Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jola 123

rozwód a mieszkanie

Polecane posty

Gość Jola 123

Mam pytanie i błagam o pomoc tuż tuż rozwód mieszkanie które zajmuję jest własnością męża czy on ma prawo wyrzucić mnie z niego z dzieckiem. Mieszkanie zakupione było przez niego przed ślubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfv
szukaj dobrego adwokata :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to wyrzucić
?Zameldowana jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola 123
Zameldowana jestem i nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co wiem to jesli
dziecko jest w nim zameldowane to masz prawo z nim tam mieszkac az ukonczy 18 lat. jednak warto sie zastanowic gdyz jesli mieszkanie jest meza wlasnoscia, a z tego co piszesz jest to moze warto zachowac godnosc i sie wyprowadzic w koncu nie jest twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co wiem to jesli
oczywiscie maz powinien przeprowadzic podzial platnosci i powinnas placic polowe oplat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest tak latwo wyrzucic kogos z miezkanie ...wbrew pozorom, tym batrdziej jak jestes zameldowana i teraz bedizesz samotna matka z dizeckiem :) gwarantuje ci ze to nie jesta tak hop-siup.... a rozwod z czyjej winy? czy bez orzekani ao wienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co wiem to jesli---warto zachowac godnosc i zyc pod mostem????:O wybacz..........:O sad przeprowadzi podzial wlasnosci jesli tego chcecie , w tym przypadku to konieczne, chyba tez lozylas n ato mieszkanie, przedmioty, oplaty itd?>??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola 123
dzięki ale ja nie czuję się winna rozpadowi małżeństwa całe serce włożyłam w dom i co mam tak łatwo odpuścić jaki ojciec, ktory twierdzi, że dziecko może wylądować na bruku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co piszesz mieszkanie jest własnością męża i to nie ulega wątpliwości - nie będzie podlegało pod podział . Jednak wyrzucenie ciebie z niego to nie będzie prosta sprawa - bo na sprawie rozwodowej będzie poruszony problem twojego zamieszkania a właściwie sposobu użytkowania , do czasu twojej eksmisji bo podejrzewam twój ex-mąż po rozwodzie założy sprawę o eksmisję i ja wygra . ktoś poradził Ci żebyś znalazła prawnika i to moim zdaniem jest słuszna rada . Nawet jeśli nie masz pieniędzy na adwokata dobrym rozwiązaniem jest udać się po poradę - będziesz wiedział jakie masz prawa i na co możesz liczyć i jakie są procedury .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytaj dobrze na necie ----jest naprawde asporoooo inf, o rozwodzie, podziaLE majatku itp. Zainteresuj si etym, na 1000% znajdziesz odp na swoje pytanie... a poza tym przygotujesz sie do wszystkiego. To jak z tym orzekaniem o winie? wiesz czy nie.......?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co wiem to jesli
znajomy nie dawno mial podobna sytuacje z byla zona i konsultowal ja z prawnikiem, watpie aby prawo zmieniolo wie pod tym wzgledem w ciagu pol roku, ale kto wie. sama najlepiej zapytaj prawnika. w kazdym razie jemu powiedzial, ze dziecko do pelnoletnosci ma prawo tam mieszkac, a co za tym idzie i jego matka, ale ani dnia dluzej. co do godnosci to sorry, ale od piwrwszego dnia wiedzialas, ze nie bedzie to nigdy twoje mieszkanie wiec powinnas sie jakos zabepieczyc na taka ewentualnosc. znam kobiety samotnie wychowujace dzieci, ktore wynajmuja mieszkania ja jakos sobie radza, wiec moze wez cos takiego pod uwage, bo maz jak bardzo sie postara to cie wykurzy. w najgorszym wypdaku bedzie musial cie splacic za to co sama w nie wlozylas albo odda ci meble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co wiem to jesli
orzekanie o winie nie ma tu wiekszego znaczenia, bo nawet jak to jest jego wina to nie jest powod aby oddawal jej wlasne mieszkanie, ktore nabyl przed slubem:O co najwyzej wlepia mu alimenty na zone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu to niby dziecko
nie moze zostac przy ojcu? wtedy juz nie byloby wymówek, ze wyrzuca matkę z dzieckiem na bruk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co wiem to jesli
