Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ssssarrrduszko

tylko plakac, popsul wszystko...a moze to ja?

Polecane posty

Gość ssssarrrduszko

Wiec tak: 'Mieszkam z chlopakiem. Sytuacja jest taka, ze on na urlopie, a ja pracowalam ostatnie dni ( lacznie z wczorajszym), biegam ostatnio po pracy, a bardzo wczesnie wstaje, bo juz o 4. Klade sie spac o 23, zanim wszystko zalatwie, ogarne. Jestem strasznie zmeczona i nie mam sil. Wiec na wczorajsza Wigilie zrobilam salatke i tylko rybe po grecku, a reszte dostalam od mojej mamy. Byly golabki, bigos, barszcz, ciasta, sosy i mniejsze drobnostki. Na wiecej mnie nie bylo stac, poniewaz mieszkamy za granica i nie bylo tradycyjnych potraw, ale staralam sie w miare.... Dzisiaj, jak wstalam, to wiekszasc z tych potraw zostala juz zjedzona...no i zaczelo sie. Zaczal mnie wyzywac, ze nic nie potrafie, ze inne baby stoja po pracy, maja dzieci i stoja do rana nad garnkami...nie wazne, ze ja o 4 musze wstawac, a jak przygotowywalam swieta, to go w ogole w domu nie bylo i wszystko zrobilam sama, tj. porzadki, wystroj, zakupy i jedzenie. Praca mi nie daje na to czasu. Kazal mi sie wynosic z domu. Nie mam sil. Siedze w kafejce internetowej i nie wiem, co robic. Chcilam mu robic obiad, ale opanowalam sie i wolalam wyjsc. Wyzywal mnie jeszcze przez okno, jak szlam, no i co takiemu powiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfv
na Wigilie zrobilaS - gołąbki ( miesem??), dalatki :O sosy (?) ciasta..??? to co ze jestes za granica? :O tradycja to co? nie obowiazuje?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym spakowala mu rzeczy,albo swoje i dowiedzenia:) zreszta pachnie mi to prowokacją:) kafejka w święta jest otwarta??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssarrrduszko
nie, golabki byly z pieczarkami....a sos to cos zlego i ciasto tez? Nie rozumiem w czym rzecz`?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfv
CIASTO na Wigilie????????????????????? a uszka, pierogi z grzybami, kutia, kluski z makiem, kompot z suszu, RYBA!!! śEDZIE, to gdzie??????????? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia Gorzała
Co za skurwiel! Jedz do mamy! Takim chujom to dobrze. Tylko by sie opierdalali i jeszcze czekali az wierna cipa mi to przyniesie. A niech spierdala. Nie jestes jego sluzaca Sloneczko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssarrrduszko
deko, dla mnie tez to wydaje sie wszystko smieszne. W sumie, to ja nie mam gdzie isc :) A ulotnilabym sie szybko, poniewaz wzial sie za alkohol przed moim wyjsciem i nie ma sensu dzis tam przychodzic. Kafejka mi zostala...tylko to dzis otwarte :) Zawsze maja tutaj otwarte, nawet na Wielkanoc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia Gorzała
a moze i prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssarrrduszko
Ale daliście sie nabrać frajerzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamowilam garmazerke poniewaz tez duzo pracujemy Czy jedzenie jest najwazniejsze?Nie to,ze razem mozecie spedzic swieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssarrrduszko
Niektorzy to tutaj powariowali :) Nie ma tutaj sledzi, nie ma grzybow, ani sera bialego. Jakie kluski z makiem? Nie jestem w Polsce...kolacja byla dla nas dwojga tylko i naprawde zrobilam, co moglam. Wiec nie wiem, uwazacie, ze tym moim menu popsulam wszystko? W sumie, to mi nic nie pomozecie, ale tylko tutaj sie moge wygadac :) Do kolezanek nie dzwonie, bo mi az wstyd. Plakac mi sie chce, ale to nie jest takie straszne, najgorsze jest to, ze ogolnie chcialam tylko porozmawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssarrrduszko
Sory....sledzie sa, chodzilo mi o karpie, a propo sledzi - nie lubimy ich oboje ;) Oj....policje tak od razu wzywac? W swieta? A wiecie, co ze mna bedzie, jak wroci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfv
