To straszne jak teraz wyglądają dziewczyny

Pisząc to czuję się jak stara babulka, a mam dopiero 33 lata. Gdy ja chodziłam do liceum, prawie żadna dziewczyna się nie malowała, żadna nie farbowała włosów, nosiłyśmy dżinsy i jakieś swetry albo koszule. A teraz? Gimnazjum a te dziewczynki poubierane jak do erotycznej sesji foto. Króciutkie spódniczki, szerokie paski, pełno cyrkonii, brokatów, wystrzałowe makijaże, fryzyry jak prosto od fryzjera. W lato odsłonięte brzuchy, pupy, plecy. wiem że taka jest teraz moda, ale nie oszukujmy się - to wygląda strasznie kurewsko. Ja jestem za klasyką. Za upiększaniem urody, ale bez kiczu. Poznałam ostatnio dziewczynę, 22 lata. Strasznie marudziła że nie może znaleźć chłopaka na stałe, że wszyscy są na krótko. Ale mi wystarczył jeden rzut oka na nią i wiedziałam dlaczego. Włosy do pasa, prawie białe od rozjaśniania. Skóra brązowa od solarium. Brwi cieniutko wydepilowane, pełen makijaż, spódniczka biodrówa, do tego tak krótka że widać było własciwie posladki. Brzuch odłonięty prawie po kość łonową. Długie białe pazury, jakies z brokatem i ozdóbkami. Spojrzałąm na nią i pomyślalam, że gdybym ja była facetem to chcialabym ją tylko przelecieć, a potem zostawić. Nie widziałabym jej w roli kandydatki na stałą partnerkę czy żonę. Jako materiał do seksu - owszem. Co o tym myslicie?

Ja mam 22 lata, ale się zgadzam. Mam 13-letnią (!) siostrę i już widzę wpływy nowej mody, czyli dużo różu, świecidełek i tym podobnych bzdetów.

nie mam nic do krótkich spodniczek - wszystko jest dla ludzi.. ale zgadzam się że nikektore dziewczyny nie znaja umiaru... na domiar zlego - o zgrozo sama przez to przechodzilam :O ale na szczescie w pore sie opamietalam! dla niektorych jest juz za pozno... nie wiem co gorsze : -glupiutkie gimnazjalistki tak wygladajace czy -20paro latki robiace to swiadomie? no bo taka goraca 15stka to wiadomo chce zlapac jakiegos chlopaka (czesto sporo starszego ) ale dorosla dziewczyna ? widac styl kurwiszonka im odpowiada

Ja dziś wpadłam do Centrum Handlowego i zobaczyłam taką rewie mody, że hohoho... Ja jestem pruderyjna, golizna pchająca się na oczy mnie zniesmacza:O Niektórym nastkom zazdroszczę. Żałuję, że te 10-15 lat temu się tak nie ubierałam, bo brakowało mi odwagi, albo pomysłu, albo po prostu nie było takich ciuchów. Ale niektóre wyglądają jak lampucery:O

Pracuje w Liceum. Kiedy wchodze do klasy czuje sie jak bidulka, przy tych lalach. Ale choc mam 34 lata, wiem, ze mlodziej od nich wygladam. Spalona w solarium skora, nie oddychajaca przez tone tapety, buntuje sie juz w wieku 18 lat....:)

A jeszcze jedno... To jakas prawidlowosc, ze matki tych rozowych lalek wygladaja baaardzo podobnie do corek. Dam przyklad z wywiadowki - matka, wlosy do pasa kruczoczarne, wyskubane brwi, baardzo brazowa skora z solarium, dlugie tipsy, obcisla sukienka w panterke i dobrane kolorystycznie ugly schoes. No myslalam, ze walne w kalendarz!!!!!!!!!!!!

przynajmiej my starsze pokolenie wygladamy po ludzku, ja czasem wyglądam młodziej od takich strzaskanych lampucer które mają 18,19 lat

