Puszczałam sie a teraz drżę żeby mój facet sie o tym nie dowiedział. Czy przeszł

Jestem w stałym związku od niedawna. Okazało się że mój facet jest zazdrosny. Na dzień dzisiajeszy jestem uczciwa w 100% ale gdyby on wiedział co robiłam kidyś myslę, że straciłby do mnie szacunek i przestał traktować poważnie. Dowiedział się o kilku drobiazgach dla mnie bez znaczenia a zrobił z tego aferę. Teraz mówi że przeszłość się nie liczy, ale jednak on chciał kobiete dojrzalą, uczciwą i porządną a ja porządna nie byłam. Gdyby wiedział wszystko.... Mam 45 lat, przez ostatnie lata po rozwodzie miałam sporo kochanków, jeden nawet mnie sponsorował. W sumie spałąm z 30 facetami a on wie tylko o kilku, może o 7-8. Miałam znajomości tylko internetowe ale dośc odważne, wysyłałam facetom których na oczy nie widziałam swoje nagie zdjęcia, pisaliśmy o sexie ze szczegółami. Czy to ważne co sie kiedyś robiło? Nie było to moim celem, tak mi sie zycie układało, że poznawałam mnóstwo fajnych atrakcyjnych facetów, ale nie każdy chciał się wiązać na stałe, kilku zaliczyłam po prostu dla sexu.

wyrazy wspolczucia dla niego

Czy przeszłość jest az tak ważna? Nie byłam przecież dziwką, ale zdarzyło mi sie iść z facetem do łóżna na 1, 2 randce albo uprawiać sex w samochodzie na 2 randce. Na pewno gdyby sie o wszystkim dowiedział traktowałby mnie jak panienkę do sexu, a on mówi o wspólnym życiu. Jestem fla niego kobieta idealną, spotkało go wielkie szczęście że mnie poznał a ja teraz jak poznałąm jego zdanie na temat takich kobiet, boję się żeby coś nie wyszło na jaw.

Dlaczego miałoby wyjść na jaw? Masz kontakt z tamtymi facetami? Jesli nie to trzymaj język za zębammi i zapomnij o przeszłości.

a ja mam nadzieję, że się o tym dowie i pozna lepiej ten swój "ideał". jesteś puszczalską i tyle.

Nie widzę w tym nic złego... Nie byłaś wtedy w stałym związku, nikogo nie zdradzałaś, więc czym się przejmujesz? To było dawno... zanim Go poznałaś, pokochałaś... Najważniejsze jest to, że się ustabilizowałaś, jesteś teraz u Jego boku, kochasz Go i szanujesz... i nie zmaierzasz popełnić błędów z przeszłości. Jeżeli się dowie pewnie ciężko będzie Mu to zrozumieć, będzie czuł pewien uraz, ale z czasem z pewnością przejdzie... Będzie dobrze :)

sama sobie na pytania dopowiadasz wie wiesz.. wiadomo..puszczcałas sie ale nie wracaj do przeszlosci a zyj teraziejszoscia i przyszlscia...takie jak Ty tez chca zyc ,zyc szczesliwie a czemu by sie mial niby dowiedziec o reszcie kochankow? lepiej niech nie wie

Nie mam kontaktu i nie chcę mieć. Zdarzyły się jakieś smsy przy moim narzeczonym i była afera, ale większość tych znajomości jest całkowicie zakończona i nie powinno to się wydać, ale.... nie wiem różnie może być. Na chwile obecną jesteśmy szczęśliwi, dbamy o siebie nawzajem, jest nam cudownie. On zakochał sie we mnie i co to zmieni jaką miałam przeszłość - on tez nie był święty.

Kobieto 30 kochanków w twoim wieku - bo z nicku wynika że masz po 4o - to wcale nie jest tak dużo. Wiesz jak młode dziewczyny sie teraz puszczają po dyskotekach a potem normalnie wychodxą za mąż rodzą dzieci i sa normalnymi porządnymi kobietami.

swiatem rzadza kurwy taka pawda

ja mam prawie 30 lat na koncie 14 facetow zupelnietakie samo podejscie jak ty :) moj obecny - juz mam nadzieje, ze maz w koncu ;) wie o polowie... on swiety tez nie byl... wychodze z takiego zalozenia: wyszlalam sie i juz mnie ani jego dupa swierzbic nie bedzie....

To niesprawiedliwe że niektórzy czepiają sie przeszłości. Jestem uczciwa, chcę być uczciwa, chcę żyć normalnie tylko z nim, dbać o niego, sprawić żeby był szczęśliwy. Co za różnica czy miałam 8 czy 30 kochanków. Widzę niestety że dla niego byłaby to wielka różnica. Kurcze przecież wiedział, że nie bierze dziewicy. Specjalnie szukał starszej od siebie kobiety.

Taka sobie - dokładnie, ja czuję że sie wyszalałam. Mój mąż był moim pierwszym mężczyzną i nie raz w czasie małżeństwa się zastanawiałam jak to jest z innym.

ja sie tym nie martwie wydac raczej sie nie wyda... tylko moj nie robil nigdy zadnych afer... a nie powiedzialam, ze wzgledu na kogos kto juz wiedzial.... nie chce wywlekac o co chodzilo.....

Jeśli teraz jesteś w stosunku do niego w porządku i jesteście szczęśliwi to niech się nigdy nie dowie bo co to za różnica co sie robiło kiedyś

Jestem w porządku ale ponieważ te sprawy wyszły całkiem niedawno więc mam ostatnio lekki stres żeby sie nic nie wydało. Pozmieniałam maile, nr gg, pokasowałam różne zdjęcia, odcinam się od przeszłości i ludzi z którymi sie zadawałam. Nie chcę popsuć tego co teraz mam.

??? ale większość tych znajomości jest całkowicie zakończona :(

"Pozmieniałam maile, nr gg, pokasowałam różne zdjęcia, odcinam się od przeszłości i ludzi z którymi sie zadawałam." Ważne, że zależy ci na nim i podejmujesz na dowód tego zaangażowania konkretne działania Zmiany, zmiany, zmiany... Jednego tylko nie bardzo da się zmienić: poglądów na te sprawy dojrzałego faceta Nie zazdroszczę ci po prostu stresu, który zostanie z tobą na zawsze

Stres minie, jesli ja sie przez przypadek nie wygadam to on sie nie dowie. Teraz z pderspektywy czasu myslę że czasammi głupio postępowałam. Nie puszczałam sie z byle kim, zawsze mnie ten ktoś pociągał, patrzę na wygląd zachowanie, naprawde byli to fajni faceci, ale jednak, kobieta powinna być troche ostrożniejsza.

to mu nie mów o niczym, skasuj archiwum GG, przeczyść historie w komputerze, pokasuj konta na portalach randkowych... a jak Cie bedzie byly kochanek demakowal to mow ze nie wiesz o co chodzi. w Twoim wieku to masz prawo miec solidną przeszlosc...

Brygitta po40 - Mój mąż był moim pierwszym mężczyzną i nie raz w czasie małżeństwa się zastanawiałam jak to jest z innym. widzisz prawiczku, tak to wlasnie wygląda. fakt ze bedziesz pierwszym facetem Twojej dziewczyny NICZEGO Ci nie gwarantuje.

1/10

a ja tak spytam z ciekawosci co ma do tego maly fiut prawiczka?

ale maly fiut nie ma nic do atrakcyjnosci poniewaz kiedys na kanale planet obalono mit duzego chuja

NIe jestes teraz w porzadku bo go uszukujesz na temat swojej przeszlości więc nie kłam że teraz już wszytko jest okej. Ja się dowie od Ciebie to będziesz wiedziała czy Cię kocha taka jaką jesteś czy nie. A jak się kiedyś dowie od kogoś to po prostu wyjdziesz na puszczalksą i kłamczuche no i na 100% Cię zostawi, bo jedno to przeszlosc a drugie to klamstwa.

co bylo a nie jest nie pisze sie w rejestr tyle w temacie

na chwilę się zmieniłaś ale kurewski charakterek nie zanika. Jak motylki w nowym związku odfruną to znowu cię będzie ciągnąć do częstych zmian. Życzę mu, żeby jak najprędzej się dowiedział z kim kładzie się do łóżka. A przebadalaś się przynajmniej żeby go czymś nie zarazić?

Jak zwykle zdania są różne. Nie nie mam kurewskiego harakteru. Szukałam sobie faceta na stałe a że trafiali sie nieodpowiedni faceci to nie moja wina, czasami ja sama ich "zaliczałam" z premedytacją, czasami nie wiedziałam, jak dalej sie potoczy znajomość. Fakt, za szybko dawałam dupy! W moim związku sex był na 3 randce - tez szybko ale nasze podejście było poważne i nie miao to znaczenia. Z portalu randkowego oboje usunęlismy konta po 2 tygodniach, gg wykasowałam, telefony z komórki wykasowałam. Znajomości sprzed kilku lat nie wyjda na jaw, ale zdarza sie że dostanę od kogoś smsa "co słychać", to ne moja wina.

Jeszcze jedno - nie puszczałam sie za pieniądze! Napisałąm że ktos mnie sponsorował, ale to nie był sex za pieniądze. Po prostu facet sie mna zauroczył, obsypywał mnie prezentami, płacił rachunki itp. a ja nic do niego nie czułam i robiłam z nim to tylko dla kasy. Do 40 w zasadzie byłam prawie "święta" potem przez kilka lat tak mi się zycie ułozyło, a że miałąm niesamowite branie własnie w tym wieku to tak sie stało, nie planowałam tego.

30 facetów to nie dużo czym ty sie przejmujesz?