Siostra traktuje swoją córeczkę jak lalkę

Moja siostra ma co prawda już prawie 28 lat, stałą pracę, jest po studiach, aczkolwiek zawsze była troszkę infantylna. Narodziny córeczki chyba tylko to pogłębiły... Siostra traktuje ją jak lalkę barbie, codziennie rano poświęca ponad godzinę na misterne uczesanie małej, ubranie w idealny zestaw. Poza tym, maluje małej paznokcie, usta błyszczykiem, a czasem nawet policzki rózem (jak dla mnie to przegięcie). Bardzo uwaza na to, żeby mała nie przytyła, ciągle robi jej zdjecia i powtarza jaka jest śliczniutka i że żadna dziewczynka w przedszkolu jej nie dorównuje. Moim zdaniem wyrządza 2,5- letniej dziewczynce sporą krzywdę, mała jest już dość przemądrzała, a obawiam się, że będzie coraz gorzej... Jednak ja mam niewiele do gadania, mam 20 lat i przeciez to nie moje dziecko.....

nie zanieduje jej ani nie bije . widocznie tak okazuje jej milosc . byc moze mała bedzie przemadrzala ale bedzie czula sie kochana a to najwazniejsze .

Halo, jest tu kto? Czy wszystkie jesteście tak zapatrzone w swoje dzieci że nie chcecie pomóc innym?

no z tym rózem to przegięcie :O ale reszta ? cóz nie wiem co teraz matki wyprawiają :P bo mam dopiero roczną córeczkę :D i słowo honoru poranek to tez godzina bynajmniej nie ma malowanie jej,a tylko przebieranie przed sniadaniem z piżamki, po śniadaniu bo sie upaćka , a to kupa, a to siusiu , a to posprzątac to co juz zdązyła mi wywaliś z jakiejś szafki kuchennej itd :D:D

przynajmniej- a co jeśli wyrośnie na taką dodę? miłość można okazywać w inny sposób, a moja siostra nigdy nie czyta małej książek, nie bawi się z nią w nic innego jak tylko jakieś przebieranki albo malowanie twarzy

Biedne dziecko - pójdzie do przedszkola/szkoły i jej świat runie, bo okaże się, że inni nie zechcą jej traktować jak pępka świata. Moja Mam miała w szkole taki przypadek - aniołeczek rodziców w klasie zmieniał się w gryzącego i bijącego zarówno uczniów, jak i nauczycieli bachora. Tylko dlatego, że cała uwaga nie koncentrowała się na tej dziewczynce. Skończyło się policją, bo rodzice nie chcieli współpracować - bo "przecież to takie wspaniałe dziecko, dlaczego wszyscy się czepiają!" Krzywdę robi dziecku Twoja siostra.

Celi xx- ale mojej siostrze godzinę zajmuje samo przebieranie ;) bo najpierw stwierdzi, że spodenki nie pasują do kurteczki, albo buciki do rajstopek... ja sama nie mam tylu ubran co ta malutka :P Co do kupy to siostra chyba nigdy jej nie wytarła tyłka bo się brzydzi... :D

Lija maz na imie Lianna?

trudna sprawa ...naprawde twoja siostra wyrzadza jej krzywde. moze dojsc do tego ze w przyszlosci dziewczynka bedzie nie lubiana przez innych:( bo bedzie uwazala sie za najpiekniejsza i najmadrzejsza) matka powinna uczyc dziecka milosci do bliźnich a nie wmawiać jej ze jest najlepsza:/ wiadomo ze kocha swoja córke ale takich metod nie polecam. wyrosnie z niej zadufana w sobie pannica....

cośtam słyszałam- własnie tego się boję. czasem jest mi wstyd iść z małą na spacerek, bo z jednej strony wygląda ślicznie, ale z drugiej wręcz śmiesznie... bo ubrana jak baletnica, z naszyjnikami, pierścionkami, kolczykami itp. Oczywiście jak było lato nie wolno było jej się bawić w piaskownicy czy biegać żeby tylko się nie pobrudzic...

a pomysl sobie co bedzie jak bedzie miala 15, 16 lat???? nie bedzie wesolo....zreszta twoja siostra sie o tym przekona... moze jednak doradzisz jej zeby to zmienila?:( bo naprawde mała bedzie miala przekichane w szkole....dobrze wszyscy wiemy ze nie lubi sie na okol ludzi z zawyżoną samoocena:(

dobrze ze- ładne imię, niestety ja noszę bardzo przeciętne, mój nick jest przypadkowy ;) mojadrugatwarz- mała co jakiś czas zostaje w przedszkolu dzięki temu, że pracuje tam koleżanka mojej siostry. po powrocie z przedszkola siostra mówi do swojej córeczki: "widziałaś, że byłas najpiękniej ubrana? żadne dziecko nie wygląda tak ślicznie jak ty". a mała to wszystko łyka i robi się coraz bardziej zapatrzona w siebie :(

Jeśli Siostra nie słucha Ciebie, to może zxewrzyj szyki z resztą rodziny - jak więcej osób zacznie jej kłaść do głowy, to może się zastanowi i zauważy, że jednak coś nie tak z jej postępowaniem. Możesz też podrzucić jej jakąś książkę w temacie wychowania dzieci. Moim zdaniem przegięcie w żadną stronę nie jest dobre. Każde dziecko niech sobie wygląda pięknie w niedzielę, ale resztę tygodnia powinno mieć prawo się porządnie ubabrać na podwórku :D

kiedyś słyszałam jak Doda powiedziała w jakimś wywiadzie, że jest taka a nie inna bo zawsze była rozpieszczana i od małego rodzice powtarzali jej, że jest najpiękniejsza i najmądrzejsza. Boję się, że wlasnie taka stanie się moja siostrzenica, a to byłoby okropne....

kiepsko to wyglada.. twoja siostra robi bardzo wielki blad wychowawczy...Corka dorosnie, a tu nawet nie bedzie miala z kim wyjsc na pizze czy kawe:( taka jest prawda... twoja siostra wmawia jej ze inne dzieci sa gorsze od niej... jak tak mozna? takim zachowaniem tlumaczy jej ze wyglad jest najwazniejszy a to nie prawda.. a nie mozesz sie zwrocic o pomoc do np. mamy czy dziadkow?? zeby cos poradzili w tej sprawie???

gadałam z mamą, ale ona jest taka, że nic nie powie. mówi, że faktycznie zauważyłam, że siostra ostro przegina, ale mama się nie będzie w jej sprawy wtrącać. ostatnio mała Monisia chodziła po domu i mówiła, że jak będzie dorosła na zostanie królewną a wszyscy będą jej służyć... to dość szokujące jak na wyznanie niespełna trzyletniego dziecka

pomijam juz to, ze kazda matka chce widziec w swoim dziecku niajpiekniejsze i czyni ku temu przerozne zabiegi, ale tekst typu - zobacz bylas najpiekniej ubrana pokazuje jak pustą osoba jest za przeproszeniem ta Twoja siostra. No sorry, ale poki ona nie oprzewartosciuje swojego zycia, to nic nie dadza wskazówki wychowawcze. Strsznie pusta dziewczyna, sorry, ze tak pisze.