Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mloda zona

Mam dosc swojego meza

Polecane posty

Gość mloda zona

To jakis obled,mam wrazenie ze wyszlam za maz za kogos uposledzonego.Wszystko jest zaraz,za chwile,jak cos powiem ze zrob to tak a nie inaczej to slysze ze sie przypierdalam.Talerz jego brudny stoi dlugo na stole jak prosze zeby w koncu sprzatnal bo nie mam ochoty po nim ciagle sprzatac to slysze ze mam dac mu zyc!Jak juz wstawi cos do zlewu to ngdy nie splucze resztek chociaz prosilam i tlumaczylam juz tyle razy,ostatnio uslyszalam ze to ja mam jakas MANIE z tymi naczyniami i ze sobie dodaje roboty!!!Nigdy nie nakarmi dziecka dopuki mu nie powiem ze trzeba jak i nie zmieni mu pampersa,nawet jak jest zesrany(maly) to maz i tak udaje ze nie czuje,musze mu powiedziec-dziecko sie zesralo idz go przebierz-to wtedy udaje glupka i mowi cos w stylu-wydawalo mi sie wlasnie ze ktos puscil baka.Niech mnie ktos pocieszy bo zwariuje.Ile razy mozna mowic to samo,prosic,tlumaczyc...Najgorsze jest to ze dwa dni temu przeprowadzilismy powazna rozmowe i niby zrozumial,poryczelimy sie oboje obiecalismy sobie ze bedzie lepiej,ze bedziemy sie nawzajem sluchac i robic wszystko razem,na zmiane.I co?Jeden dzien bylo dobrze a wczoraj znowu wszystko sama,masakra,mam tego dosc.Co jeszcze moge zrobic zeby bylo lepiej?Nie chce zeby moje malzenstwo sie rozlecialo po dwoch latach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzmi jak opis typowych męskich zachowań. Jak nie powiesz konkretnie i nie wskażesz palcem to nie zrobi. Ale z drugiej strony czy nie należałoby się jakoś umówić odnośnie obowiązków. Bo za chwilę wyjdzie na to,że kryzys w małżeństwie jest spowodowany brudnymi talerzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda zona
Lempira to nie choci o te glupie talerze,to jest tylko jedna rzecz z wielu.Glownie chodzi mi o dziecko,wkurza mnie to ze np zamiast usiasc z nim na dywanie i sie bawic jakimis klockami to siadzie przed telewizorem i nie widzi calego swiata,jak dziecko zaczyna mu wlazic na kolana to go sobie posadzi i oczekuje ze maly(10 miesiecy) bedzie siedzial grzecznie na kolanach,a dziecko po 5 minutach sie nudzi i zaczyna kombinowac,on wtedy na niego krzyczy np czego chcesz?Uspokoj sie!Nie da mu pic,jesc,nie pomysli wogule o tym...Jestem zla i jest mi tak cholernie zle.Czasem sobie mysle ze gdyby mi sie cos stalo to to dziecko by tak chodzilo glodne i osrane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widać, że te talerze to czubek góry lodowej. Myślę,że Cię rozumiem i przykro mi,że tak się czujesz. Sama ze wszystkim obowiązkami na głowie. Myślę też, że Twój mąż nie ma świadomości, że coś robi źle. Chyba nadal musisz mu łopatologicznie mówić jakiej pomocy choćby przy dziecku oczekujesz. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgfdgfgfd
Kuurwa czepiasz się jego o niewiadomo co. O pierdoły dosłownie. Weż się w głowę puknij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załamałam się po przeczytaniu tego. Chyba jednak trzeba mieszkać ze sobą przed ślubem... zamist jednego dzieciaka, masz dwójkę :o Samym gadaniem nic nie zdziałasz, bo on odbiera to jak zrzędzenie. A może rzeczywiście za bardzo się go czepiasz?? Wiesz, na facetów działają tylko pochwały, a krytyką nic nie zdziałasz. Pochwaliłaś go chociaż za ten jeden dzień? Jeśli tego nei doceniłaś, to może uznał że nie warto... wiem wiem, to też jego dziecko i jego obowiązek, ale widzisz, wyszłaś za kogoś komu w domu nie wpojono, że musi sprzątać po sobie, więc musisz metodą pochwał go wychować, na pewno zrzędzeniem daleko nie zajedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dajecie rady dziewczynie że nie wiadomo co ma z nimi zrobić :P Co to za rada z gonieniem ?? szukasz kolejnej laski do forum bo jej życie nie wyszło ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuuuteczek
Taaa,jakieś 90%kobiet jest tego samego zdania;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekati
do niespodzianka pod napletkiem.... idź powiedz swojej starej jaki jesteś pojebany... szkoda ze cię nie wyskrobała głupi chuju...byłoby z pożytkiem dla świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ??? ja jej poradziłam go chwalić, jak coś dobrze zrobi i nie krytykować, jak coś zrobi źle tylko zachęcać, zachęcać i jeszcze raz zachęcać :) i napisałam od siebie, że ja bym nie miała tyle cierpliwości i bym pogoniła, bo jednak trochę przegięcie, skoro wydziera się na własnego dzieciaka kiedy zaczyna się kręcić :o i talerza nie może zmyć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uświadamiać trzeba typa :) a nie gonić z takimi metodami to wiadomo czego jesteś na forum a nie z facetem :P ciebie też chyba by było trzeba uświadomić :) P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja jestem ciekawa, kto autorkę topiku uświadomił, że dziecku trzeba dać jeść i pić. Hmmm.... może dlatego, że każdy człowiek potrzebuje tego, aby przeżyć? Dlaczego facetowi trzeba to uświadamiać? Bo sam żre i myśli, że dziecko powietrzem żyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda zona