TAK popsułas wszystko bo nie dochowals tradycji :O nie bylo atmosfery swiąt :O i on sie na to wkurzył. A z a granica to ni ema klusków_________ŁDŁDŁŁDŁDŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwazniejsza jest atmosfera i spokoj a nie zarcie Teraz wszystkiego jest pod dostatkiem Ja sie ciesze,ze razem mozemy obejrzec jakis film chocbysmy go juz widzieli ze 100razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestan, on mial taki sam obowiazek uczestniczyc w przygotowaniach do swiat, jesli chcial je obchodzic, co i ty. Jesli ty nie obchodzilabys Wigilii i na kolacje blyby frytki to mialby prawo do znecania sie nad toba? Do gotowania, sprzatania naprawde nie potrzeba macicy. DZiwie sie tylko ze dopiero teraz dostrzeglas ze jest cos nienormalnego w waszej relacji , bo wg mnie sygnaly pojawily sie uz wczesniej. Nad niczym sie nie zastanawiaj, tylko jak najszybciej odetnij sie od znajomosci z tym panem. Widzisz siebie jako jego zona: w dzien w pracy, w nocy przy garach i jednoczesnie z dziecmi na rekach? a pan z piwskiem przy telewizorze porykujacy ze dziecko za glosno placze i cos masz z tym zrobic? To co mezczyzna daje napoczatku zwiazku to to co da najlepszego- pozniej jest zawsze tylko gorzej... Wiec zastanow sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcześniejsze wypowiedzi są w dużej części durne. co Was obchodzi co zrobiła? robisz jak wół , sprzatasz, gotujesz, a temu nie pasuje. przecież w święta nie chodzi tylko o żarcie, ale i miłość. jakbym miała takiego faceta to bym go wykopała za drzwi i powiedziała, żeby fast fooda na wigilię wpierdalał jak mu nie leży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze ze teraz wyszlo
szydlo z worka, dopki dzieci nie macie i mozecie sie w kazdej chwili rozstac uciekaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssarrrduszko
dfd i tutaj moge sie z Toba klocic, poniewaz biegalam przez ostatnie 3 dni, jak glupia. Prosto po pracy, glodna, robilam zakupy, pomagalam rodzinie ( pojechala do Polski, a ja zostalam ze wzgledu na niego i zaluje). Mieszkanie sprzatalam, kupowalam jakies firanki, za choinka jezdzilam, po dekoracje tez musialam pojechac do innego miasta( auta nie mam! ), zrobilam male przemeblowanie w pokoju by bylo ladnie. Jego w tym czasie nie bylo...nic mi nie pomagal. Co Ty sobie myslisz, ze ja bede mu robila nie wiadomo, jaka atmosfere? Zrobilam wystarczajaco, co moglam, naprawde bylam wyczerpana i patrzac, jak on sobie spi do 12, a ja o 4 rano wstaje i klade sie o 23. Nie zrobilam mu atmosfery? Przez niego nie spedzilam swiat z tata, mama, siostrami, jedna ma urodziny. Zostalam specjalnie dla niego i zero podziekowania. Nie wypominam mu tego i mu tego nie mowie, bo nie ladnie, ale ladnie z jego strony, jak sie czepia jakis pierdul. Lodowka jest pelna. Moze powinnam dzisiaj spac w hotelu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani dobra radaa
zostaw go,dobrze Ciradzimy! skoro teraz sier tak zachowuje t co by bylo po slubie gdyby mial na ciebie wylacznosc. wynos sie od niego jak najpredzej,od tego niewdziecznego ch a ma !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciekaj... kochana, dla mnie sytuacja nie do przyjęcia.... Sama postawiłas sie w roli służącej ,a on jest po prostu egoistycznym bęcwałem, a ty jeszcze sie zastanawiasz,czy zupa rzeczywoiscie nie była za słona.... Wyobraż sobie siebie z tym pacanem za rok, 5 lat, 10 lat.... on sie nie zmieni!!!!! Chyba,ze na gorsze!! moze zacznie bic.... Nie zastanawiałabym sie ani minuty. Dzis spij w tym hotelu. Jutro wystaw pana za drzwi. Badz jesli nie mozesz- znajdz sobie nowe lokum. I pozegnaj na zawsze. I nigdy przenigdy nie zasdtanawiaj sie co zrobiłas zle- NIC! Dałas z siebie wszystko, co dał on? Pretensje? złosc? fochy? Jak długo tkwisz w tym bagnie? Bo brzm,isz tak, jakbys sie sama nie orientowała jak dalece to przekracza wszelka norme....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssarrrduszko
