Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martynaaaa210

MÓJ TATA NIE CHCE MI WYBACZYĆ ! JEST MI OKROPNIE ŻLE,JESTEM BEZNADZIEJNA !

Polecane posty

Gość martynaaaa210

Mam doła ,jest mi strasznie żle :( Ostatnio pod wpływem nerów(jestem strasznie nerwowa,mam nerwicę,działam emocjami) ,nagle coś we mnie wstąpiło i zaczęłam się z tatą kłócić.Powiem tak - przesadziłam totalnie,wina leży tylko i wyłącznie po mojej stronie,zachowałam się okropnie,nienawidzę teraz samej siebie,powiedziałam o kilka słów za dużo,zachowałam się jak typowa rozkapryszona gówniara !!! Na następny dzień strasznie żle się z tym czułam,płakałam przez cały dzień,przeprosiłam tate i przyznałam się,że przesadziłam i że nie powinnam była taj postępować,że dziękuję mu za to ,że jest ,a on na to ,,Nie przyjmuję tego do wiadomości'' i sobie wyszedł . Od 2 dni nie zamieniliśmy ani słowa,unikamy nawt kontaktu wzrokowego,codziennie płaczę i trzymam w sobie straszne wyrzuty sumienia .Gdybym tylko mogła cofnąć czas. Tata powiedział,że mi nie wybaczy,że są granice,ale jego powinnam szanować i czasem ugryżć się w język. Ja wiem,przyznaję mu rację,ale każdy powinien sobie wybaczać,tym bardziej,że on wie ,jaka ja jestem !Moja mama powiedziała tylko tyle,że tata ma to po swojej matce(ona się go wyżekła,uważa tylko jedno dziecko,gdy mój ata pojechał po nią przeprosić ją ,to ona go wyprosiła z domu).Jeszcze niedawno z tatą miałam super kontakt,no córeczka tausia ,a teraz?Jak te Święta będą wyglądały?Co ja mam robić,już nie wiem,jak mam go przeprosić.Tata jest stanowczy i nie słucha nawet mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynaaaa210
wyrzekła *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej bys zrobila
wyjezdzajac gdzies na swieta, nie mowiac gdzie, w ogole zniknela. Mowie to z doswiadczenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shhhi
mam to samo (nerwica) . Mowie starsznie duzo rzeczy, najpierw mowie potem mysle. Pozniej zaluje... kiedys mialam tak ze moja mama nie odzywala sie do mnie miesiac. Pare razy probowalam wziac tabletki i po prostu zniknac ale strach. Zamiast tabletek wybralam psychologa... Nie znamy Twojego Taty, zycze jak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość britnej spirs
a mnie się wydaje, że ojciec chce Cię przetrzymać... w święta pewnie wszystko wróci do normy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej bys zrobila
ti nie jest specjalne "przetrzymanie". To taka honorzastosc. Al to dobrze, ze ida swieta. Jak znikniesz to zateskni ;) A normalnie to wiecej czasu by zajelo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Święta to jest czas kiedy wszystkie złości i żale do innych powinniśmy sobie wybaczać i Twój tata na pewno sie z Tobą pogodzi. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynaaaa210
Wyjechać nie mam dokąd,święta spędzamy u mamy mojej mamy,już widzę tą atmosferę przy stole... Tata zapewne poruszy temat przy stole,że jestem wyrodna córka,a ja wyjdę i się popłaczę . Tak ,ja tak samo najpierw mówię,a póżniej myślę i ranię przy tym mnóstwo osób.Hmm,tata jest strasznie twardy,ma swoje zasady,więc znając jego nie odezwie się do mnie :( A mi po prostu serce krwawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej bys zrobila
puma---> To tylko w teorii :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynaaaa210
Mam nadzieję,że w Święta będzie już ok,bo ja już nie wytrzymuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej bys zrobila
wiec zostan po prostu w domu ;) To najlepsze wyjscie niz jechac do babci i tam znosic ta atmosfere ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może zapytaj ojca, czego od Ciebie oczekuje, skoro przeprosiny i szczery żal mu nie wystarczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynaaaa210
Zostanę w domu,lepsze to ,niż taka atmosfera u babci.Chociaż w domu również dziwna atmosfera - przy jednym stole w ogóle z tatą nie rozmawiam,a kiedyś to zamiast jeść ,to gadaliśmy. Pytałam.On mi nawet nie odpowiada,na to co mówię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej bys zrobila
lepiej niech nie pyta, bo uslyszy, ze on juz niczego od niej nie oczekuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej bys zrobila
naprawde najlepiej jakbys po prostu zniknela... No szkoda, ze nie masz gdzie. A do drugiej babci? Razem z Twoim ojcem wyrzekla sie calej Twojej rodziny, tak? ZNaczy jego potomkow? Pytam, bo znam podobna sytuacje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynaaaa210
Tak,wyrzekła się wszystkich.Mojego taty i całej jego rodziny,mojgo wujka również (czyli jej trzeciego syna).Akceptuje tylko jednego,który z nią mieszka.Gdy zaprosiłam ją 2 lata temu na moją 18stke,to również odmówiła i powiedziała,że nie chce mieć nic wspólngo z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste
nie powinnas sie martwic,zrobilas co nalezy,przeprosilas przyznajac sie do bledu,nie kazdy to potrafi,moze ojciec potrzebuje wiecej czasu,wiesz duma,moze utracony autorytet (nie wiemy z czym wyjechalas?) rodzice maja to do siebie ze kochaja swoje dzieci mimo wszystko,sa zdania "zbój ale mój" ,daj ojcu troszke czasu,sama tez sie wycisz,bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynaaaa210
No mam nadzieję,że mu przejdzie :(.No właśnie tak jak piszesz,najechałam na jego autorytet,nie doceniłam tego ,co mam,mama sama powiedziała,że przesadziłam,ale przeprosiłam go ,przyznałam się do błedu,mam cholerne wyrzuty sumienia,a on nadal mnie karze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste
ojciec musi to przetrawic,przemyslec,nie przypominaj mu o tym incydencieco chwile,poczuł sie urazony,Twoje slowa go dotkneły, ale Cie kocha i Ci wybaczy,nadchodzace Swieta pewnie w tym pomoga, nie smuc sie,skoro Ty jestes na tyle dojrzała by dostrzec swoj bład i to ze sie za daleko posunełas,Twoj tato tez da sie przekonac,tylko potrzebuje wiecej czasu,głowa do gory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynaaaa210
Dziękuję,mam nadzieję,że będzie tak ,jak myślicie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki nastąpił koniec?czy wszystko powróciło do normy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×