Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

warta grzechu

Spotkałam na mieście swojego byłego po pewnym czasie... Wasze historie.

Polecane posty

Zobaczyłam go z inną dziewczyną ... I poczułam obrzydzenie do niego. Fuj!!!! Jak ja mogłam się z nim całować. Ale musiałam być nieźle zdesperowana. Sam jego widok odrzucał mnie. I wstyd mi było że się z nim spotykałam. Uff. Całe szczęście że spotkałam seksi faceta, który nie dość że MA poczucie humoru to jeszcze jest czuły :) i słodki. I nie jest sknerą, za którego muszę wszędzie płacić!!!! Ach te urocze :P wspomnienia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele morele i pomarańcze
Mój nie miał kasy, dlatego nigdzie nie chodziliśmy. Dłubał przy mnie w zębach. Kefir wylał mu się na spodnie i w takich przyjechał, nawet nie chciało mu się przebierać. Dziwnie się poruszał, niemęskawo :/ Ledwie się do niego zbliżałam, to już miał mokro :/ O ja głupia!...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez problemu
teraz takie narzekania a jednak cos sprawilo ze sie z nimi zwiazalyscie?:)hehe czyzby porzucone myslace w stylu i tak nie byl mnie wart?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele morele i pomarańcze
Byłam, bo innego akurat pod ręką nie miałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja opowiem
spotkałam byłego 10 lat po studiach,szedł z żoną.Ona z dzieckiem za rekę,on pchał rozklekotany wózek z drugim maluchem. To on mnie zostawił,ale widząc ich razem dziękowałam niebiosom,ze nie jesteśmy razem,wyglądali koszmarnie.Ja juz wtedy bylam tez meżatką i matką,byly nie umywa sie do mojego meża pod żadnym względem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam taką sytuacje jak "trele morele i pomarańcze". ...w końcu nie wytrzymałam i go zostawiłam. To była najlepsza decyzja mojego życia. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikoo
ja swojego bylego zostawilam 2 sierpnia. od tego czasu nie widzialam go ani razu, ani razu z nim nie gadalam. nawet na gg. jak go zostawilam tak sie przestalismy kontaktowac i widywac. a czasami chcialabym go zobaczyc i spytac co u niego.. myse ze niewiele sie zeminilo. ewnie cale dnie pracuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swojego spotkałam, powiedzialam czesc i poszlam dalej :) ale jeden z bylych malo mnie kiedys SPECJALNIE nie rozjechal jak mnie zobaczyl na ulicy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja powiem
no nie moj byly nie był az tak tragiczny.Czysty tylko sknera strasznaJak zobaczylam jego zone po tych latach to bylam przerazona-na studiach atrakcyjna zadbana babka,przy nim zdziadziala maksymalnie,myśle,ze facet oszczędza na wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak ostatnio spotkałam byłego i chwilę gadaliśmy to stwierdziłam że jest beznadziejny jak nie wiem co :O naprawdę się zastanowiłam co ja w nim wogóle widziałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie jestem lepsza
Mój były ciągle przy mnie bekał, w ogóle nie słuchał, co do niego mówię, przerywał mi w połowie zdania i zaczynał zupełnie inny temat, a na domiar złego robił sobie pasemka... Dziś też nie rozumiem, jak mogłam z nim być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszczę Wam dziewczyny! Ja jestem jeszcze na etapie przeżywania, że mnie gnojek zostawił i tęsknoty. Mam nadzieję, że za jakiś czas będę szczęśliwa, że z nim nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno będziesz jeszcze szczęśliwa :) A mi się przypomniał kolejny żałosny epizot z tym ex. Kiedyś mi zrobił awanturę o to że nie mam do niego słodkich OpISIkÓw nA Gg... o.O To nie żart :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warta grzechu Zobaczyłam go z inną dziewczyną ... I poczułam obrzydzenie do niego. Fuj!!!! Jak ja mogłam się z nim całować. Ale musiałam być nieźle zdesperowana. Sam jego widok odrzucał mnie. I wstyd mi było że się z nim spotykałam. Uff. Całe szczęście że spotkałam seksi faceta, który nie dość że MA poczucie humoru to jeszcze jest czuły i słodki. I nie jest sknerą, za którego muszę wszędzie płacić!!!! ciekawe, kiedy będziesz tu tak pisała o swoim obecnym facecie, tak paskudnie jak o swoim bylym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele morele i pomarańcze