Dziewczyny, macie racje, zeby sie od niego wyniesc...Bo mnie juz meczy takie zycie. To prawda, jak beda dzieci, to nie wiem, czy w ogole jakas pomoc bedzie. U niego w domu mama wszystko robila, sprzatala, gotowala i tak zostal wychowany. Ciagle sie klocimy o obowiazki domowe, bo jak przychodze zmeczona z pracy, to musze od razu sprzatac....stosy naczyn zostawione, balagan, jeny, to jest okropne. On mowi, ze wszyscy tak maja, ze to kobieta sie wszystkim zajmuje, ale on przez 2 lata mieszkania razem nie pomyl naczyn, nie posprzatal, nawet w mieszkaniu ja robie male remonty, bo on za nic nie moze sie zabrac.Nie powinnam reagowac tez na wczesniejsze wypowiedzi. Za bardzo sie przejmuje wszystkim, chce by bylo jak najlepiej, ale ciagle nie jest. Problem jest we mnie chyba, za duzo sobie dalam i za daleko zabrnelam, ze to ja wiele rzeczy robie. Moze to i dobrze, ze mi taka zadyme zrobil na swieta? Czas przejrzec na oczy, ze on do niczego sie nie nadaje. Moja mama mi to ciagle powtarzala, a ja zakochana....tylko, ze czlowiek nie zyje miloscia cale zycie :( Dziekuje Wam za uswiadomienie mi tego, ze nie jestem jego sluzaca :) Az zapalilam papierosa, a rzucilam palenie przeciez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietko... załamałas mnie.... słyszałas kiedys o tym,ze czasy niewolnictwa dawno minęły? a słowo PARTNERSTWO? masz Ty jakies przyjaciólki? nie widzisz jak wygladaja inne zwiazki? Obowiazki po połowie- on tez brudzi, żyje, je.... niech sprzata, gotuje, pierze i prasuje. Zostaw go- jeszcze bedzie jęczał i skomlał na kolanach- bo gdize on taka druga naiwna znajdzie???????????/ Facet nie ma POMAGAC, facet ma dawac tyle samo zaangażowania, pracy, dbałosci..... Ratuuuuuuuuuuuuuuunku... jak czytam takie posty włos mi sie na głowie jeży.... same psujemy facetów... po co? A co jemu raczki pourywało? Słyszałas kiedys,ze mężczyżni sa fizycznie silniejsi? Wiec niby dlaczego masz cos robic za niego????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssarrrduszko
masz racje :) Mnie tez to zalamuje, jak popatrze na siebie, co ja w ogole robie. Ciagle sa o to klotnie, ze nie jestem jego mamusia by mu sprzatac, prac i gotowac, do tego pieniadze przynosic do domu. Nie zmienie go nigdy. Mama go skrzywdzila tak go wychowujac i nic nie zmienie. Nie da sie wychowac doroslego czlowieka i zmienic jego poglady na zycie i charakter, to przykre... :( Wyjechalam z nim za granice, zamieszkalismy razem, no i teraz nie wiem, po co to wszystko. Okazalo sie, ze ogolnie to jest koszmar, a tak mogloby byc fajnie. Mam przyjaciolki, zyja o wiele lepiej niz ja. Kazdy ma jakies obowiazki w domu, tylko mi sie to nie udawalo nigdy wywalczyc. Chyba sie juz nie da, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie jakbym slyszala moja kuzynka Facet nic nie robi,doslownie nic.Wraca duzo wczesniej i ns laptopik.Ona wraca pozno,zmeczona targa zakupy,wpada do domu,bierze sie za ogarnianie a on z usmiechem,ze moze by mu kolacyjke zrobila bo obiadu przeciez nie bylo.Zrobi mu parowki a on krzyczy przynies ketchup:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssarrrduszko
Brzydula 30, to jest wlasnie moje zycie. Dokladnie takie! Wracam z pracy z zakupymi ( a tylko sprobuj nie zrobic!), potem problem, ze nie bylo obiadu, robie jedzenie. Jak usiade da tylku, to problem, ze gdzie jest ten keczup i czemu nie ma pieprzu i soli na stole. Identycznie! Tak w ogole, to odnalazl mnie :) Przyszedl tutaj do kafejki i mnie od razu przeprosil. Wygadalam sie mu, on na to, ze nie ma sprawy, bedzie kazdy mial obowiazki i jeszcze raz mnie przeprasza, ale nie wiem, czy on naprawde sie kiedys zmieni :( Czyzbym urodzila sie, by mu sluzyc? ;) Tak widocznie mialo byc, zebym zostala tutaj z nim na swieta i wszystko do mnie doszlo. Powiedzialam, ze nie wroce do domu, poki nie przystanie na moje warunki. Doszlismy do porozumienia....tzn. uzgodnilismy, kiedy ja cos robie, kiedy on i jesli nic sie znow nie zmieni, to nie ma co tracic czasu na tej sluzbie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ustalcie zasady i moze sie zmieni,moze bedzie Ci pomagal Wlasnie wyszla ode mnie kuzynka.Wlos mi sie na glowie jezy Szkoda kobietki.Wyobraz sobie,ze kran sama naprawila bo ksiaze nic nie umie a nauczyc sie nie chce Ale kuzynka powiedziala,ze zrobi z nim porzadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×