Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niepowetowana stratatata

Cieszmy się drobiazgami.

Polecane posty

Gość Niepowetowana stratatata

Moje życie jest okropne, ale powoli mądrzeję i uczę się cieszyć drobiazgami:), czego i Wam życzę. Z czego się cieszę? - miałam wigilię, co prawda wszystko było obrzydliwe, ale z musu się najadłam, a są ludzie, którzy głodują - dostałam prezent - mechacącą się tunikę - myslałam, że będę w niej wyglądać jak w ósmym miesiącu ciąży mnogiej, a wyglądam całkiem fajnie i tyłek mi apetycznie sterczy :) - mój kot mnie kocha - jeszcze tylko pasterka i kładę się spać na 20 godzin - życie jest piękne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasozytniczy pies
przyznaj ze wolalbys nowego laptopa od tych dziadkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasozytniczy pies
tak samo mozna tlumaczyc po co ci sa te dziadki skoro juz masz dziadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasozytniczy pies
a ja nie postrzegam przedmiotow jako ludzi, to nie jest wytlumaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc może tak :D - mimo, że mam okres i moja babcia mnie niemiłosiernie dzisiaj wkurwiała- to cieszę się, że operacja na sercu się udała i była dzisiaj (razem z dziadkiem) z nami ;) - dostałam telefon, ale w starym zablokowałam sobie kartę. a brat mi ją pociął :o teraz przez jakiś tydzień nie będę miała telefonu i żadnych numerów. no i w noym oczywiscie jest simlock. :o może to i dobrze. odpocznę od komórki i będę miała w telefonie kontakty ludzi, z którymi naprawdę mam kontakt ;) - dostałam od mamy breloczek + koszulkę + ciuchy które sobie sama kupiłam wczoraj. a i tak byłam zadowolona ;) najbardziej cieszył się mnie fakt wręczania prezentów ;) - ogólnie, mimo wkurwa, braku telefonu i braku karty. święta zaliczam na plus :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasozytniczy pies
ale w glebi duszy nie zaprzeczylas, ze wolalabys laptopa od dziadkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patologia crew
szkoda, że ja tak nie potrafię :o dostałam najmniej z całej rodziny, bo oczywiście mój rozpuszczony kuzyn musi dostać laptopa mimo że ma całe inne gówno typu PSP, play station, czy jak to się nazywa. życie jest niesprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasozytniczy pies
Oczywiscie przyjmuje to do wiadomosci, ze wolisz dziadkow od laptopa, ale ja postawie na swoim. Jestem przekonany, ze wolalabys laptopa od dziadkow, ale to jest tylko i wylacznie moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaakmmm
Cieszmy się więc: - nie okradli mnie, w czasie jak mnie nie było w domu. - to, co zjadłam (a skubnęłam dosłownie) zaszkodziło mi tylko umiarkowanie i w sumie nie boli mnie brzuch co jest dużym osiągnięciem przy moim jelicie nadwrażliwym. - kochają mnie aż dwa koty - wróciłam do ciepłego mieszkania, mam gdzie mieszkać i ma za co płacić rachunki. - jeszcze dzisiaj nie siadł mi system i nie zobaczyłam komunikatu o krytycznym błędzie.:( - zaraz pójdę spać, a jutro nie muszę wcześnie wstawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proagresja
spróbuję się pocieszyć z wami: -na wigilii było siedemnaście osób i żadna nie otworzyła do mnie gęby, bo woleli dyskutować o pracy brata. może to i dobrze, bo nikt mnie nie pytał o życie uczuciowe, które jest żałosne. -nie dostałam nic poza delikatnym wsparciem finansowym, ale to fajnie, bo wrzucę do świnki skarbonki i będzie na jakiegoś gada w przyszłości. -w drodze do domu nie wyłożyłam się przez obcasy i nie zaliczyłam takiej wtopy jak rok temu. -jutro znowu zapowiada się to samo, bo obiad rodzinny, więc znowu siedemnaście osób zleje mnie z góry na dół, ale to dobrze, bo patrz punkt pierwszy. -zaraz położę się spać i chociaż na kilka godzin zapomnę o życiowej beznadziei w jakiej się pogrążam. jest fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×