Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lilla84

i o co tu chodzi? faceci - i nie tylko - pomocy!!!

Polecane posty

ach, i nie jestem max. rozpieszczoną dziewczynką bez instynktów samozachowawczych. jak juz wczesniej napisalam: facet dopiero-co-poznany, z którym poszłabym do łóżka byłby od razu wspomnieniem - przyjemniejszym lub nie, ale wspomnieniem. Ale jak można być takim sk...synem, zeby po tylu latach przyjaźni, mając wspólne towarzystwo, za przeproszeniem - zaliczyć i jeszcze mieć fochy, nie odzywać sie i zachowywać jak 5-latek??? Są jakieś zasady i nawet jeśli chodziło mu o tą jedną noc to wypada coś później ustalić, zeby na najbliższych imieninach, urodzinach itp. u znajomych nie patrzeć na siebie wilkiem i być powodem gdybań przyjaciół!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek29_ze_stolicy
No i co ja ci mam dziewczyno powiedzieć ? Daję ci rady skoro pytasz co masz robić, to ci nie odpowiadają. Poza tym jakie upokorzenie ? Mówisz tak jakbyś była rzeczywiście jakąś panną damą z wyższych sfer (że nawet facet stwierdził, że jesteś poza zasięgiem). Masz na nazwisko KULCZYK czy GUDZOWATA albo NIEMCZYCKA? Zachowujesz się jak taka panna z arystokracji. No bez przesady. Chcesz wiedzieć co jest grane to niestety musisz się tego dowiedzieć w jakieś sposób. A że jesteś kobietą to doradzam ci sposoby subtelne. Jakbyś była sterydnym facetem to bym ci poradził, żebyś wpadła do firmy kolesia, chwyciła jego szefa za jądra i mu zrobiła kręcenie wora. Po takim numerze gość wyśpiewał by gdzie koleś pojechał i gdzie jest, jaki ma numer telefonu obecny i nawet co je na obiad i jakiego koloru ma teraz ręcznik w łazience. I już byś wiedziała. Zdecyduj się. Albo cię interesuje co jest grane i wtedy pytasz o radę a ktoś ci doradza coś ciekawego to stosujesz. Albo masz to gdzieś i zapominasz o sprawie. Faceci są jak dzieci - piszesz. A kobiet są jak jeszcze mniejsze dzieci i to z kompleksem wyższości. I nie dziw się że facet po kilku latach odszedł. Ja znam kobiety które pod 20 latach małżeństwa i dzieciach zostawiły faceta z dnia na dzień do tego zabierając mu całą kasę z konta. A Zasady- hmm - większość kobiet ma takie same jak faceci - czyli żadne. Napisałem Ci kilka punktów. Przeczytaj jea a może któryś rzeczywiście przypasuje. A jak ci to nie wystarcza to dowiedz się u znajomych czy rodziny jak napisałem jak jest naprawdę. Może rzeczywiście jest na miesięcznej nagłej delegacji , może rzeczywiście jest zakochany - a nie odbiera telefonu bo nie ma zasięgu czy roamingu. Może rzeczywiście coś do ciebie czuje. Możesz zadzwonić do niego do firmy również i poprosić o numer służbowy (jeśli do niego masz tylko jego prywatny - który mógł zmienić.) PS: A może po prostu przeżył wielkie rozczarowanie. Liczył że skoro jesteś super laską to będzie jakoś szczególnie super , a tu ... normalnie czy zonkowo :) Nie byłem z tobą więc nie mnie się wypowiadać bo nie wiem jak jest. Ale... Kto tam wie.Mogło by się okazać że nawet taka DODA jest tak naprawdę przeciętna w łóżku :) Mimo że teoretycznie dla niektórych fajna laska. Albo przez całą znajomość z tobą był bo mu tak było wygodnie, a na boku miał inną , albo inne plany. Ale zanim osądzisz sprawdź i dowiedz się jak jest ! Będziesz miała naprawdę spokojny sen i sumienie - nawet jak się okaże że cię zdradzał na lewo i prawo z DODĄ :) (PS: no właśnie DODA ma ostatnio nowego faceta) Pozdrowienia i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze tego brakowało, że miałaby się wygłupiać wydzwaniając do jego rodziców i przedstawiając się jako pani z banku :o O rzesz, większej głupoty dawno nie czytałam... i to dorosły facet takie rady daje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale ile sie nie odzywa? 3 dni,tydzien,miesiac? Moze jest zajety i nie ma czasu na nic. Albo sam jeszcze nie wie jak odebrac to co sie stalo i mysli jak sie zachowac, a przy okazji nie chce rozmawiac o tym co sie stalo przez telefon. Skoro sie znacie tyle czasu i macie wspolnych znajomych, a do tego macie po 30 lat to watpie zeby sie nagle rozmyl jak kamfora. Tak czy inaczej na pewno sie dowiesz co i jak, predzej czy pozniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek29_ze_stolicy
