Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość japoneczkaaa

Jest między nami niesamowita chemia ale... oboje kogoś mamy...

Polecane posty

Gość japoneczkaaa

Poznaliśmy się jakiś czas temu, od razu zaiskrzyło, podobne poczucie humoru, rozmowy, żarty, i wizualnie jak najbardziej mój typ, po prostu zwariowałam na jego punkcie...mimo że nasze drogi wkrótce się rozeszły to nie umiemy o sobie zapomnieć, cały czas są smski, rozmowy na gg, nie ma w nich wyznań miłosnych, deklaracji ale w niewielu słowach można wiele zawrzeć i ja czuję o co chodzi bo mam dokładnie tak samo jak on... Oboje kogoś mamy mimo że nigdy sobie o tym nie powiedzieliśmy, ale widziałam jego fotki na nk, a on na pewno widział moje, są tam zdjęcia "z tą drugą osobą"... więc wszystko jasne... Tyle, że ja nie umiem zapomnieć o nim... Spotkalismy się przed świętami, atmosfera była tak gęsta, że powietrze można było kroić nożem... te spojrzenia, uśmiechy, magia, czar, chemia... ale co dalej? co z tym zrobić? przecież każde z nas kogoś ma... mam spieprzone święta, od wczoraj siedzę jak żywy trup i udaję przed rodziną, że wszystko gra a tymczasem w środku wszystko płacze... nic mi się nie chce :( totalnie w to wpadłam a to nie ma żadnej przyszłości... :( przepraszam z góry, że tak nieskładnie piszę, ale po prostu musiałam przelać choć część siebie na klawiaturę... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i on czyli my
zrob cos z tym, nie mecz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japoneczkaaa
ale co mogę zrobić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofer ma
proponuję seppuku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na orange
też tak mam... tzn jestem z narzeczonym już 5 lat, planujemy ślub, lecz ja ciągle tęsknie za kolegą z pracy, który jest ode mnie o 13 lat starszy, uwielbiam z nim rozmawiać, żartować, wygłupiać się, niestety z moim mężczyzną tak nie potrafię, szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japoneczkaaa
ja z moim jestem prawie 7 lat, w przyszłym roku mamy mieć ślub :( a ja w ogóle się tym nie cieszę, jestem totalnie zadurzona w tym drugim... nie wiem co z tym zrobić.. chyba tylko zostaje mi czekać aż minie samo :( MASAKRA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka...
Dziewczyny, czy wy jestescie jakies masochistki??? Czytam i nie moge zrozumiec, dlaczego same siebe unieszczesliwiacie. Dlaczego same sobie odmawiacie bycia z kims, kto tak bardzo dziala wam na wyobraznie. Kara jakas czy co? Zycie jest tylko jedno i bedzie takie, jakie je same stworzycie. Chcecie byc nieszczesliwe, wasza sprawa, ale wy bedac z kims kogo nie kochacie, krzywdzicie tez tamte osoby. To nieuczciwe! Nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i on czyli my
wlasnie, walcz o milosc, jak zostaniesz ze swoim narzeczonym moze cie ominac prawdziwe szczescie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E E E E E E E E E E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japoneczkaaa
ale jaką mogę mieć pewność co czuje ten drugi?? wydaje mi się, że ma podobnie, widać to w gestach, smsach, spojrzeniach, widziałam to te parę dni temu kiedy się spotkaliśmy... ale nie rozmawialiśmy o nas jako o parze, mówilismy sobie, jak sie cieszymy ze spotkania, jak sie za sobą stesknilismy... ale chyba każde z nas boi się wychylić, nie wiem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q Q Q Q M H

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka...
nooo skoro obydwoje sie boicie, to sobie dalej zyjcie w zwiazkach, ktore juz na samym stacie skazane sa na niepowodzenie. Wasze zwiazki nie moga przetrwac, skoro juz teraz, przed slubem, myslicie o kims innym. To kompletnie bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem ciekawa jak się rozwinął ten wątek ;) Jednego jestem pewna: Nie należy wiązać się z kimś innym, gdy czuje się, że ktoś trzeci jest TYM JEDYNYM! Nawet jeśli z tym trzecim się nie będzie, to kiedyś pozna się tego czwartego ;) Miłość jest w życiu najważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×