18,19 ? niestety juz 14-15

no tak...wpadłaś dziś do centrum handlowego, jak większość wieśniaków...wolne, to ładują do centrum.... tłum jak sam skurwysyn i normalny człowiek zakupów spokojnie zrobić nie może :-O

myslę, że to w dużej mierze zalezy od tego jakie jest to gimnazjum/liceum:) z moich obserwacji wynika, że jeśli jest to kiepska szkola, to takie \'dziewczęta\' są. Chlopcy w dresach, te klimaty. Ja od zawsze lubiłam ładne, eleganckie ciuchy i tak się ubierałam. Nigdy nic nie wystawalo:) bo wg mnie ani to ładne, ani stosowne. Chodziłam do bardzo dobrego liceum, które jest poza tym w centrum Warszawy. Co za tym idzie? było troche snobistycznie itp, ale za to wszyscy byli ładnie ubrani:P zero gołych pępków, pleców itp - to to niemodne :) :) poza tym bardzo nas jeśli o to chodzi pilnowali. Makijaz tez musiał wyglądać naturalnie. Paznokcie pomalowane tylko na bezbarwny kolor, różowy jasny prawie niewidoczny. Ale co my się przejmujemy takimi \'laskami\'? :)

Masz ogólnie rację-plastikowe barbi typu przypalone blondynki często są spotykane i to jest masakrycznie brzydkie. Poza tym chyba się nie mylę mówiąc,że to wyszło już z mody. Tylko tak sobie myślę... Tych dziewczynek nie ma kto po prostu nauczyć smaku i stąd rosną nam takie bezguscia. Masz rację pisząc o tej 22 latce. Większość facetów których znam jest takiego samego jak ty zdania. A na koniec mała dygresja:jestem ciut młodsza od ciebie,cztery lata,ale to nie prawda,że wówczas dziewczyny się nie malowały-mówię tu o liceum.robiły to,tylko dyskretniej,potrafiły rozgraniczyć dyskotekę od szkoły. Dzisiejsza młodzież ma niestety z tym problem.

poza tym - solarium? przecież to ani ładnie nie wygląda, ani nie jest zdrowe... dziewczyny w wieku 20 lat wyglądają na 40. Na zdrowie im to nie wyjdzie.

fakt. ja mam 23 lata i jakos czasami czuje sie jak alien, bo nie ma ''tych'' markowych/bazarowych ciuchow i nie wygladam tak jak..WSZYSCY. Najlepsze wlasnie jest to, ze kazda z nich chce wygladac wyjatkowo i inaczej niz reszta - a efekt wychodzi kompletnie odwrotny, i tak wszystkie wygladaja jakby wyszly z bramy na winiasza. zastanawia mnie tylko gdzie sa rodzice. w zyciu nie pozwole swojej corce ubierac sie jak dziwka, tymbardziej w ttakim wieku.

i tu Cie lampara rozczaruję... wpadłam do centrum w sprawie słuzbowej. Konkretnie do kwiaciarni po kwiaty. Spędziłam tam całe 15 minut, sama jedyna w towarzystwie ekspedientki i nikomu nie blokowałam kolejki. A teraz odszczekaj

no pewnie, bo na wiosce kwiaciarni nie ma ,co??? ja pierdziut...nienawidzę wieśniaków.... kupowanie kwiatków - sprawa służbowa...pfff! niektórzy to nisko mierzą...

ja jestem przerazona szczegolnie butami i spodniami, a najbardziej to mnie bawi jak nosza cos takiego http://nikedunk.kipme.pl/ :D

a ja na was gwizdze...;) jestem bogata wszystko mi wolno wiec moge sie ubierac / wygladac jak chce ! i nie oceniajcie po ubraniu bo zaraz sie posypia ze jestem glupia bla bla bla a wcale tak nie jest .. dostalam sie na dobre studia ( i wcale mi rodzice nie kupili miejsca :O) pewnie jestem madrzejsza od was tutaj wszystkich razem wzietych

lampara... bo ci żyłka pęknie

żebyś wiedziała... kurfa! szkoda, ze do was na wiochę się takie spędy nie wybierają, że się ruszyć trudno.... ciekawe, czy byś była zadowolona??miastowi do miasta, wieśniaki na wieś!!!

lampara... oddychaj, bo się zapowietrzysz.

niepoważna jesteś??? przecież oddycham wieśko

zrozum lamparę - 8 godzin na kasie w tesco, jutro to samo i w wigilie tez no to nienawidzi klientow ktorych musi obslugiwac z milym usmiechem lampara - moze zmien prace

nie chcem się wtrącać,ale lampara przesadza!!!!!! Jak może oceniać kogoś po tym,co pisze na forum!!!!!

ostatnio widziałam laskę której ze spodni wystawała połowa posladków-serio,były to tak "biodrówkowate" biodrówki że było jej widac pół rowa:O nie mówiąc o tym że niektóre laski mają takie biodróweczki że właściwie pół cm niższe i by było widac cipe:O