Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ech pomocy nie wyrabiam

Mam ochote ukatrupić sąsiadke!!!

Polecane posty

Gość ech pomocy nie wyrabiam

od okolo 2 lat mieszka pod nami sąsiadka, ktora jest upierdliwa i wszystkiego się czepia:o kiedyś sasiad schodził na doł a ta drzwi otwarła i sie pyta "dlaczego pan chodzi po tej klatce, pan tu nie mieszka?" a on na to "prosze pani ja tu mieszkam od urodzenia, to pani mieszka tu od 2 miesiecy" na to ona" to przepraszam w takim razie" :o dzisiaj wracalam od weterynarza z kotem a ta mnie wita od drzwi i mowi ze moj pies ciagle szczeka, ze wyje w nocy!!!!!! ze go maltertujemy bo go zostawiamy na kilka godzin samego i ze jak przyjdzie z pracy to chce miec spokoj:o jakby naprawde tak bylo to bym sie nie klocila ale jak wychodze na dluzej z domu to psa zanosze do babci lub rodzicow bo wiem, ze wyje i sie meczy sama psina i mowie jej ze nie zostawiamy jej samej w domu a jak zostawiamy to na chwile( np jak na zakupy wychodze), ciagle jest ktos w domu a ta w zaparte ze meczymy psa :o i ona sobie nie zyczy zeby pies w nocy wył 😡 gdzie pies w nocy spi z nami w lozku do cholery 😡. teraz mowila ze znowu pies sam i szczeka, a ja ze bylsimy u weterynarza z kotem :o:o:o i to 30 minut bylo :o mam ochote ja odstrzelic :o stare babicho slyszy wszystko co mowimy bo wywalila sobie sciany w mieszkaniu, dzieki temu nam popękaly sciany i przez te szczeliny slyszy nawet wtedy keidy sie kochamy no masakra:o lata na skargi do spoldzielni ze pralka za późno sie pierze, ze pranie wisi i zakrywa jej okno( gdzie mam jednen koc ktory piore co kilka miesiecy i on jest najdluzszy ale chyba nie umrze od tego, ze koc raz na kilka miechow wisi w calosci rozciagniety z aoknem? :o), ze za późno bierzemy prysznic :o juz dwa razy byla policja u nas bo zadzwonila ze jest za glosno :o no ja was prosze nie mam juz sil :o moj chlopak mowi zebym sie nie przejmowala bo to tej baby zycie zeby sie wpieprzac komus w gary, ale ja nie potrafie tak 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech pomocy nie wyrabiam
sory za psiownie ale jestem😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbyś o mojej siostrze pisała
z jakiego jesteś miasta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech pomocy nie wyrabiam
z Katowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbyś o mojej siostrze pisała
w takim razie to nie ona, choć mieszka niedaleko :P ale wiem co przeżywasz, szczerze współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre to
Jak to wywaliła ściany? A ma na to zgodę? Już bym ją podpierniczyła :o Powinnaś to zgłosić do spółdzielni, czy też innego właściciela budynku, że ci ściany przez nią popękały. W ogóle odpłacaj pięknym za nadobne, może się zreflektuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche ja rozumiem
bo sama mieszkam pod kims kto non stop sie tlucze. calonocne imprezy, gra na pianinie i remonty nade mna. akurat to co wymienila autorka dla mnie nie byloby problemem, ale to pianino doprowadza mnie od szlau :O ludzi powinni wiedziec ze w blokach granie meczy innych. ale ta osoba, ktora mieszka nade mna mysli, ze to jej dom jednorodzinny :O a jak trzepie koc przez za oknem to wszystkie smieci do mnie leca. ja potrafie wytrzepac koc nad wanna.. naprawde mieszkanie w bolku to zycie jak na wojnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huguygjhk
na mnie kiedyś sąsiadka nasyłała policję, że niby w domu w szpilkach chodze:P Trzeba było widziec minę policjantów jak mnie o tym informowali, ja się prawie popłakałam przy nich ze smiechu, a oni tez ledwo zachowali powagę:) później dzwoniła na policję m.in. ,że prowadzę burdel:P raz na tydzień przychodzili dwaj chłopcy którym korepetycji udzielałam:D, że robię imprezy bo puściłam muzykę w radio:) aha i jeszcze za głośno telewizje oglądam i mam otwarty balkon:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech pomocy nie wyrabiam