no to chyba jasne skoro nie dala na nie ani zlotowki to jak moze byc jej. slub slubem, ale to nie znaczy, ze sa zrosnieci i facet ma jej wszystko dac. :O zarobil na nie wczesniej wiec jest jego. juz widze jak sama by mu oddala polowe gyby bylo tylko jej. nalezy sie jej tyle ile na nie wydala. sorry, ale to nie fair wyciagac reke po czyjes:O mieszkanie bylo jej jak bylo malzenstwem i nikt jej z niego nie wyganial, ale jak nim przestana byc to on nie ma obowiazku jej nic dawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardziej prince polo
Za mieszkanie w jego mieszkaniu mąż może Ci taki czynsz zaśpiewać, że nie będzie Cię stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasia s.
teraz nie mozna wyrzucac na bruk. Mąż musi Ci zapewnić lokal zastępczy, ale moze to byc np. mieszkanie na wynejm. Wiem, bo swojego usiłuje się pozbyć z własnego mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co wiem to jesli
oj od razu autorka ma sie mocno trzymac. a jak sie ma trzymac facet, ktoremu ktos bezprawnie chce odebrac calosc albo czesc mieszkania? :O nie wyobrazam sobie tego abym musiala cos komus oddwac tylko dlatego, ze spedzilam z kims kilka lat i sie nam nie udalo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co wiem to jesli
no dobra moze i jej nie wyrzuci, ale ona musi mu placic za to, ze tam mieszka, a jak facet ma leb na karku to grubo sobie zaspiewa. poza tym sad napewno wezmie pod uwage fakt, ze od poczatku wiedziala, ze mieszkanie bedzie tylko jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardziej prince polo
Tu adwokat nie za bardzo pomoże, bo przepisy jednak są. Jeżeli nie wykażesz się możliwością zamieszkania gdzieś, to sąd opiekę nad dzieckiem może przekazać mężowi. Nikt Cię nie wyeksmituje w zimie, ale od maja poczawszy możesz się eksmisji spodziewać. Mąż w każdej chwili może mieszkanie nawet komuś sprzedać, zameldować w nim kogo zechce, wynająć wszystkie pokoje. Naprawdę może. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oni nie spedzili ze sona 'tylko' kilka lat :O pobrali sie, maja dziecko...... poza tym ona chyba te utrzymnywala to mieszkanie, placila rachunki, urzadzala... straszne to jest, nie chcialabym przez to nigdy przechodzic :O :D:D juz usprawiedliwiacie faceta - ze bidulkowi ktos chce zabrac mieszkanie :D ona tego wcale ni epowiedziala....ale nie chce zostac z niczym jesli przez lata wkladala w to mieszkanie i cala reszte swoje pieniadze, zrozumcie ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko zatrzyma a ciebie
pewnie wyrzuci z mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardziej prince polo
Może także zapytać kogokolwiek, czy wynajmie swoje mieszkanie i wskazać je jako lokal zastępczy dla Ciebie, nie licząc się zupełnie z ceną wynajmu, tak, że lepiej poszukaj czegoś sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co wiem to jesli
ale ty nie rozumiesz, to co wlozyla to odmieszkala. rachunki itd placila za mieszkanie w nim. nigdie nie napisala, ze splacala z nim kredyt na pol. i tak zaluje faceta, bo zarobil sobie na nie przed slibem czy nawet dostal od rodzicow, a ktos chce mu to odebrac nawet jesli w czesci. i nie chodzi mi akurat to, ze jest mezczyzna tylko o fakt posiadania danej nieruchomosci przed slubem. nie wyobrazam sobie np dostac mieszkania od babci, a pozniej musiec go dzielic z kims tylko dlatego, ze sie nam malzenstwo nie udalo :O maja dziecko, ale nic ponad to. on nie jest jej nic winien z tytulu mieszkania, a ona sama biedna nie jest, wiedziala, ze mieszkanie nie jest jej. zgadzam sie z bardziej prince polo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co wiem to jesli
co do opieki nad dzieckiem jest tez taka opcja i taki przypadek tez znam. gdzie ojciec mial w posiadaniu caly dom, a matka tylko wynajete mieszkanie i dziecko zostalo przyznane ojcu z racji tego, ze matka nie miala zadnego majatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbbbb
dziwnie piszecie nawet wiedząć, że to jego mieszkanie, to miała od początku małżeństwa przewidywaćrozpad i zbierać na swoje? jak?kręcąc przed mężem kasę? widocznie tak trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola 123
on chce się pozbyć dziecka bo go nienawidzi, że dziecko ma gdzieś jego zaczepki i karygodne zachowanie to dziecko namawia mnie aby dać spokój ale za co za dobroć. Jak dziecko może słuchać że jest daremne okropne i nic nie znacz ące w zyciu jego jako ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×