A mój jeszcze, jak kiedyś chciałam mu oddać kasę za jakiś kabel do telewizora, to powiedział mi: Wsadź se :(:( Co za dupek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wątpliwe. po prostu z tamtym do siebie nie pasowaliśmy. dla innej był ideałem, dla mnie nie. nie rozumiem dlaczego mnie atakujesz. Jakiś ex poratował ciebie niemiło? No trudno ludzie się różnią. I czasem początkowe zainteresowanie nie wystarczy w życiu. I następuje potężne rozczarowanie. Ty na pewno ze swoimi byłymi utrzymujesz znakomite kontakty 🖐️ i zapewne uważasz ich za cudownych, wartościowych ludzi :classic_cool:. . Moja subiektywna opinia jest taka a nie inna. Po co mam udawać że było dobrze? To był krótki związek. Pomyłka. I on zapewne też w tej chwili napisać pewnie mnóstwo niemiłych rzeczy. Dlaczego? Bo jesteśmy inni. I tyle, co innego nas uszczęśliwia. Nie rozumiem na przykład takich ludzi jak ty Predatorka. Ideałem przecież też nie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warta grzechu wątpliwe. po prostu z tamtym do siebie nie pasowaliśmy. dla innej był ideałem, dla mnie nie. nie rozumiem dlaczego mnie atakujesz. Jakiś ex poratował ciebie niemiło? No trudno ludzie się różnią. I czasem początkowe zainteresowanie nie wystarczy w życiu. I następuje potężne rozczarowanie. Ty na pewno ze swoimi byłymi utrzymujesz znakomite kontakty i zapewne uważasz ich za cudownych, wartościowych ludzi . . Moja subiektywna opinia jest taka a nie inna. Po co mam udawać że było dobrze? To był krótki związek. Pomyłka. I on zapewne też w tej chwili napisać pewnie mnóstwo niemiłych rzeczy. Dlaczego? Bo jesteśmy inni. I tyle, co innego nas uszczęśliwia. Nie rozumiem na przykład takich ludzi jak ty Predatorka. Ideałem przecież też nie jesteś. sluchaj rozstalas sie z nim i ok.... ale kiedys cos was laczylo.. wiec dlaczego teraz o nim tak mowisz zle.... chcialabys zeby on tak samo wypowiadał sie o tobie? ale ja sadze ze najbardziej cie wkurzylo to,że widzialas go z kims innym ... i tu tkwi problem.. oczywiscie nie przyznasz sie do tego... echhh a i ja cie nie atakuje .. tylko wyrazam swoje zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Predatorka - pewnie trudno ci to zrozumieć, ale to co nas łączyło, to trudno nazwać chodzeniem nawet. Spotykałam się z nim bo już nie wierzyłam że kogoś znajdę, pod wpływem \"presji bycia z kimś\". Może dlatego że trochę się zmusiłam do zaczęcia \"tego\" czuje do tego faceta obrzydzenie. Nie czuje żadnego sentymentu. Widzę same wady. I jego wady. Ale też mojego zachowania, mogłam zaoszczędzić sobie tej żenady. Nie obchodzi mnie jego zdanie, jego życie. I żadnym wypadku nie jestem zazdrosna. Jedynie mogę być zła na siebie że jako głupia i niedoświadczona na silę chciałam nie być sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotkałem po 15 latach, rostaliśmy się pokojowo, pozostała śliczną blondynką, tylko poważniejsza, i byłem dumny z siebie, że miałem tak dobry gust :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu, nie wiem czemu to pisze, ale napisz, bo jestem wstawiona pozytywnie;) moj robil kulki szczescia (tak to nazwal) ze swoich koz z nosa. pierdzial i bekal przy mnie. potrafil nie myc sie 3 dni(ale wtedy nie pozwalalam mu sie do siebie zblizyc). byl przystojny. jadl z predkoscia swiatla, kiedy ja bralalm drugi widelec mielonego, on juz siegal po dokladke. wytrzymalam 3 lata, nie wiem jak. na sama mysl obrzydzenie mnie bierze:o p.s. w lozku tez byl kiepski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Spotkałem ją na NK po 22 latach. (mniej więcej) Na pytanie czy mnie w ogóle pamięta, odpowiedziała że o jakże i w ogóle co słychać. Więc napisałem długą wiadomość z info ca słychać u naszych znajomych i w ogóle, zapytałem czy ona wie coś o losach kogoś tam i milczy. Cóż.. Sądząc po fotce chyba nie poznałbym jej na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja tera ja
mój były kretyn zaprosił mnie kiedys do swojego miasta. Pojechałam autobusem zaraz po szkole (wtedy byłam w liceum). Droga zajęła mi około 1,5 h. Jak łatwo się domyśleć byłam tak głodna, że wszystko bym zjadła! poszliśmy do knajpy, poszedł zamówić a ja siedziałam przy stoliku, wrocił i sie pyta:\"a ty sobie nic nie zamawiasz?\" o_O innym razem przyjechał do mnie (busem, bo auta nie ma, nawet prawka nie ma) i jak odjeżdzał to wyjechał z textem:\"dasz mi kase na busa, bo nie mam\" wtf? a odnośnie tego prawka, jak ja zdawałam to sie go pytam kiedy on zrobi. odp: \"a po co, skoro ty bedziesz miała\".... w dzień kobiet przyjechał bez kwiatka, bez czekolady, bez życzeń :/ paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osoba_trzecia
Bmblondyn - brawo - to sie nazywa zachować się z klasą - szacun :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja opowiem
Moj wiecznie kazał mi sie uczyć,straszny kujon z niego był,wsciekał sie jak lepiej zaliczyłam kolokwium,albo egzamin:P,nie odzywal sie przez kilka dni i ciągle analizował dlaczego Został na uczelni,wspolczuję jego studentom:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre dawajcie wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×