Czy warto byc lekarzem?

Moim zdaniem warto w tej chwili jestem studentem 5 roku medycyny w Poznaniu (zaznaczam że nikt w mojej rodzinie nie jest związany z medycyną za wyjątkiem mojej cioci która jest serologiem)nad zawodem lekarza zastanawiałem się od 5 klasy podstawówki.Wtedy nie było "głosu w głowie" że mam do tego powołanie.Powołanie poczułem w 1 klasie liceum (nie była to zachcianka młodego gówniarza).Na wakacjach po każdej klasie liceum chodziłem na wolontariat do WCM-u w moim rodzinnym mieście (Opolu) miesięcznie było ok.50 dyżurów wliczając w to dyżury nocne.Chciałem się przetestować czy na pewno to chcę robić do końca życia.I dobrze że zdecydowałem się na ten "test" ukończyłem pare szkoleń w tym jedno trwające 2 miesiące pt.Podstawy opieki medycznej czy coś takiego.Co dało pewną wiedzę konieczną do pracy.Ubolewam jednak nad tym że teraz bardzo mało słyszy się o takich szkoleniach. Przyznaję że miałem chwile kiedy miałem dosyć ale postanowiłem że tak łatwo się nie dam. Dobrze gadam takie farmazony ale do rzeczy: Żeby stać się dobrym lekarzem to: -b.dużo nauki -kucie po nocach -różnorakie kursy -wytrzymała psychika -zdolność do porozumiewania się i z pacjentem i z innymi lekarzami -teraz 3 razy powtórze:powołanie powłanie powołanie Z mojego doświadczenia wam powiem 90% osób które idą na medycynę dla "kasy" odpadną po 2 lub 3 roku. Dobrze gadam i gadam(bez sensu,co nie?) Medycynę polecam ale naprawdę warto pójść na taki wolontariat i się przekonać ile jesteśmy w stanie poświęcić dla pacjenta jeżeli powyżej 100% to znaczy że ma się powołanie. Życze powodzenia kandydatom na studia. Paweł

Ludzie często myślą, że lekarz to: zdrowie, pozycja społeczna, kasa, łatwe życie, szczęśliwa rodzina.... Tylko w części tak jest! Zostajesz lekarzem po 6 latach ciężkich studiów - gratuluję. Jesteś niezłym umysłem. Poświęcasz swoją młodość by zaspokoić ambicje (swoje lub kogoś) lub sprostać powołaniu. Rozpoczynasz kilkuletnią specjalizację, która pomoże Ci spełnić część swoich marzeń. Zwłaszcza tych, które potrzebują kasy. Tak - dzięki pracy po nocach będziesz zarabiać ponadprzeciętnie. Gorzej z tymi marzeniami, które potrzebują czasu. Chcesz mieć rodzinę? Jeśli chcesz mieć szczęśliwy związek, szczęśliwe dzieci szukaj partnerki/a, który wie z czym wiąże się Twoja praca. Szukaj partnerki/a, który podczas Twoich nieobecności (dyżury, szkolenia) będzie zajmował się domem a w końcu wychowywał dziecko. Pewnie nie zgodzi się na drugie :( Szukaj partnerki/a, który zniesie świadomość, że nie wie co robisz gdy nocami nie ma Ciebie w domu. Życie z lekarką/lekarzem wiele kosztuje! Mnie przerasta.....

ale to skandal , ze po takich ciezkich studiach , ktos moze miec problem z podjeciem pracy

Jasne, że warto. Musisz jednak zdawać sobie sprawę, że chcąc zostać lekarzem, decydujesz się na nieustanną naukę... Nie kończy się ona po sześciu latach - trwa cały czas. Często, poza studiami trzeba brać udział w kursach takich, jak te organizowane przez tą firmę: http://medicushumanus.pl/ które oswajają z umieraniem, uczą komunikacji z pacjentem i wielu innych niezbędnych w pracy lekarza umiejętności.

Czy warto być lekarzem, warto być tym kim się chce. Jeżeli Ciebie interesuje lekarz, to nic nie stoi Ci na przeszkodzie pójścia na studia medyczne. Najważniejszą częścią studiów medycznych jest końcowy egzamin, do którego przygotowujemy się przez cały okres studiowania. Tu znalazłam ciekawy generator tego egzaminu http://egzaminlek.pl powinno Ci się przydać, moja znajoma, dzięki temu bardzo dobrze przygotowała się do egzaminu i bez problemu go zaliczyła.

w polsce nie warto. słaba pałaca, bardzo długie i trudne zwłaszcza psychicznie studia, zero wdzieczności ze stronu pacjentów a wręcz nienawiść, wrogość i agresja, setki pozwów o odszkodowania za błedy medyczne często powstałe nie zwiny badz zaniedbania lekarza no ale skoro sa tysiace bezrobotnych prwików w kraju to musza mieć prace. Szczere odradzam kariere lekarza w polsce za to zachecam do praktykowania w USA, Niemczech i innych dobrze sytuowanych państwach.