawił Twój tekst do mnie o Franciszku---bo co?bo nie wierzysz?wiec wiele cie bedzie jeszcze smieszyc w innych ludziach "Shao-Lin - chyba jesteś nowa na forum...","...ponieważ jestem tutaj przez sporo osób rozpoznawalna jako 100% ateistka, udzielająca się na prawie wszystkich topikach dotyczącychwiary "--taa bo wszyscy cie maja znac ,wielka Pani anyzowka, wszyscy ktorzy jej nie znaja sa gorsi,nowi :D "tak że zdanie jakiegoś swiętego, delikatnie mówiąc, mi wisi"--wiec uszanuj to ze dla innych ono ma wielkie znaczenie nie chce mi sie dalej cytowac, wiesz?a odnosnie Boga i katolickiej wiary pewnie po dluzszej rozmowie niewiele mialabys do powiedzenia, jak zreszta wszyscy ateisci :D dostali kopa w dupe w zyciu i sie zbuntowali i pomysleli"od dzis w ciebie nie wierze Boze"

u mnie w domu nigdy nie ma karpia, nie lubię tej ryby

tez nie jem, wkurza mnie wydlubywanie tych milionow ości ale na naszym stole jest zawsze zreszta to rzecz smaku, kto nie lubi nie je i tyle, nie zeby przez swieta i tradycje jesc z musu a potem zygac po katach

O nie, u mnie w domu bez karpia nie ma świąt. Karp to podstawa :D W tym roku kupiliśmy 9kg na 5 osób :P

wyobrażam sobie, nie jemy karpia a ja dodatkowo nie jem w ogole miesa ;)

karp wali mułem :o

wqdfqewdfeqf - och, już sobie odreagowałaś/eś swoje obrażone uczucia religijne? :O