Gość Eluś Napisano Grudzień 28, 2008 Hej! Mam taką dziwną sytuacje, ciekawa jestem co o tym sadzicie. Mam przyjaciela, znamy się już od ponad 9 lat. Nie utrzymujemy jakiś super bliskich stosunków. Widzimy się raz na 2-3 tygodnie, czasami gadamy przez gg, wiem, że mogę mu wszystko powiedzieć, nie mam przy nim dziwnych blokad, on chyba tak samo. Wiem, że podobam mu się, zdarzało sie, że okazywał to, ale nigdy jednoznacznie nie chciał się ze mną umówić. Nie wiem z czego to wynika.. Jak uważacie, jako przyjaciółka mogę w jakiś sposób starać się o niego, lepiej delikatnie i powoli, czy prosto z mostu? Osobiście, nigdy nie walczyłam o faceta, zawsze myślałam, że to rola właśnie mężczyzny.. Ale najważniejsze, nie chcę zepsuć naszej znajomości... Nie wiem co mam robić... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach