Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Brygitta po40

Puszczałam sie a teraz drżę żeby mój facet sie o tym nie dowiedział. Czy przeszł

Polecane posty

Gość mirecka
Jak mnie wkurza czepianie sie o przeszłość. co to za różnica ilu kochanków miała kobieta a ile kochanek facet. najwazniejsze jacy sa teraz i jak się ze sobą czują. jesli sie jest szczęśliwym to po co mysleć co było kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panprawda
dziwka jestes i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto, ale Ty nie masz 16 lat zeby sie przejmowac czyms takim. nie mow mu nic o swojej przeszłosci, a jak sie bedzie czepial ze ktos Ci napisze \"co slychac\" to - jak słowo daję - jakiś pierdolnięty. powiedz ze kolega i niech sie odpieprzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brygitta po40
Nie przejmowałam sie dopóki nie okazało sie jaki on jest. Owszem z smsami sobie poradziłam. Poznalismy sie przez internet i wie, że moga do mnie pisać osoby, których nawet nie widziałam osobiście, ale jednak ruszyło go to, jak przy nim dostałam smsa. Ma fijoła na punkcie tego, żeby kobieta go nie zdradziła, nie zostawiła bo to go kiedys spotkało i ma widocznie uraz. Miał pretensje o jakies drobiazgi rozczarował sie troche wtedy mną a to były naprawde drobiazgi w porównaniu z niektórymi rzeczami które zrobiłam. Wszystko poszło w niepamięć ale jakby sie dowiedxiał o innych rzeczach... znowu byłaby afera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiatiatia
a on to święty był? chyba nie był prawiczkiem :D:D:D:D oby to nie stało sie jakąś obsesyjną zazdrością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brygitta po40
No pewnie że nie był święty. Cenie w nim to że jest uczciwy wiem, że zdradzał swoja pierwszą żonę a dla mnie zostawił kobietę z którą był. Poznał mnie jak był z nią w związku ale teraz chce sobie na powaznie ze mną ułożyć życie, nawet wspomina cos o legalizacjhi związku. I tak jestem w gorszej sytuacji pod tym względem bo jestem kilkanaście lat od niego starsza i to prędzej jemu może sie za kilka lat coś "odwidzieć" ja sie zacznę "sypać" :P ale na dzień dzisiejszy to on nie chce byc porzucony, skrzywdzony i oszukany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiatiatia
nikt nie chce być oszukany i zdradzony ale zazdroscią bezpodstawną można zniszczyć wszystko. wiem to z doświadczenia. mialam obseyjnie zazdrosnego chłopaka. wszędzie widział konkurencję sprawdzał mi telefon maile potrafił przychodzić pod moją pracę żeby wiedzieć że na pewno nigdzie nie pójdę to stało sie nie do zniesienia i w wielkiej awanturze sie rozstalismy po roku znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brygitta po40
Nie. U mnie czegos takiego nie ma. Na dzień dzisiejszy on mi ufa ale owszem zdarzało się że zajrzał razem ze mną na mojego maila albo zajrzy przy mnie w moj a komórkę, ja nic nie ukrywam i to go jeszcze bardziej przekonuje że może mi ufać. Ale jednak - jak się dowiedział o kilku drobnych "grzeszkach" to go ruszyło i ostro zareagował, a to przecież PRZESZŁOŚĆ dlatego zaczęłam sie troche nartwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mu nic nei mów. jak sie nei dowie od ciebie to sie od nikogo nie dowie. twardo sie odetnij że to Twoja przeszlosc i nic mu do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile czasu sie znacie? Ja jestem w krótkim związku nie całe 3 miesiące też z młodszym facetem i na początku tez były pytania o przeszłość wydaje mi sie że to normalne. Po jakims miesiącu to sie uspokoiło. Teraz jestem juz pewna jego, jego uczuc do mnie i poważnych zamiarów. Jeszcze niedawno panikowałam jak sie pół dnia do mnie nie odzywał bo myslałam że mnie oleje. na pewno u ciebie też wszystko sie uspokoi i unormuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brygitta po40