Do wyszlam z kapieli:wiesz ja juz naprawde wszystkiego probowalam,starazm sie tez za kazdym razem chwalic,jak cos zrobi.Jak umyje gary to podejde cmokne i powiem dzieki kochanie,ja juz nie mialam sily ciesze sie ze to zrobiles.Ale mam wrazenie ze to wszystko przynosi odwrotny skutek.To sie zdarzea naprawde baaardzo zadko ze zrobi sam cos z wlasnej inicjatywya poza tym zostawia wszedzie syf np.jadl sniadanie i zostala mu jedna kromka z szynka ktora juz od jakiegos czasu stoi na stole.W koncu mowie mu:wez sprzatnij po sniadaniu i pojdziemy na spacer,on na to-ok,po czym ide do lazienki,schodze na dol do kuchni a na blacie stoi ten jego talerz z ta kromka,jak pytam czemu nie sprzatnales to odpowiedz jest:no przeciez wynioslem talerz do kuchni KVVVRWA mac.I jak tu ma mnie szlag nie trafic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie że dobra :D I mam jeszcze jedną :D Zacznij wymagać od niego żeby cię zaczoł szanować bo tego nie robi a bez szacunku to nic nie wskórasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda zona
Hmm o co chodzi z tym szanowaniem???Nie mowie ze on mnie nie szanuje tylko ze nic nie robi a nawet nie probuje robic w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widać, że inaczej jesteście wychowani w kwestii poczucia porządku. Zresztą nawet w wypowiedziach na forum to widać-jedni Cię popierają, inni mówią, że bardzo przesadzasz. To nie jest normalna sytuacja, że Cię krew zalewa, bo on czegoś nie zrobił albo zrobił nie wg Twojej myśli. A on pewnie myśli, dlaczego tak narzekasz i się ciągle czepiasz. Powinniście dojść do porozumienia, choć jaką metodę wybierzesz to inna sprawa. Może ustalcie zakres obowiązków albo jak. Rozmawiajcie, zaważajcie i doceniajcie Wasze starania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro klnie do ciebie i krzyczy to jest pierwsza oznaka braku szacunku :) powinien cie nosić na rękach że z nim jesteś :D to jest miłość a nie krzyki i klnięcie do ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda zona
Ten Tamten,zle mnie zrozumiales,ja nie napisalam nic takiego ze on klnie do mnie,nie wyzywa mnie jesli o to chodzi ani dziecka,tylko jak chce obejrzec cos w tv to juz swiat moglby nie istniec,niewane ze dziecko jest glodne ajlepiej zeby byl cicho i wtedy unosi glos ale nikogo z nas nie wyzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda zona
Ten tamten to ja sobie przeklnelam jak to uslyszalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, czy gotujesz czasem obiady? Jesli tak, to kiedy bedzie glodny, powiedz mu, ze na obiad sa kotlety schabowe. Kiedy zapyta, co z nimi, powiedz: "kurwa mac, jak to, schab w zamrazarce, ziemniaki w lodowce a kapusta na surowke na blacie!!! o co ci chodzi, czemu sie czepiasz? No przeciez JEST! Idz i sam zobacz". Zrob mu kartke z napisem "POSPRZATANIE po posilku oznacza wyniesienie i umycie oraz schowanie naczyn i wyrzucenie odpadkow". Jesli ponownie postawi gdzies talerz z resztkami jedzenia, wsadz go do szuflady z jego skarpetkami. Kiedys tam zajrzy :D Wtedy powiesz mu "kurwa mac, o co ci, do chuja, chodzi? przeciez mowiles, ze talerz jest czysty!" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda zona
Lempira,ja sie naprawde staram ale to juz przypomina tania komedie moze wymienie kilka przykladow:buty zawsze kolo szafki zamiast na niej(a jest naprawde sporo miejsca)jak cos je typu orzeszki,chipsy to torebki czy miseczki zotaja tam gdzie siedzial,lozka nie poprawi,stolu nie wytrze,nawet w brudnych sponiach bedzie chodzil dopoki mu nie powiem zeby zmienil.A jak sie poznalismy to bylo inaczej,zawsze czysciutki zadbany,pilnowal zeby po sobie sprzatac nawet mialam wrazenie ze taki z niego pedancik i mieszkalismy ze soba rok przed slubem.Zaczal sie zmieniac dopiero po slubie :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, a moze tak... zostawic obsrane dziecko bez pieluch na Waszym lozku, brudne patelnie na podlodze w kuchni, a samej usiasc przed TV z czekolada i ksiazka. Jak przydzie maz, podac mu na obiad zimne nalesniki z dzemem na talerzu z resztkami sosu, do tego widelec z resztkami miesa, po czym ponownie zasiasc przed TV. Po czym powiedz "daj talerz, posprzatam" - i wlozyc go do jego szafy z koszulami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda zona
Energicza,zasmialam sie w glos!Dziekuje to pierwszy moj usmiech dzisiaj!:))I malutkie sprostowanie.Moj maz pracuje a ja siedze w domu wiec ustalilismy ze on myje gary jak ma wolne a jak pracuje to ja ale on widocznie uznal ze jak pracuje to nie zrobi nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×