normalnie bo ma kawalerke i zrobila ze kuchnie ma z pokojem a zgode chyba ma:( ta baba jest dosc dobrze ustawiona, pracuje w jakiejs tam instytucji panstwowej i sie panoszy starsznie mysli ze jej wszystko wolno:o strasznie sie nienawidzimy ostatnio zalewalo nam meiszkanie wanna wybijala, i moja babcia poszla do spoldzielni z tym, w spoldzielni jej powiedzieli ze musi pogadac z ta sasiadką z dolu bo trzeba pion przeczyścic :o no i jak babcia poszla do niej rozmawiac to babsko powiedzialo ze nie wpusci spoldzielni bo ma nowe kafelki i jej to nie obchodzi :o spoldzielnia tez zwatpila wiec wzielismy fachowca zapalcilsimy 200 zl i jakos to zrobil u nas, woda nam az pod balkon z lazienki sie wylewala:o kiedys babsko przyszlo do pracy do mojego meza i chcialo rozmawiac z jego szefem rozumiecie? :o no jaja jakies: o szef przyszedl i ona sie pyta szefa czyje to mieszkanie? ze chce rozmawiac z wlascicielem mieszkania a myslala ze my wynajmujemy mieszkanie bo mlodzi i pewnie aksy by nie mieli na kupno, i jej szef odpowiedzial ze my jestesmy wlascicielami to ja zamurowalo :o w ogole sie strasznie ineteresuje naszym mieszkaniem od roznych ludzi slyszalam juz ktorzy ja znają :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre to
trochę ją rozumiem>>>>też kiedyś miałam pod sobą sąsiadów z pianinem, tylko ja to uwielbiałam! Zwłaszcza w wakacje, kiedy wszystkie dzieciaki powyjeżdżały gdzieś w cholerę, nie wydzierały się pod blokiem, siedziałam sama w domu (bo też miałam wakacje) i ten chłopaczek zaczynał grać... Chętnie bym się z tobą zamieniła. Jeśli chodzi o stare śmieci to najbardziej tęsknię za tym pianinem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huguygjhk
na szczęście to była stancja:) z tego co wiem ta sąsiadka dalej daje czadu i wykurza stamtąd kolejnych lokatorów:) kiedys spotkała mnie na ulicy i powiedziała "Jak pani tam mieszkała to taka cisza była" ja sie tylko uśmiechnęłam i poszłaaaaam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech pomocy nie wyrabiam
ta mam taka sasiadke ande mna ktora jak wywiesze pranie to zaczyna obcinac kwiatki i ziemią rzucac :o i tez jest pierdzolnieta a ja tez glupia zamaist isc i zglosic to nic nie robie, a moglabym byc taka jak one! nad nami meiszka stara panna, pod nami babicho upierdliwe, ani sie ruszyc :o dobrze ze szukamy wiekszego mieszkania wrrrrrrr jak najdalej stad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślwika w kompocie
Moze sobie marzy ze sobie sufit do was przebije i bedzie miala pietro :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre to
Heh, no fajnie...Skoro się tak interesuje i tak uprzykrza życie, to jak nic ma na mieszkanie chrapkę :o Nie mam pojęcia, jak ją załatwić. Współczuję sytuacji. Ale za wizytę u szefa można ją zawsze opieprzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech pomocy nie wyrabiam
a ostatnio napisala kartke na drzwiach klatkowych ze kulturalni ludzie proszeni sa o zamykanie drzwi :D nikt ich oczyiscie nie zamyka, a jak ktos nie zamknie bo zapomni to ona juz czatuje pod wizjerem i wylazi i ryczy na cała kaltke "DRZWIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII i coś tam belkocze, wszyscy maja jej dosc:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiehier
wspolczuje:o wez jej róbcie to co ona wam no i tak jak ktos pisal idz na skarge do spoldzielni o te popekane sciany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OJ OJ OJ Za dobrze wiem o czym mowisz :-o. Ja tez sie po slubie przeprowadzilam z domku co prawda nie do bloku ( ale do kamienicy niewielkiej na 12 mieszkan). przez sciane mam taka zmore. Non stop jej cos nie pasi. A to za glosno otwieram drzwi kluczem, a to za pozno wraca moj maz z drugij \\miany... Bagatelka o 20;30 :-O. Non stop chodzi po lokatorach o jakies skladki a to na wylewke w piwnicy i na to 15 zl ( a wylewka jest tam potrzebna jak kotu drugi ogon :D) a to na remont strychu 100 zl od lebka. Powiedzialam ze dam jak zobacze efekty. Wziela jakichs meneli spod sklepu no masakra. Sasiedzi uciekaja przed Nia jak diabel od wody swieconej. Ogolnie my tu