Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LOLAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AA

MAM DOSC !!! PLACZE !POMOZCIE PROSZEE

Polecane posty

ja odkad mojego poznalam nigdzie bez niego na imprezce nie bylam,on tez nie,raz mi sie telefon w sobote zacial to do dzisiaj dogryza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOLAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AA
dziewczyny,musimy dac rade :) ja od (w sumie dzis) nie bede taka natretna,nie bede pisala gdzie jestem ani nic ..niech pogoni za mna tak jak na poczatku ..to moje przedwczesne postanowienie na nowy rok :) niech on zobaczy jak to jest .. 3mam za was kciuki dziewczyny :) damy rade :) jak cos to jutro tu bede ,zajrze na ten topic :) slodkich snow ,dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczy
eh tam moze ma mnie w dupie moze mnie nie kocha,ale sam fakt olewki go wkurza...:D nie bede go mijac i sie usmiechac,musialam z takimi paskudami tanczyc:( tragedy zeby go wkurwic.dziewczyny ja z nim bylam tylko 3 miechy,wy dluzej jestescie,ale pamietaj masz byc niezalezna piekna i szczesliwa...bez niego,wkurzy sie,a na sylwestra idz gdzie indziej ...sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolitaaa nie jestes sama pamietaj,my kobietki musimy byc twarde,bo inaczej z nimi nie mamy szans.Cieplutkie usciski dla ciebie-oj razem to stworzyly bysmy im piekielko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolcia89 w tym samym roku ich poznalysmy,moze wtedy byl tylko na stanie ten typ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczy
dupa moja siostra to zalatwila swojego(dzisiaj meza,maja po 33 lata) on wolal kolegow,pil z nimi i nie chcial sie uczyc:( matka byla zla,bo ewka to byla juz po maturze i na studia szla:D a on po zawodowce tylko,ale ojca mial alkoholika i brata alkoholika i do tego 20alkoholowych kolegow ewie(mojej siostrze) by ta zawodowka nie przeszkadzala,ale wiedziala ze na wieczorowce by nie mial czasu dla kolegow i alkoholu.kochala go jak glupia i wyla jak wilk do ksiezyca.mama doradzila jej wyjechac do cioci do hanoveru,za granice na cale wakacje(po maturze byla-czyli na 3 miechy),miala wrocic w pazdzierniku do polski,bo dostala sie na studia do warszawy,ale nie powiedziala swojemu chlopakowi o tym:D hihi ona zadzwonila ze wyjezdza na stale za granice,ze ciocia chce zeby szla na studia do hanoveru,ze wyjezdza,ze to koniec. wyjechala...a on??????????????hehehe co sie dzialo,z roboty go wywalili bo wydzwanial do tego hanoveru,to byl rok 1995 polaczenia drogie,w polsce komorek tak nie mieli ona mu ultimatum"wroce,jak pojdziesz na wieczorowke i mature zrobisz i nie bedziesz z tymi kolesiami chodzil" poszedl na wieczorowke,skonczyl nawet administracje na uniwersytecie i jest dzis prezesem duzej warszawskiej firmy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze chyba nie ten czas,niby dlugo go znam ale chce jeszcze bardziej poznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becius
do milczy- świetna historia tej Twojej siostry, też bym chciała żeby mój chłopak tak się zmotywował, w sumie trochę podobna sytuacja, ale pić go oduczyłam, tylko do nauki chęci nie ma:) A według mnie to prawda że chłopa to krótko trzymać należy. Co do zdrady to się zgadzam, że jak będzie chciał to zdradzi. Ale dla mnie zdrada to koniec związku. Jak poznałam mojego chłopaka to palił, pił, grzeczniutki nie był:) Po roku jest ok, trochę łez wylałam ale widać zmiękło mu serce i zrobił to, o co prosiłam. Dziewczyny, ja zakładam że jak kocha to zrobi wszystko(no, prawie...:)). Trzymajcie się laseczki, twarde bądźcie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwwwwwww
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) I jak tam wam sie sprawy z waszymi lubymi ukladaja. Ja mojemu powiedziałąm , ze albo jedzie z nimi i koniec z nami albo zostaje tutaj , spedzamy ten dzien razem. Niestety była to rozmowa przez telefon bo poizno z pracy wródcił i powiedzial , ze jutro sie spotkamy i spokojnie porozmawiamy. Zobacze co wymyslił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOLAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AA
Witam was dziewczyny :) U mnie juz ok :) Wszystko sobie uzgodnilismy,poszlismy na kompromisy - ja nie bede mu przeszkadzac,gdy jest z kumplami,bo wtedy gra w pilkarzyki albo w bilard,a ja zaraz mam glupie mysli :(,a on bedzie mi sam pisal przed wyjsciem -dokad idzie i bedzie mi dawal znac ,ze wrocil do domu :) Narazie jest ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobitki!A u mnie cisza,dalej w tym samym miejscu.Byl dzisiaj u mnie chwile ale ja go nie widzialam,rozmawial z moim tata i pojechal.Ale spokojna dzisiaj taka jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja ze swoim dzisiaj zerowałąm, powiedzial ze nie bedzsie siedział i sie nudzil tylko dlatego , ze ja nie moge jechac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana glowka do gory,bedzie dobrze,wiem,ze njlatwiej doradzac innym ale poradzisz sobie bez niego a on okazal sie tym ktory zwyczajnie na ciebie nie zasluguje.my juz niby pogodzeni jestesmy ale latwego zycia ze mna nie bedzie mial juz mu to powiedzialam.Wesolutkich,szczesliwych i zdrowych swiat zycze wam dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×