Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa siedemnastolatka

CZEMU NIE WIERZYSZ W BOGA? ODPOWIEDZ- BO GO NIE MA- TO DLA MNIE NIE ODPOWIEDZ,

Polecane posty

Pytanie nie powinno brzmieć czy się wierzy czy nie, tylko CZYM JEST BÓG. Jak znajdziesz prawdziwą odpowiedź, to uwierzysz w boga. Inaczej pozostaną ci tylko zwątpienie i niewiara. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa siedemnastolatka
Dla mnie właściwą odpowiedzią byłoby tylko: "jestem inteligentny i potrafię samodzielnie myśleć. Nie bawi mnie utrzymywanie zgrai nienażartych pedofili w sukienkach i umartwianie się za życia żeby jakiś zbok i złodziej jeździł maybachem" 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwątpienie i niewiara to logiczne następstwo braku prawdziwej wiedzy. Myślę, że w twoim przypadku jest to po prostu nadzieja na to, że bóg jest, istnieje, ale jaki, w to boisz się wnikać, ponieważ znajdziesz tylko wątpliwości. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedza powszechna
Nie mogę zadać pytania czym, bo wtedy odpowiedź będzie prosta - nieistniejący byt, rozmazany gdzieś w czasoprzestrzeni i rzeczywistości, nieosobowa maź, a więc jakby nie było nie jest takim jakim określają go "ludziki" będący w transie przez setki tysięcy pokoleń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nienażarci pedofile w sukienkach to nieco zbyt radykalne określenie. Zresztą zbaczasz na wiarę w ludzi, w kościół, odchodzisz od głównego tematu - wiary w boga. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedza powszechna
A wiara w "gatunek ludzki" to nie wiara w waszego bożka? Przecież jest częścią tych, którzy ślepo wierzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mówimy o bogu to nikt nie może być niczego pewien. Może mieć tą nadzieję. Może szukać go w stawie i w sercu ludzkim, może go szukać w oczach ukochanej osoby. I tam myślę że będzie najbliżej niego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedza powszechna
DES - radykalne rozumowanie i całkiem bezpieczne, bo racjonalne - z czym jestem skłonna się utożsamić, ale nie przemówisz tego nabuzowanej, fanatycznej hołocie. Oni chcą żyć w złudnym stwierdzeniu, że Pan czuwa przy nich i nigdy nie pozwoli aby krzywda miała stać się, co jest nienaturalnie głupim rozumowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierzę w Boga, ale nie jest to prymitywny Bóg, rownie prymitywnych Nomadów wędrujących po pustyniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paradoksalnie ta wspólnota którą tworzą ludzie wierząc, jest w swej jedności i poszanowaniu tradycji, wierze w pewne dogmaty, bardzo pożądana przez ludzi od prehistorii. Prawa religijne warunkowane są przecież istotnym czynnikiem, aprobatą nadnaturalnego bóstwa. Wychowywanie w tradycji od najmłodszych lat sprawia, że ludzie po prostu wierzą i idą za kapłanem, spotykają się z aprobatą grupy, szukają akceptacji i ją znajdują. Są zalety przebywania w grupie wierzących. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Budowanie wspólnoty wiernych, przypomina zbieranie armii, spójrzcie na islam, na historię... Im większa grupa tym potężniejsze ma wpływy, tym jest bezpieczniejsza. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście wiara może być czynnikiem spajającym grupę, zupełnie jak język czy inne takie. Jak jest wspólnota Chrześcijan tak jest i wspólnota ateistów, a ich siedzibą nie jest wcale jakaś sodoma i gomora, tylko umysł. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pragnę wszystkich uspokoić - Boga nie ma; jest natomiast ludzka słabość i lęk przed nieuniknionym czyli śmiercią; słabi jesteśmy i zależni od Natury i innych ludzi, świat jest niedoskonały i my sami jako jego część (integralna). w związku z tym człowiek musiał wyobrazić sobie Boga jako istotę doskonałą wieczną i sprawiedliwą i aby oprzeć się na tym wyobrażeniu, przejrzeć się w ideale i wydać osąd o swojej kondycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga sieedemnastolatko! nie wierze w Boga bo noe przekonuja mnie argumenty żadnej religii, interesuje sie filozofią i naprawde ma porownanie religii katolickiej na tle innych i powuiem ci ze wiara grekow w zeusa byla podobna, w katolickiego boga nie wierze bo on jest gniewny, Bóg jesli jest to jest jeden i nie jest taki jak w jakiejs religii, nie po to dal ludziom orgazm zeby teraz odmawiac im jego isiagania np, przez zakaz masturbacji! jesli mialabym sie sklonic ku jakims wierzeniom to najbardziej realna jest dla mnie reinkarnacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie wierze bo brakuje mi w tym logiki, rownie dobrze moglbym twierdzic ze mam 2m kutasa... i co?? dlzczego nikt mi nie uwierzy? :P:P a jesli chodzi o bajki to wole Dysneya :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Także nie wierzę w boga, bo nie chcę być hipokrytką (ale to raczej tyczy się ogólnie chodzenia do Kościoła itp.). Nie wierzę także, bo nie mam dowodów na jego istnienie. Nie wierzę, bo wiara nie wyjaśnia istotnych spraw, które na dodatek sama sobie narzuca. Wyznaję tylko prostą zasadę "niebo gwiaździste nade mną a prawo moralne we mnie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 3
