problem z okazywaniem uczuc...

moja sytuacja wyglada tak.. od paru miesiecy jestem w zwiazku z chlopakiem... w sumie uklada nam sie dosyc pozytywnie. jednak caly czas czegos mi brakuje.... wszystko wynika z tego ze ma problemy z okazywaniem uczuc, tak wiec ciezko o mile smsy... zanim powie cos co sprawi mi przyjemnosc, to ja musze dac mu jakis znak badz wyjsc z inicjatywa.. nie jest tak ze wogole nie jest czuly, ale naprawde jest oszczedny w okazywaniu tego co czuje... tlumaczy to tym ze nie zostal wychowany tak by pokazywac drugie co czuje. jest to dla mnie niezrozumiale, poniewaz ja jestem zupelnie inna osoba.w naszym przypadku jednak te roznice nie sa dobre, poniewaz strasznnie mi tego brakuje..... czy byliscie badz jestescie w podobnej sytuacji? jest jakakolwiek nadzieja ze sie dogadamy......... ?

Wiesz niektórzy faceci tak mają... Może porozmawiaj z nim, delikatnie zasugeruj jaka radość sprawiają Ci miłe gesty z jego strony. Jeśli to nic nie da to pozostaje Ci tylko zaakceptować jego charakter. Miłe gesty i słowa są naprawdę przyjemne. Uwierz jednak, że tak naprawdę nic nie znaczą...

pognęb go troche to moze peknie. chyba ze ma tak jak ja:p kompletny brak uczuc i olewka na wszystko. wtedy raczej nic nie poradzisz :/

w sumie to rozmawialismy o tym moze raz powaznie, a parokrotnie cos mu tam wspominalam... wiem ze jest to dla niego drazliwy temat, stwierdzil w pewnym momencie ze on poprostu nie potrafi i tyle, pomimo to rozumie moje potrzeby... jest to dla mnie dosyc ciezzkie bo nie chce na niego naciskac i jednoczesnie staram sie zrozumiec, w koncu jest to kwestia m.in.charakteru..... juz sama nie wiem.

a ile macie lat?

ach ten introwertyzm...a z nim same problemy.

to nie stanowi problemu mylisz pojecia

ja 22 on 21. jakby nie patrzec jestesmy mlodzi...;] ma za soba 2letni zwiazek, tak wiec zaczelam sie zastanawiac czy jego byla dziewczyna miala podobne odczucia....

to zadzwon i zapytaj

do A kogo to interesuje: czyżby?

zaiste

super:/

nie zamierzam okazywać swych negatywnych emocji, ale widać, że introwertyzm postrzegasz w pospolitym znaczeniu.

zdroworosądkowo

autorko, ale konkretnie jaki jest twoj problem? ze nie mowi "kocham cie"?

nie zamierzam okazywać swych negatywnych emocji, ale widać, że introwertyzm postrzegasz w pospolitym znaczeniu. nic nie wiesz o mom postrzeganiu, sprawdz sobie definicje i wroc

to byla reakcja na rade od "a kogo to..." :)

wiem autorko, ale zastanow sie chwile, jakie to ma znaczenie jaki twoj chlopak byl z byla???

oczywiscie znaczenia nie ma zadnego. czysta ciekawosc.. niepotrzebnie.

'love it, leave it or change it' jak to mawiaja za oceanem. ostatnia opcja raczej odpada wiec wybierz cos z dwoch pierwszych. a tak na marginesie to nie kumam tego dlaczego laski sa takie 'łase' na czóle słówka i to bez wzgledu czy mowi sie to szczerze czy tez nie. wogole to genialena braon jest, bardzo ulatwia manipulacje kobietami ;]

bo taka ich natura niestety i tego sie nie zmieni, tak jak faceci uparacie daza do seksu

dokladnie, taka natura.. nie wyobrazam sobie zwiazku bez "czulych slowek" doslownie i nietylko.. dlatego troche mnie przeraza dalsze brniecie w to co jest miedzy nami...

dobrze ze te 'natury' tak ładnie sie uzupełniają :D

kobiecie na kazdym kroku trzeba udowadniac ze jest ta naj naj.. moze okazac sie to po czasie nudne i oklepane.. ale tak to juz jest:)

trafne spostrzezenie he he:D

no chyba wlasnie to jest jedyny problem w tej calej zabawie, zeby to sie nudne nie stalo. bo wtedy skutek jest chyba tylko jeden...

lepiej oklepane i nudne niz calkowita rezygnacja z tego. ojjjjj tego zadna by nie przezyla...:)

oikubilem cie, dlatego dam ci rade...

musisz tego swojego kolesi troche 'przycisnąć'. trzeba z nim tak pogadać żeby się otworzył. najlepiej w jakijś miłaj atmosferze, np relax na kanapie, po 2 lampkach wina. musi byc intymna atmosfera. porozmawiajcie o mażeniach, o wspomnieniach o tym co juz osiągneliscie. otwórz się przed nim i słuchaj tego co mówi. trzeba go delikatnie pociagnąc za jezyk. niech zdradzi ci swoje najskrytsze mazenia i tajemnice, a bedzie twoj. sama przekoanasz si ze jak zaufa ci w 100%, to cos w nim peknie i bedzie zachowywal sie troche inaczej.