Jak wzbudzić emocje na forum?

[Gość Kazimierz Wielki]

Samiczka się puszcza? Gdzie? Dajcie popatrzeć... :-).

[idealna receptura 0]

złe emocje podnoszone są tu nader często tyle że na najniższych poziomach, intelektualnych rozmów próżno tu szukać

[zmanierowana 0]

Luska, nie wybaczamy jescze tym, ktorzy sa dla nas uprzejmi, z podobnych powodow.

[Luśka z Windsorów 0]

" Kiedy mnie wszystko należy klarować jak czteroletniemu dziecku. " Już mnie nie sprowokujesz, skoro mnie nigdy nie udało się sprowokować Ciebie to dlaczego miałabym podkładać się w odwrotną stronę? :)

[Gość Kazimierz Wielki]

:-) He, he... Nie sprowokuję? Luśka? Proszę się nie zarzekać. Retro także myśli, że się nie da przeze mnie sprowokować, podczas kiedy prowokowanie panien, to moja specjalność. :-)

[Gość Kazimierz Wielki]

:-) Retro zachowuje się w sposób typowy. Czyta moje wpisy i puka się w głowę. :-) Pamiętasz, jak Ty się pukałaś w głowę w początkowym stadium naszej znajomości?

[Luśka z Windsorów 0]

Receptura, dlatego też zaznaczyłam, ze mój cel jest nieco odmienny i zamierzam odciąć się od dominujących na forum trendów - być może jest to donkichoteria, ale co mi tam, przynajmniej spróbuję zrobić dobre wrażenie pseudointelektualnymi wywodami ;-) Zmanierowana, zgadzam sie :)

[Gość Kazimierz Wielki]

Idealna? Intelektualnie możesz sobie ze mną pogadać. :-)

[idealna receptura 0]

na garste myslących kobiet bo takich mężczyzn tutaj nie zauważyłam

[Gość Kazimierz Wielki]

możesz mnie rozprawiczyć intelektualnie :)

[Gość Kazimierz Wielki]

:-) Pora się udać do okulisty, Idealna.

[Gość Kazimierz Wielki]

Luśka? A może by tak dla sportu zająć się Idealną recepturą? Co o tym sądzisz?

[Luśka z Windsorów 0]

Kazimierz, nie mogę się przecież narażać na uleganie Twoim prowokacjom skoro ambitnie sobie założyłam, że się nie dam. No ale na bezrybiu ... ;-)

[Luśka z Windsorów 0]

O bezrybiu to nie było nawiązanie do Receptury, a jedynie mojej interaktywności w rozmowie z Kazimierzem ;-)

[Gość Kazimierz Wielki]

Ano właśnie. Na bezrybiu... Cóż za upadek, Luśka. Zadowala Cię druga świeżość... Nie sądziłem.

[Gość Kazimierz Wielki]

Chybaś się nieco zaplątała. :-) Żeby siebie samą objaśniać... :-)

[Luśka z Windsorów 0]

Kazimierz, nie prowokuj, zróbmy sobie świąteczny nastrój pojednania np. ;-)

[Gość Kazimierz Wielki]

Nie rozumiem, Luśka. Przecież sama założyłaś ten temat...

[Gość dajcie sobie pyska]

[Gość Kazimierz Wielki]

Albo po nim. :-)

[Luśka z Windsorów 0]

Może i sie zaplątałam, a Ty w imię starej kafe solidarności mógłbyś przymknąć na to oko, czyż nie? :)

[Gość Kazimierz Wielki]

Mógłbym. Ale tego nie uczynię, ponieważ zaraz zrobiłoby się dość nudno...

[Luśka z Windsorów 0]

No nic, wrócę później, zeby sprawdzić czy ktoś jednak podejmie rękawicę :)

[Gość Kazimierz Wielki]

Że niby ja stchórzyłem, tak, Luśka?

[Luśka z Windsorów 0]

Skoro sie nudzisz (!) to napisz nam np. co Cie podnieca? :P Bo ja już wyraźnie sie opowiedziałam za intelektem, czas na Twoje wyznania :)

[retro 3]

ponieważ zaraz zrobiłoby się dość nudno... Mysle że to dobre podsumowanie działalności psełdonima. Powiedz mi psełdo, szczerze: od miesięcy nie mieliśmy ze sobą żadnego kontaktu, nie wymienliśmy ani jednego posta, a nagle ni stąd niz owąd nachodzi cię ochota na założenie 10 topików dla mnie czy o mnie, nieważne... Umiesz to jakoś wytłumaczyć..?

[Gość Kazimierz Wielki]

Sama nie wiesz, czego chcesz. Raz oczekujesz wyciągniętej ręki z opłatkiem, a zaraz potem mówisz coś o podejmowaniu rzuconej rękawicy...Baba!

[retro 3]

Skoro sie nudzisz (!) to napisz nam np. co Cie podnieca? Luśka...... Bój się Boga.....

[idealna receptura 0]

tak to dopiero wyzwanie opanowanie umysłu, tak trudnego do okiełznania bezrybie ale spod lodu łowić może i warto Luśka

[Gość Kazimierz Wielki]

Umiem to wytłumaczyć, Retro. Ale myślę, że Luśka zrobi to lepiej. Dwie baby zawsze się między sobą lepiej dogadują. :-)