ocena vs spostrzezenia

oszczędna Zawsze mozna przetransformowac juz istniejacy topik w rozwazania na inny temat, niz pierwotnie pomyslany ale chcesz sie przypodobac prosto w oczy tylko sie juz nie posikaj z radosci .... dlugo nad tym myslals ?

Pytalam o szczeoly dotyczace tresci topikow :)

co do tresci topikow to wybacz...ale nie pamietam 200 wpisow :-) no moze 100 bo polowa byla w stylu tu obecnych egzemplarzy ;-)

Co chce zrobic? :D:D:D A niby po co mialabym starac sie przypodobac komukolwiek, a zwlaszcza zupelnie mi nie znanej osobie? Nie wpadlas na to, ze interesuje mnie rozmowa z kims na co najmniej moim poziomie?

przeanalizujmy zachoawania miedzy oczy... zadufanego w sobie bufona i oszczednej... udajacej inteligentna podstarzalej baby? miedzy oczy analizy zostaw sobie dla siebie....

a kto mnie skrzywdził? i niezrozumiał? chyba ze chcesz swoje zmartwiania na mnie przelać?

A czemu deko jest "skrzywdzona i niezrozumiana"? Za co ta zlosliwostka w jej wymierzona w jej strone?

przeanalizujmy zachoawania miedzy oczy... zadufanego w sobie bufona i oszczednej... udajacej inteligentna podstarzalej baby? miedzy oczy analizy zostaw sobie dla siebie.... ciebie o zdanie nie pytalem droga wysmiewczyni :-) z toba nie mam zamiaru analizowac niczego ;-)

[zgłoś do usunięcia] miedzy oczy co do tresci topikow to wybacz...ale nie pamietam 200 wpisow no moze 100 bo polowa byla w stylu tu obecnych egzemplarzy jaki prawem oceniasz ludzi? wszechwiedzacy ? a oszczedna twoj pozim? o jakim poziomie mowisz dziewczynko?

a to przed analizą trzeba sie zapytać o zgode?

A czemu deko jest "skrzywdzona i niezrozumiana"? Za co ta zlosliwostka w jej wymierzona w jej strone? to byla ironie, dlatego w cudzyslow wzialem, a czemu tak napisalem: wiesz, nie będę próbować nawet sprostać geniuszowi płynącemu z Twoich zdań.. stad :-)

O, nie, teraz to juz pobilas sama siebie :D Sunia na prezydenta :D Wybaczcie, ale teraz 22-letnia podstarzala baba na chwile opusci topik, coby sobie poszukac na Allegro ladnej trumny :D :D :D

jaki prawem oceniasz ludzi? wszechwiedzacy ? hahahah i kto to mowi: do momentu az nie pozna ze tobie tylko zalezy na promocji siebie... i krytyce wszytkich innych... chyba ze jest tak samo zapatrzona w siebie jak ty... pewnie teraz siedzio i szuka tekstu nadajacego sie na wklejenie tu.....hahhaha :-))))

takie zachowania (jakie przejawia wredna sunia) droga rozmowczyni nalezy ignorowac, bo kazda reakcja, tak samo jak na destrukcyjne zachowania dziecka tylko poteguje te wlasnie destrukcyjne zachowania :-)

szczerze mówiąc to nie mam ochoty na rozmowe w stylu atak - obrona, obrona - atak.. Dlatego sobie ide:)skoro nic innego nie jestes wstanie zaproponować..

Raz dziewczynka, raz podstarzala baba... Litosci, toz ja zaraz rozdwojenia jazni dostane!!! Moj pozom - ach, nic takiego, chodzilo mi jedynie o skromny zasob slownictwa i wiedzy, jakimi sie potrafie posluzyc w internetowej dyskusji, ale z cala pokora przyznaje, ze nie moge sie nawet porownywac z genialna, a do tego jasnowidzaca wredna sunia... PS Przeczysc sobie szklana kule, bo kiepsko Ci idzie z rozszyfrowywaniem mnie :)

szczerze mówiąc to nie mam ochoty na rozmowe w stylu atak - obrona, obrona - atak.. Dlatego sobie ide skoro nic innego nie jestes wstanie zaproponować.. zawsze mowisz wszytkim o swoich poczynaniach i powodach tychze poczynan? ;-)

oszczedna.. idz szukaj.... widzisz jak sie dajesz prowokowac.. jeszce kilka takich rozmow i bedziemy wiedzieli o tobie wiecej niz ci sie wydaje

jak sie nazywala ta choroba, w ktorej czlowiek moi o sobie w liczbie mnogiej...hmm...nie pamietam ;-) choroba, ciezko sie powstrzymac :-)

OK - juz ignoruje, ale po prostu rozdzwiek miedzy domyslami wrednej suni a rzeczywistoscia rozbawil mnie do granic mozliwosci :) kolejna osoba, ktora nic o mnie nie wie, a rzuca sie na mnie z wielka agresja, chociaz nie ma ku temu najmniejszych powodow, bo moje wypowiedzi raczej nie maja zaczepnego tonu.

to chodz przeanalizujemy te zachowania - bo jak wiesz, wszystko ma swoje przyczyny :-) kto na pierwszy ogien? :-)

Miedzy oczy - o tym samym pomyslalam :D Zaczynam sie bac - jacys "ONI" mnie obserwuja, kontroluja moje wypowiedzi i szykuja pewnie stryczek albo stos :D Ciekawe, czy juz dolaczyli do mojej teczki wypowiedzi z topiku o tym, z czym dobrze smakuja gofry :D