www tak zrobiłam. Nie chodzi o niego ale o siebie. Nie mam ochoty na kontakty z osobami ktore kiedyś znałam, ani nie mam ochoty na nowe męskie znajomości. Znamy sie 5 miesięcy, ale on był jeszcze w związku więc jesteśmy razem od ponad 4 miesięcy, ale jeszcze niedawno zrobił aferę o jakiegos głupiego smsa i inną głupotę. Niby to nie długo ale też jest to taki okres że można juz poznać drugiego człowieka i nabrać zaufania, szczególnie że widzimy się codziennie albo co 2 dni i w zasadzie zaczyna u mnie pomieszkiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie na Twoim miejscu niepokoilo to że on robi afery o niewinnego treściowo SMSa. za jakiś czas założy Ci blokadę na znajomości. a Ty sie zgodzisz bo widac że Ci na nim zaaaaaaaaaaależy... mysl trzeźwo. nie daj się traktować jak własność. pamiętaj że jesteś dorosła kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem krócej bo dokładnie 2,5 miesiąca ale ufamy sobie mysle że w 100% ja jednak nie mam nic do ukrycia ze swojej przeszłości wiadomo że każdy w pewnym wieku ma jakieś doświadczenia i przejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brygitta po40
Masz racje www. On wtedy wziął mój telefon, zadzwonił do tego gościa i powiedział żeby więcej sie do mnie nie odzywał. Nie był to nikt znajomy, był to ktoś kogo widziałm 1 raz i nic nas nie łączyło, nawet byłam zadowolona że tak to załatwił, ale fakt, reaguje zbyt gwałtownie na takie rzeczy. Jak kobieta jest uczciwa i nic złego nie robi to takich sytuacji nie ma, więc sie tego nie boję,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowy jazda
no chyba troche przesadzasz. to że zaliczyłaś kilku kochanków dla samego sexu to tylko znaczy że jesteś wyzwoloną kobietą jesli nie miałaś wtedy stałego związku to w czym problem? za surowo się oceniasz a facet tez nie powinien sie czepiać o takie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jedna_86
Moim zdaniem przeszłość nie ma,albo przynajmniej nie powinna mieć znaczenia.Co było-minęło.Przeszłość to tylko i wyłącznie Twoja sprawa.Jedynie trzeba z niej wyciągać wnioski i naukę i iść dalej.I nie masz obowiązku spowiadania się z niej komukolwiek.Wiadomo,ludzie robią różne rzeczy,często potem ich żałują.Twoje życie potoczyło się tak a nie inaczej,ale widać,że dla Ciebie najważniejszą wartością jest prawdziwy,dojrzały związek z jednym mężczyzną.Miałaś styczność z wieloma facetami,i teraz jesteś w pełni świadoma tego,czego od mężczyzny oczekujesz.Zamknij przeszłość na klucz a klucz wyrzuć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeszłość ma znaczenie tylko dla pewnego typu mężczyzn. konkretnie dla mężczyzn niepewnych własnej męskości. PS. ona nie seksiła się za kasę, tylko akurat facet z którym się seksiła jej robił prezenty. co jest - a przynajmniej powinno byc - norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszesz, ze chcesz byc uczciwa, ale wasza przyszlosc chcesz budowac na klamstwie. Majac juz ponad 40 lat to chyba powinno sie wiedziec ze klasmtwo ma krotkie nogi i predzej czy pozniej sie wyda. Lepiej powiedziec samemu liczac na kilka trudnych dni nicz czekac na kataklizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalej pisała jak to konkretnie wyglądało. poza tym prawiczku - autorka nie jest dziewczyną, tylko 45letnią kobietą. jest lekka różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KazdyFacet
Czy przeszlosc jest wazne ? Sama sobie odpowiedz na takie pytanie, facet ma wybor dwa podobnych kobiet, jedna miala 30 kochankow a druga tylko 3, kogo on wybierze ? Dla kobiety jest innaczej bo ma latwiej znallezc druga osobe na seks, facet tak nie ma, roznisz sie od innych kobiety bo inne nie mieli po 30 partnerow, i kazdy facet ma powod do zmartwien wchodzic w zwiazek z toba. To jest dopiero poczatek argumentu, czy Ty potrafisz byc naprawde szczerze zadowolona jednym przeceetnym facetem jak juz tyle roznych mialas, boze ile ty roznych penisow juz mialas w sobie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brygitto, całkiem inaczej wygląda twoja sprawa gdy patrzy na nią młoda niedoświadczona osoba, całkiem inaczej, a nawet diametrycznie inaczej, gdy ktoś , kto wiele przeżył i zna życie z