kochać araba

wydaje mi sie ze arabom brakuje bardzo niewiele do bycia idealnymi partnerami. Gdyby nie ich ignorancja (zeby nie napisac glupota). Chca sie wiazac z kobietami z europy, chca sie z nimi zenic i miec z nimi dzieci. I wszystko jest miodzio, bo oni potrafia czarowac jak nikt inny, potrafia byc opiekunczymi mezami i sa strasznie kochajacymi ojcami. Ideal po prostu. Tylko ze oni nie potrafia zrozumiec ze nie mozna im przenosic sposobow traktowania kobiet z ich ojczystych krajow na kobiety z europy i inne, ze nie moga oficjalnie ich ponizac zdradzajac, krzyczac na nie i wymuszajac rozne rzeczy bo w przeciwienstwie do ich kobiet, my tutaj nie musimy tego znosic i mamy prawo wyboru i prawo zostawic meza z ktorego nie jestesmy zadowolone. Wiec gdyby byli troszke madrzejsi i bardziej sie kryli ze swoimi parszywymi charakterkami to bylo by na swiecie o wiele wiecej "udanych" mieszanych malzenstw z arabami. Nasi faceci nie sa lepsi, tez nam przyprawiaja rogi itp. ale oni wiedza ze za nic to sie nie moze wydac i trzeba za wszelka cene udawac swietego i kochajacego. A arab mysli ze ponizanie kobiet to jego swiete prawo a nawet obowiazek.

dzieki wszystkim :) przemyślałam to sobie i nie bede kontynuować tej znajomości bez żadnego wytłumaczenia.. po prostu zagine w jego oczach... i mam nadzieje że mi się to uda :P