czy to był gwałt ?

Witam wszystkich, kieruje do wszystkich to pytanie., a zaczne od pewnej historii. 14 lat, wiadomo jak to jest- początki wszystkiego, alkohol, chlopak, imprezy. Zawsze bylam i jestem do dzis rozsądną dziewczyną, mowią mi ze jestem mądra, bystra i takie tam..ale co z tego jak wlasnie w wieku 14 lat ktoś wyrządził mi niesamowicie wielką krzywde. A więc poznalam chlopaka, bardzo mi sie spodobal a ja mu i zaczelismy ze sobą chodzic. Po jakis dwóch tygodniach zaproponowal mi zebysmy pojechali do niego na ogródek. Zgodzilam sie bo mialam nadzieje ze spedzimy tam miłe popołudnie;) ale on zacząl mnie rozbierac.. ..potem wiadomo co sie stalo-chciał sexu. Ja tego tak bardzo nie chcialam, on to widził..ale ja czulam sie taka słaba,bezradna i wiedzialam ze jak odepchne go mocniej to zrobi mi krzywde, uderzy mnie. Tak sie balam..łzy mi płynęły z oczu. Rozdziewiczyl mnie a na koniec powiedział, że to normalne ze w związku jest dupaka. Na drugi dzień napisal mi smsa : nie chce cie widziec. Poczulam sie jak dziwka. Dzis mam 17 lat. Dalej o tym myśle i wiem ze nigdy nie przestane bo pierwszego razu nie zapomina sie. Płacze nieraz i mam nadzieje ze moze kiedys ułozy mi sie w zyciu, jestem przez to bardziej zamknięta w sobie..malo kto o tym wie bo mowienie czy pisanie o tym jest dla mnie bardzo bolesne. Może wlasnie brak bliskiego kontaktu z mamą byl tego przyczyną i brak pewności czy wiary w siebie. miał ktos z was podobne doświadczenia? jak sobie z tym radzicie?

ale debil z nigo niezły

chuj z niego

postaw kolesiom kilka piwek, to mu mordę skują na perłowo i git.

ale mozna bylo tego uniknac przeciez w wieku 14 lat seks i alkohol...bez komentarza a chlopakowi ktos powinien za to niezle dac po ryju!

Żałośni jesteście, facet zrobił jej krzywde, a dla was to dziwka. Ja ci na to co napisałaś nie dam bo nie umiem, ale poradze coś na takich ludzi jak pzedmówcy - nie przejmuj się idiotami

nie mozna bylo tego uniknąc. a co alkoholu to nie mam na mysli wodki czy cos takiego. chialam tym pokreslic mlodzieńcze zycie

mozna bylo tego uniknac!

ile on mial lat wtedy?

niektórzy przedmówcy;P

nie pytaj sie czy to byl gwalt bo brzmi to absurdalnie ! tylko Ty to mozesz wiedziec bo gwalt nie sprowadza sie tylko do penetracji ... Facet ...to cos co mysli, ze jest facetem perfidnie Cie wykorzystal. wspolczuje tego przezycia, zwlaszcza ze to byl pierwszy raz (choc watpie by nawet gdyby to byl inny raz wspomnienia bylyby inne i nie mialoby to znaczenia). Jezeli nie umiesz sobie z tym porardzic to moze warto wybrac sie do psychologa ? z pewnosci zrobi wszytsko co bedzie w stanie by Ci pomoc sie z tym jakos uporac. Pamietaj, ze to co sie stalo to nie byla Twoja wina ! temu gosciowi powinni chooja odrabac by podkreslic te jego imitacje mezczyzny :O

nie slucha ludzi ktorzy wmawiaja ci ze to twoja wina bo oczywiscie tak nie jest! ale bronic sie moglas, to pewne

myslicie ze ja zmuszał ? PRzeciez mozna odmowic , a nawet jakby ja wzial siłą to co ? Ona nawet sie nie broniła nic , nie krzyczała . Moim zdaniem to normalne w rodzinach patologicznych gdzie rodzice piją to dzieci uciekaja z domu i szybciej dorosleją . To wina nie tego chłopaka , a jej rodziców , ze zamiast zajmowac sie corka , to ona wolała uciekac z domu .

on 17. zreszta zeby to zrozumiec trzeba to przezyc. nie bylam piajana i nie wiedzialam ze ma takie zamiary. nie utrzymuje z nim kontaktu ale wiem ze dalej jest takim frajerom i robi krzywde innym dziewczynom

http://survivors.pl/ - poczytaj, moze ci pomoze......

pierdolisz cziki!

wolała uciekac z domu i obciągać kutasy , bo imponowali jej starsi chłopcy . Czuiła sie przy nich lepiej niz w rodzinie gdzie matka pewnie piła .

to koles złamał ewidentnie prawo-gwalt na nieletniej

podkreślam ze nie ucieklam z domu ale nigdy nie mialam cieplego rodzinnego domu. mowilam za nie chce. a on stawal sie jeszcze bardziej agresywny

teraz chodzi po swiecie i krzywdzi inne....wykastrowac go!

xxyyxx powiem tylko raz bezposrednio do ciebie bo z zasady nie rozmawiam z debilami: anonimowosc w sieci jest złudna

WINNA jest tylko jej matka ? Gdzie byli rodzice ? Gsyby moje dziecko uciekało czy wracało o połnocy to byłoby lanie na tyłek . Dziecko trzeba umiec sobie wychowac . Ja bedac w jej wieku nie wiedziałam co to papieros czy wódka .

ale ja nie uciekalam z domu! nie wiem skad takie bzdury bierzecie. bylam normalną grzeczna córką......

gdybys sie bronila tobys tylko gorzej na tym wyszla, kazdy policjant czy ktos kto uczy jak sie zachowac wobec agresywnych osob (w tym gwalcicieli) mowi, ze kobieta NIE powinna sie bronic, bo im bardziej sie broni tym podwyzsza sie ryzyko powaznego okaleczenia i smierci

tak ja tez w jej wieku nie wiedzialam co to wodka! ale jakie to ma znaczenie, koles zachowal sie jak ponizej krytyki i ja sie raczej pytam jak jego wychowali rodzice a nie ją!

tak więc malo sie bronilam, bo akurat to bylo dla mnie oczywiste...

zawsze trzeba sie bronic! nie mozna biernie stac i dawac robic wszystko ze swoim cialem,co za bzdury! koles mysli-ona nie krzyczy.,nie ucieka czyli chce tego!

twiligiht co sie stalo to sie nie odstanie, rozmowa na takim forum na pewno ci nie pomoze, wystarczy przeczytac wpisy tych osob tu by okreslic ile IQ maja piszace tu osoby :O (nie wszystkie by nie bylo ze generalizuje czy nie czytam wszystkich wypowiedzi) teraz musisz zrobic cos by przestalo to miec taki wplyw na Twoje zycie jak ma teraz.

tak masz racje. nie sądzilam ze spotkam tu tyle chamów. i tak nie obchodzą mnie te zle opinie

no i pewnie dlatego ze sie nawet nie bronilas teraz pytasz nas czy to w ogole byl gwalt!tak? no bo skad to pytanie? wytlumacz nam