powiedziec o tym jego dziewczynie na NK

pewien chłopak który ma dziewczyna znam ją wiedzac że jestem po rozstaniuz facetem ktorego kochaam zaprosił mnie do domu w celu pomocy w przygotownaiu do kolokwium..bezczelnie nalewał kieliszek za kieliszkiem i chciał przeleciec w pore się kapnełam i wyszłam..jak patrze na NK i zdjecia tej laski znim pod nimi podpisy "moje słoneczko"zastanawiam się czy to przemilczeć czy otworzyć jej oczy?

powiedz, niech się dziewczyna nie marnuje :O

Ja bym się nie wtrącała...

no naprawde mam dylemat ja bym wolała sie dowiedzieć..

sama sobie otworz. skoro zaprosil cie do domu, a ty sie tam pojawilas wiedzac ze ma dziewczyne, to juz wydalas o sobie swiadectwo, i nic tego nie zmieni, nawet to, ze wyszlas. nastepnym razem zostaniesz :P

przyszłam bo miał być on i nasza kumpela mieliśmy się razem uczyććććć...to że ma dziewczyne nie znaczy że jest niewolnikiemmmmmmmmm?:Oprzyszłam jako koleżanka..

No właśnie, to że ma dziewczynę to już mu nie wolno iść do sklepu gdzie sprzedaje kobieta...

może to jednorazowy wyskok

Widzisz, jak powiesz, to istnieje poważne ryzyko, że zarobisz epitetem... podobnym do tego, które tu już u góry padły spod klawiatur jakiś debili.... Z drugiej strony ja bym chciała wiedzieć na miejscu tej dziewczyny, z tym, że jej chłopak pewnie będzie próbował to zrzucić na Ciebie.

A co za różnica, czy jednorazowy wyskok, czy wielorazowy :o Dziewczyna ma prawo wiedzieć, szkoda jej. Ale martw się też o siebie, czy później nie ucierpi Twoja dobra opinia.

Oczywiście że powiedzieć.

ale skoro duzo wypiliscie moze sie zwyczajnie zapomnial i akohol tak na niego zadzialal. niczego wcale nie panował...

Pewnie jak tę wódkę przygotował i stawiał na stół z zamiarem upicia jej, też nad sobą nie panował. Może go trzeba ubezwłasnowolnić, jak tak nad sobą nie panuje?

ale wiedz, ze ona moze ci w to nie uwierzyc i kazac ci to udowodnic

ja bym powiedziała tylko gorzej z tym ze ona moze nieuwierzyc i sie strasznie wkurwic ale lepiej zeby wiedziała co z niego z aziólko