do "wyszłam z kapieli" Wiesz co. Lepiej niech dziewczyna siedzi dniami i tygodniami czy nawet latami i sobie swoją mózgoczaszkę napycha jakimś debilnym rozmyślaniem co mogło się stać. Za chwile będzie tak rozmyślać cały dzień, zacznie siedzieć w fotelu z papierosami wypalając kilka paczek dziennie, potem wóda czy jakieś prochy bo spać nie będzie mogła itd. Prosty sposób na upadek czy zostanie starą i zgorzkniałą matroną ! Bo najlepiej niech się uniesie godnością i cierpi i zamartwia. Może k.. zgryzoty ma dostać. Czy cie pogięło kobieto ! Wiem że to takie wzniosłe, piękne i wspaniałe to umartwiania się - bo to takie ... POLSKIE :) Taka martyrologia narodu polskiego. Jak w tych dramatach co je kręcą w naszej kinematografi - UGÓR, CHŁOPI, dramaty o rozbitych rodzinach, dzielnicach biedy itd. Nie masz żadnych rad to się nie udzielaj. A chcesz coś powiedzieć to napisz jakiś konkretny pomysł dziewczynie co jej pomoże ! Ja jej napisałem sposób który w dobrym układzie wyjaśni sprawę w 5 minut. A jak ci się nie podoba do podaj jej lepszy. Konkrety dziewczyno, konkrety ! (nie bądź jak nasi politycy - sama gadka szmatka i krytykowania, ośmieszanie ale ani jednej konkretnej rady czy pomysłu). Jak będziesz w takiej sytuacji jak ona to sobie możesz poświęcić czas na wzniosłym i chwalebnym umartwianiu się. Ale nie każ tego robić innym. Po co ma cierpieć i łamać sobie głowę. Niech załatwia sprawę szybko żeby mieć jasność i już. I lać na to czy jest to chwalebne, piękne, dziecinne, niedziecinne czy jakie tam jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilly84
informuje wszystkich zaintersowanych: 1. byłam "celem" nie do osiagniecia - osiagnal "cel", wiec mu minęło, 2. okazało się, ze w "rankingu" kobiet, które zna byłam najbardziej podobna do jego ex, wyglądałam PRAWIE jak ona - jak widać PRAWIE robi różnice:P i to tyle moich wiesci przekazanych w jakze sarkastyczny sposob Pozdrawiam serdecznie, za wszelkie rady bardzo dziekuje i osobiscie nie zycze nikomu spotkania na swojej drodze takich ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale skurwielllll
twoja opowiesc potwierdza regułe ze faceci myślą ch u j a mi trzymaj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa moim zdaniem
tak ci napisał? zadzownił? no to rzeczywiscie...straszne...przez 6 lat nie wyczaiłas co to za typ? 6 lat chciało mu sie dązyć " do celu"...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lillla84
jakoś ostatnio "wzięło mnie na wspomnienia", więc chcę podzielić się nimi, z tymi którzy mnie skutecznie dopingowali w trudnych chwilach. Faceci ą w istocie bardzo skomplikowani... jakiś miesiąc po "zamieszaniu" okazało się, że Pan-pojawiam-się-i-znikam zostanie tatą!!! Tak, tak... jego ex uczyniła go tatusiem i powiedziała mu to, gdy była w 7 m-cu ciąży, a ówczesnego partnera przerosło wychowywanie "obcego dziecka" Kuriozum, po prostu kuriozum!!! Jednak najzabawniejsze (???) jest to, że "Pojawiający się i znikający" poprosił o spotkanie w czerwcu!!! i oświadczył, że mimo, iż urodził mu się syn to doszedł do wniosku, ze nie potrafi już być z jego matką i zaproponował wspólne mieszkanie i "wszystkie ceregiele wspólnego życia":) To tak "ku pokrzepieniu" i gwoli wyjaśnienia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nojajaaj
No to są normalnie jaja jakieś.. Po 6 latach przyjaźni takie coś?! No niech szlag trafi DUPEK!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×