Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość renatkaaaa

co myslicie o zwiazku gdzie tylko dziewczyna przyjezdza caly czas do chlopaka?

Polecane posty

Gość renatkaaaa

i spotykaja sie u niego ona dojezdza z innej miejscowosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Że taki związek...
Prędziej czy póżniej musi się albo rozwinąć w kierunku jakiegoś rozwiązania dotyczącego mieszkania albo legnie w gruzach z powodu odległości... Dlaczego chłopak nie przyjeżdża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renatkaaaa
tego nie wiem bo to nie moj zwiazek ale ona ciagle do niego przyjezdza kazdego dnia albo o drugi dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggg
niespotykane, to, ale tak bywa, też , może u niej nie ma warunków, rodzice alkocholicy, ojciec pedoil ite sprawy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renatkaaaa
wiem ze u niego tez za bardzo nie ma warunkow i dlatego to mnie dziwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racja olenka21
hehe ale idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie u niego sa lepsze warunki,moze ona ma wspolny pokoj z rodzenstwem a on nie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o takim związku nic nie myślę bo nie znam sytuacji. ale już o Twoim wścibstwie to nie myślę najlepiej... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego od razu idiotka? I co Ciebie, to obchodzi? Też spędzałam czas u mojego faceta, swobodniej się tam czuliśmy. Też przyjeżdżałam do niego i jakoś nikogo to nie dziwiło. Ale macie problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renatkaaaa
nie jestem wscipska po prostu znam osobiscie sytuacje a on tez ma pokoj z odzenstwem mieszkaja w 4 na 2 pokojach:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co mysle o takim zwiazku.......na pewno nic zlego....widoznie u niego czuja sie swobodniej.ja tez wiekszosc czasu spedzalam u mojego chlopaka i nie widze zeby to bylo cos dziwnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesiaaaaa
dzis zalozylam topik o podobnym problemie brat dzieli pokoj z mlodszym 11 letnim a ta dziewczyna przylazi co drugi dzien tez dojezdza i zawsze u nas sie spotykaja siedzi do polnocy a maly nie ma jak isc spac:O zal mi takich ludzi nie maja taktu a caly weekend wolny byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mialam pokoj z rodzenstwem .moj chlopak sam.dlatego czesciej spotykalismy sie u niego zeby mojemu rodzenstwu nie przeszkadzac,zeby czuc sie swobodniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renatkaaaa
ona ma pokoja sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racja olenka21
agniesia to juz przegiecie nie pod mostem ale trzeba sie dostosowac do sytuacji nie uwazasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiaaaa czytalam Twoj poprzedni topic ale juz go zgubilam, jak gho podniesiesz do przeczytam do konca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
renatkaaa sytuacji moze byc kilka. moze od niego maja blizej do : miasta bo lubia razem wyskoczyc, albo lepszy dojazd do......., albo blizej do.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesiaaaaa
ona jest ale upadl bo ktos sie pode mnie podszyl i kazdy na tym topiku uwierzyl ze to ja zmyslilam cala historie:o mimo iz sie pozniej zalogowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesiaaaaa
ale wykorzystalam rade i zamknelam sie w domu i otworzylam im po chwili dopiero i otwieraj drzwi powiedzialam ze zdziwieniem"oooooooo" patzrac na nia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiaaa ale widze ze jestes przed kompem,czyli dalas rade! posluchalas nas i nie wyszlas z domu :D tak trzymac ? jest ta panna jeszcze u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesiaaaaa
jest siedzi zmierzyla mnie na wstepie jak otw dzrwi poza tym patzryla tak jakby chciala pow :czemu nie chcesz mnie wpuscic" yyyyyyyyyyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesolllaaaa
jak dla mnie to troche dziwne aby dziewczyna caly zcas do afceta jezdzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenstwo-86
zależy od sytuacji. mój były mieszka 30 km ode mnie, jeżdzą tam tylko pksy mimo że oboje mieszkamy w dość dużych miastach. a wiadomo, pksy kosztują. ja tam studiowałam więc na początku miał wymówkę że ja mam miesięczny więc taniej wyjdzie i ok, jezdziłal tak trzy lata. potem na uzupełniające mgr poszłam gdzie indziej i ... zonk. moja propozycja żeby jezdzić raz on raz ja poległą w gruzach bo "on nie ma za co". tyle że oboje nie pracowaliśmy i mieliśmy tylko kieszonkowe, z czego on dostawa łzawsze ile tylko chciał a jeszcze nieraz jego rodzice przy mnie mówili żeby pojechał do mnie, ze mną itp, dadzą nam kasę to "nie, bo jestem umówiony z kolegą". a więc nie dość że żal mu było kasy na przyjechanie do mnie bo wolał piwkować z kolegami to jeszcze szkoda czasu bo można posiedzieć spokojnie w domu i pograć przez sieć. facet 24 lata. przemyślałam, rzuciłam. w tym momencie nagle go olśniło że chyba mu jednak zależy i mógłby "nawet tą godzinę czekać na mnie na dworcu na pks " (wcześniej ani razu nie wyszedł mimo że miał tam 5 min spaceru). zaręczyłąm się. jestem przeszczęśliwa. zakochana. ślub za rok. a on nadal sam. wniosek? dziewczyna jeździłą bo chłopak miał ją gdzieś i mu nie zależało na spotkaniach. ale ... są sytuacje że faktycznie jedna strona ma pokój z rodzeństwem (mój Narzeczony, i dlatego spotykamy się tylko u mnie, byłam u niego dwa razy w domu, bo rodzice chcieli się zapoznać, ale jego pokoju nawet jeszcze nie widziałam), albo jakiś faktyczny powód ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×