jestesmy jako mlodzi druga rodzina a tak to mieszkaja same osoby w podeszlym wieku ( Mieszkam w mieszkaniu babci) Znam tych ludzi od niemowlaka. Dlatego szanuje ich spokoj i wiek. ie robimy glosnych imprez jak maja byc goscie uprzedzamy jak wracamy w nocy to na paluszkach, zeby nie przeszkadzax. Ale ta stara zmora..... Mojje babci kradla pieluchy ze strychu nan stop lata do spoldzielni kabluje na korytarzu trzyma jakies stare graty korytarz waski przejsc sie normalnie nie da bokiem trzeba sie przeciskac. Jak zalala mi sciane ( przy ktorej stio wieza kolumny etc) i poszlam z mama do PZU to ta furiatka na cale szerokosc ulicy sie darla ze mama ja gdzies podkablowala.... :-) Noz mi sie w kieszeni otwiera na to babsko. Jajej unikam maz tez ale ona go zaczepia i nawijka np NIECH MI PAN TO WNIESIE rozumiecie???? Anie prosze ani nic. Maz sie raz wkurzyl i mowi a od czego ma pani dzieci i zieciow. To sie zamknela. innym razem miala mi za zle ze przybijam na drzwiach numerek mieszkania.... Porazka. Inni lokatorzy ok ( no poza jednym wyjatkiem) ale ona.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech pomocy nie wyrabiam
aha i jeszcze babcie moja ostatni spotkala pracownica spoldzielni i mowi zebym uwazala, bo ta z dolu byla i oswiadczyla ze jak bedzie 21.50 i bedzie za glosno to ona od razu dzwoni na policje i ze mamy sie pilnowac:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre to
Ej, spoko :) Policjanci też nie są głupi i widzą, kiedy faktycznie mogło być za głośno, a kiedy zostali wezwani, bo ktoś chce komuś życie uprzykrzyć... Może jka tak często będzie wzywała, to jej w końcu dopieprzą jakąś karę za nieuzasadnione wezwania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hffhhffhhf
można spokojnie ją oskarżyć o nękanie i o te ściany popękan, bez problemu to przyjmie policja a drugie spoldzielnia czy wspolnota, jesli macie tam mieszkac dluzej niz miesiac to radze tak zrobic, bo moze to cos da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech pomocy nie wyrabiam
wiecie ja jej lubie na zlosc robic :P czasami puszcze jej muzą po scianach - SPECJALNIE! i jak ktos do mnie przychodzi to mowie od razu zeby zostawił drzwi na dole otwarte i spierdzielał bo ta wylezie :D po prostu jak ona taka sucza to ja nie bede bierna:o ale nie mam innych pomysłów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spinka motylka
współczuję ci, też miałam takiego sąsiada upierdliwego ale już umarł. Jak wchodziłam po schodach to otworzył drzwi i mnie ochrzanił że stukam obcasami, pretensje że kolega sie za głośno śmieje, walił mi w ściany, w rury.A ja jestem naprawdę spokojna skromna dziewczyna a on jakis znerwicowany wszystko mu przeszkadzało. Jak komuś wszystko przeszkadza to niech sobie kupi domek w odosobnieniu a nie ciągle uwagi zwraca że nawet piernąć we własnym mieszkaniu nie można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech pomocy nie wyrabiam
stukanie po rurach i kaloryferach jest u nas normą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe W dumie racja. Z drugiej strony tej zmory jest kawalerka,i tam sie teraz wprowadzil dacet okolo 30 co noc inna panna. mma nadzieje ze ta prukwa ma akustyke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrze że się nie czepia
że żyjecie bez ślubu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam meza. :D sasiad z drugiej strony jej mieszkania kawaler :D. Czasem mam taka ochote puscic na fulla odglosy ostrego porno ze szok. Bo ma sypialnie przez sciane z moja :D I chyba sie nie bede dluzej powstrzymywac \:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam w domku mieszkam ale booze w bloku jak mieszkałam tez miałam taką jedną sąsaiadkę,teraz to mam nawet ok i dwie kumoszki co to sie pasjonują moim zyciem :I wciąz o ,ślub pytają a to o to kiedy sprzatam a to kto mnie odwiózł pod dom.....ale w sumie sa ciekawskie ale sie nie czepiaja:) takie kumoszki i mi miętusy zawszew dają bo ja je lubię( wg nich )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×