Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Doggy_style

niczego nie będzie żal...chyba

Polecane posty

Gość bccccchdjjjjjjjjjjjjjjjjjakl
A ja Ci powiem jedno.. zerwij z nią nie pozwól się jej męczyć.. Ja byłąm w podobnej sytuacji.. tzn.. Byłam z kimś bardoz długo 5 lat.. zawsze zadowoleni sobą, on miał swoje życie ja swoje.. ale wszystko razem, on chciał codziennie do mnie przychodzić, na początku wkurzało mnei to strasznie, potem przywykłam i zakochałam się.. Kochaąlm Go bardzo, miałam swoje życie, ale oczekiwalam że skoro złożył tyle deklaracji, jestesmy narzeczeństwem, staramy się o dzidziusia.. to mam prawo oczekiwac by chciał spędzać wolne chwile ze mną i tak miał bardoz mało czasu, w dodatku zmienił się wydawało mu sie że jeden esemes paktycznie wymuszony przeze mnie na 1-2 dni wystarczy, niechciał ze mną gadać, olewał mnei na każdym kroku, przy tym jak się wkońcu spotkalismy mówił że kocha, że chce się chajtnąc itp. Niewytrzymywałam psychicznie, wkońcu zaszłam w ciąże, której on chciał... i wiesz co zrobił.. odzywał się żadko, ja płakałam byłam załamana, wkońcu poroniłam, nawet nie interesowało go to, zerwał kontakt po tym.. jak okazało się że muszę iść do szpitala odezwał się przepraszał, skomlał, prosił..Przy tym wsyztskim zapraszał mnie na wsyztskie urocztości rodzinne, imieniny, urodziny, do domu ciągle.. wsyztskim mówił o ślubie.. ale olewał mnie..Ciągle płakałam, było mi żle.. czułąm się jak nic, bo dla neigo wszytsko było ważniejsze, jak poroniąłm jego dizecko to dla neigo ważniejsze było jakieś głupie zajęcie.. niż ja, wsyztsko.. zosatwił mnei w momencie kiedy tak potrzebowałam wsparcia.. OPo tym jeszcze probowaliśmy odbudowac to.. ale ja byąlm psychicznie wyczerpana, miałam żal do niego, a on nie umiał być inny.. odszedł.. jak tchórz bez wyjaśnien, dopiero jak przyparłam go do muru powiedział wszystko że to koniec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bccccchdjjjjjjjjjjjjjjjjjakl naprawdę przykra twoja historia, powiem CI ze ten facet widocznie nie był Ciebie wart, nie był odpowiedzialny do związku, ale mimo tego brnął kilka lat. Ja źle się czuje już po tych kilku miesiącach i nie chce tego dłużej ciągnac. Najgorsze jest to, że ona tak jakby nie była świadoma o czym chce z nią porozmawiać... pomimo wczorajszej kłótni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedziałem, bardzo płakała... doszliśmy do wniosku, że spróbujemy jeszcze miesiąc i mam jej dać odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdhsty
chcesz się zmuszać?? czy nie chcesz być sam??po co ci ten miesiąc skoro to nie to... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×