różnych stron. Po śmierci swojej pierwszej żony, też miałem taką samą sytuację, różne kobiety, romansiki, aż trafiłem na tą właściwą, z którą się związałem. Z nią zaczęło się życie od początku, przeszłość to coś co było i na co nie mamy wpływu. Nie wierzę w takie głupkowate stwierdzenia, o opowiedzeniu sobie o przeszłości, a po jakie licho. Trochę mnie zaniepokoiło wnikanie w twoje życie partnera, pakowanie się z buciorami nie jest zbyt przyjemne. Ja osobiście nigdy nie pytałem się o przeszłość żony, ani ona o moją, bo i po co, ważne jest to jak zachowujemy się i szanujemy nawzajem. Najważniejsze jest to co powiesz Ty, a nie jakaś pierdoła z przeszłości, jeśli uwierzy nie Tobie, możesz ze spokojem kopnąć go w dupsko i pożedzieć Żegnaj Genia nie ten przystanek. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mialem2Kobiety
Ja mysle ze to jest troche innaczej, zalezy duzo od Ciebie, ja mialem taka sytuacje ze znalem 2 kobiety dobrze, jedna i druga miala kilka partnerow. Tylko u jednej mi przeszkadzalo to ze miala kilka facetow pred mna, roznica byla taka ze jedna zignorowala moje pytanie o bylych i wiedzialem ze juz dla niej nie mieli znaczenie a druga nie dala mi ta pewnosc ze te byle zwiazki to sa u niej w glowie calkowicie zakonczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolajnaaaaaaaaa
"spotkało go wielkie szczęście że mnie poznał " no rzeczywiscie spotkało go OGROMNE szczescie buahahahhahahahahaha :D:D::D:D:D:D :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
po pierwsze: PRAWIK, do kurwy nędzy, czy ty nie możesz kmiocie zmienić płyty?? jak jeszcze raz przeczytam " dla mnie kobieta z bujna przeszloscia ma mniejsza wartosc jako potencjalna partnerka, poza tym wiekszosc takich kobiet woli babiarzy" to się porzygam, potem cię wyśledzę i obetnę ci palce, żebyś więcej takich debilizmów nie pisał! nie wiesz nic o życiu, kobietach ani seksie, więc chlaj dalej i najlepiej załóż wątek : jestem pijanym onanistą, dlaczego ludzie mają mnie dość. po drugie: Droga Autorko, Twoje zachowanie po rozwodzie jest ZROZUMIAŁE. Utrata małżonka jest bardzo stresogennym przeżyciem. Mą był jedynym facetem, z którym spałaś, więc musiałaś "nadrobić czas", ale też udowodnić sobie, że jesteś atrakcyjna, że budzisz pożądanie, że bez ex męża dasz sobie radę. Dałaś czadu i już Odreagowałaś, a teraz jesteś gotowa na poważny związek... z tym, że... Jak już ktoś zauważył, Twój Partner NIE MA PRAWA szperać Ci po komórce, mailach, dzwonić do Twoich znajomych z awanturami. Tak się po prostu nie buduje związku! Myślę. że w takiej sytuacji zdobyłabym się na rozmowę i powiedziała coś w stylu: "Kochanie, jesteś dla mnie najważniejszym mężczyzną, ale mam swoje lata i pewną przeszłość. Przeszłość, która jest ZAMKNIĘTA. Nie podoba mi się Twoja bezpodstawna zazdrość, podejrzliwość, afery o ludzi, którzy kiedyś byli w moim życiu, bo oni BYLI, ale już ich nie ma. Jestem wobec Ciebie w porządku i to powinno być ważne. Jeśli masz zamiar nadal zachowywać się, jakbym wymagała strofowania, pouczania, nadzoru, jakbym nie była warta Twojego zaufania, to chyba lepiej żebyśmy się rozstali, bo obawiam się eskalacji prowadzącej do patologii. kocham Cię (?), ale nie pozwolę się tak traktować." I tyle. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilalalala
nie obraz sie, ale na twoim miejscu to ja bym juz takich dylematow nie miala.. bo blizej ci juz do grobu niz do kolyski, wiec sorry, ale jak dla mnie to nei zmarnowalas swojego seksualnego zycia (ja sie obawiam ze swoje sexualne zmarnuje :/ kiepski mam przebieg :/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delegacja niedziewic
tak, nienawidzimy prawiczków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypomniały mi sie moje dawne
my się wcale nie dziwimy. jesteśmy niedziewice i niedziwienice :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewice też nie lubią prawiczków, no wyłączając novomowę, ale una sie na oazie udziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×