A tego, który jest słaby w wierze, przygarniajcie życzliwie, bez spierania się o poglądy. 2 Jeden jest zdania, że można jeść wszystko, drugi, słaby, jada tylko jarzyny. 3 Ten, kto jada , niech nie pogardza tym, który nie jada, a ten, który nie jada, niech nie potępia tego, który jada; bo Bóg go łaskawie przygarnął. 4 Kim jesteś ty, co się odważasz sądzić cudzego sługę? To, czy on stoi, czy upada, jest rzeczą jego Pana. Ostoi się zresztą, bo jego Pan ma moc utrzymać go na nogach. 5 Jeden czyni różnicę między poszczególnymi dniami, drugi zaś uważa wszystkie za równe: niech się każdy trzyma swego przekonania! 6 Kto przestrzega pewnych dni, przestrzega ich dla Pana, a kto jada wszystko - jada dla Pana. Bogu przecież składa dzięki. A kto nie jada wszystkiego - nie jada ze względu na Pana, i on również dzięki składa Bogu. 7 Nikt zaś z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: 8 jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc i w śmierci należymy do Pana. 9 Po to bowiem Chrystus umarł i powrócił do życia, by zapanować tak nad umarłymi, jak nad żywymi. 10 Dlaczego więc ty potępiasz swego brata? Albo dlaczego gardzisz swoim bratem? Wszyscy przecież staniemy przed trybunałem Boga. 11 Napisane jest bowiem: Na moje życie - mówi Pan - przede Mną klęknie wszelkie kolano. a każdy język wielbić będzie Boga. 12 Tak więc każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu. List do Rzymian 12.1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urodzinowa
Aniu, nie warto, naprawdę. Wiele słów nie raz padło a i tak z ich strony najsłynniejsze argumenty to "nie mam dowodów" i "to jakiś psychol bo pozwala na śmierć dzieci".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 3
Coż. Może oni nie tego Boga Prawdy szukają, ale skoro wchodza na takie topiki czy je tworzą, to znaczy że jednak szukają. Mam jednak nadzieję że za jakiś czas nawet jeśli tu nie wrócą na to forum,to będą myśleć inaczej mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no przestańcie
nawracać na siłe. to żałosne. nie macie za grosz tolerancji. jak jest w was "miłość do bliźniego" skoro nie potraficie zaakceptować odmiennych poglądów... kochane zajmijcie się własnym zbawieniem a nie naszym potępieniem 🖐️.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wierze w Boga
Mimo tych niepowodzen które na mnie zesłał mimo porażek które bola bardziej niz mozna oSbie wyobrazić nie wiem tylko dlaczego tak mnie doswaidcza kocham męszczyzne który mnie nie a do tego jeszcze kilka innych przykrych zdarzeń mimo wszystko wierze wiem ze on jest wszechmocny jedyny i mnie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwniacyy
męSZczyzne? bóg ma cie w dupie. kiedy w to uwierzysz? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DES niezalogowany
Nie może mieć jej w dupie bo go nie ma. :D Oj tam, zakochasz się w innym i będzie spoko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DES niezalogowany
@Ania 3 "12 Tak więc każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu." Jeśli nie wierzy to tak nie sądzi, ale w sumie na jedno wychodzi, czy się wierzy czy nie. Jedni wierzą w życie po śmierci inni nie. Ale wszystkich śmierć spotyka i leżą w ziemi albo gdzieś tam... :) Tak więc korzystajcie z życia jeszcze póki wam zostało, kochajcie się, zróbcie sobie raj na ziemi, zamiast wojen i sporów które prowadzą do wyjałowienia serc i ziemi, bólu i cierpienia, wybaczajcie, skruszcie swoje twarde serca, powiedzcie światu, że zły jest i wymaga oczyszczenia z nienawiści, idźcie dalej z podniesioną głową, bo przecież kochani jesteście. I ten który was kocha nie oczekuje w zamian za miłość łez i trosk, tylko rozniecania życia na nowo, aby nie przerwać jego łańcucha. Żyjcie, zamiast umierać. A życie to nadzieja, wiara i miłość. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz idźcie i rozmnażajcie się. Miłość niech przemawia przez wasze lędźwie i usta, niech się dopełnia życia sens. Prawo jedno dane nam zostało, abyśmy się wzajemnie miłowali. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I błogosławieni ci którzy miłują albowiem oni życia pełni zaznają. I błogosławieni ci którzy wierzą, albowiem oni przyjaciółmi nazwani zostaną. I błogosławieni ci którzy mają nadzieję, albowiem oni żyć będą. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszyscy w Jej ręce składamy swe życie i z Jej łona bierzemy swój ród, wszyscy jej sługami jesteśmy, świadomymi i nie. Czyńmy Jej przykazania a szczęśliwi będziemy. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×