Ciekawe, czy juz dolaczyli do mojej teczki wypowiedzi z topiku o tym, z czym dobrze smakuja gofry z cala pewnoscia tak! to moze miec kluczowe znaczenie przy profilowaniu osobowosci ;-)

miedzy oczy... ty taki madry i nie wiesz? rozczarowales mnie .... wiesz co.... czytam te twoje posty i smieje sie do lez jak sie spuszczasz nad tym zeby za wszelka cene udowodnic innym ze jestes lepszy.. a jestes coz przecietny i pewnie strasznie zakompleksoiony i tu leczysz swoje frysrtacje... a oszcedna bedzie ci towarzyszyc i jeszcze kilka glupich bab ktore cie tu popieraja nieiedziec czemu.... to by bylo na tyle zegnam ozieble....

hahahah, wspaniala teatralna mowa! brawo wsmiewczyni zatem skoro juz sie wreszcie ulotnila, to moze zacznijmy analize? :-)

Zaznaczam, ze to beda takie luzne refleksje i nie chce, aby ktokolwiek czul sie tym dotkniety. Osoby takie, jak sunia (mysle, ze nie onajedna prezentuje takie zachowania, zwlaszcza w sieci) moim zdaniem musza miec maly zasob pomyslow na to, jak sobie poradzic ze stresem, negatywnymi emocjami itp. Abstrahujac od tego konkretnego przypadku (tzn. tego topiku i juz nawet wypowiedzi tej internautki), uwazam, ze anonimowosc w sieci wyzwala w nas "dzikie instynkty" i zachowujemy sie w Internecie tak, jak nie postapilibysmy w tzw. realu. Internet daje szerokie pole do popsu osobom, ktore w zwyklym zyciu nie potrafia otwarcie powiedziec, ze cos im nie pasuje, czuja sie z czyms zle, wiec wykorzystuja fora jako miejsce do "wyladowania sie". Wydaje mi sie, ze w takich sytuacjach wszystko jedno, kto staie sie "ofiara" slownego ataku - tak naprawde liczy sie tylko chociazby chwlowa poprawa samopoczucia osoby obrzucajej zlosliwosciami czy nawet obelgami innych. Nie wiem, czy akurat w te strone chciales rozwinac ten temat, ale tak znalazlam na pewnej stronie i pomyslalam, ze bedzie pasowac :D

Zaznaczam, ze to beda takie luzne refleksje i nie chce, aby ktokolwiek czul sie tym dotkniety. Osoby takie, jak sunia (mysle, ze nie onajedna prezentuje takie zachowania, zwlaszcza w sieci) moim zdaniem musza miec maly zasob pomyslow na to, jak sobie poradzic ze stresem, negatywnymi emocjami itp. Abstrach*jac od tego konkretnego przypadku (tzn. tego topiku i juz nawet wypowiedzi tej internautki), uwazam, ze anonimowosc w sieci wyzwala w nas "dzikie instynkty" i zachowujemy sie w Internecie tak, jak nie postapilibysmy w tzw. realu. Internet daje szerokie pole do popsu osobom, ktore w zwyklym zyciu nie potrafia otwarcie powiedziec, ze cos im nie pasuje, czuja sie z czyms zle, wiec wykorzystuja fora jako miejsce do "wyladowania sie". Wydaje mi sie, ze w takich sytuacjach wszystko jedno, kto staie sie "ofiara" slownego ataku - tak naprawde liczy sie tylko chociazby chwlowa poprawa samopoczucia osoby obrzucajej zlosliwosciami czy nawet obelgami innych. Nie wiem, czy akurat w te strone chciales rozwinac ten temat, ale tak znalazlam na pewnej stronie i pomyslalam, ze bedzie pasowac doskonale piszesz o sobie brawo....:) hahahhahah

ale upewnij sie czy podpasowalas miedzy oczy.... czy aby napewno w te strone poszedl temat bo jesli nie? to co wtedy?? stzrelisz sobie w leb?

ciekawa analiza, przyznaje moim zdaniem to ten sam mechanizm, ktory obserwujemy u dzieci, ktore z niewiadomych dla siebie powodow czuja sie nieakceptowane przez inne dzieci - takie wejscie w srodowisko/otoczenie/ spolecznosc i te dzieci czujac odrzucenie reaguja na to agresja, agresja jak wiadomo jest silnym uczuciem, ktore zaburza zdolnosc do logicznego myslenia i prawidlowej oceny sytuacji to powoduje, ze ich zachowania staja sie calkowicie irracjonalne i pozbawione klasycznego zwiazku przyczynowo-skutkowego (w sensie braku wspolmiernosci przyczyn do efektow dzialania tychze przyczyn) tu w internecie, zakladajac nawet, ze to osoba pelnoletnia, mechanizm jest zblizony choc oczywiscie nie mozna wykluczyc klasycznego zachowania - co mi tam, jestem anonimowy, bede pisac co chce, o czym chce byle tylko zwrocic na siebie uwage, a ze agresja zawsze kieruje oczy wszystkich na agresora - to wydaje sie byc calkiem sensownym sposobem :-)

co wiecej - i to automatycznie widac na przykladzie tego obiektu badan ....wbrew swojemu teatralnemu pozegnaniu, ciekawosc i zlosc jest tak silna, ze nie pozwala jej zwyczajnie odejsc :-) dzieci zachowuja sie identycznie :-)