Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żona psychopaty

Przepraszam, ale zwyczajnie nie mam się komu wugadać...

Polecane posty

Gość Żona psychopaty
Amant jak znasz takowych karków to ja chętnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona psychopaty
Modliszka, jakbym miała to już dawno bym odeszła... Nie mam i nikt poza mną mi nie pomoże. A żeby płacić rachunki i odkładac to co mi się uda ukryć to jednak zajmie mi trochę czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja droga, a nie słyszałas o domach dla ofiar przemocy? napewno sa takie w twoim wojewodztwie... wiem,że to może byc dla ciebie upokarzające, ale uwazam,ze dla dobra dziecka warto... tam sa specjalsci, którzy napweno moga pomoc stanac na nogi... usamodzielnic sie... odzyskac wiare w siebie...przy tym człowieku kazdy kolejny dzien bedzie dla ciebie udreka, a dla dziecka koszmarem, ktory zapamieta na cale zycie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona psychopaty
Tak. Muszę okazywac bilety by udowodnić, że na pewno jechałam rano autobusem do pracy i wysłuchiwać, że w szkole (pracuję w szkole) na pewno jest kupa facetów, na pewno już każdy mnie zaliczył itd itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
nie mówię o prywatnym terapeucie - ale o państwowej służbie zdrowia zawsze wtedy można powiedzieć, że chorujesz przewlekle na coś i stąd częste wizyty w ośrodku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żona psychopaty Tak. Muszę okazywac bilety by udowodnić, że na pewno jechałam rano autobusem do pracy i wysłuchiwać, że w szkole (pracuję w szkole) na pewno jest kupa facetów, na pewno już każdy mnie zaliczył itd itp... zartujesz prawda? powiedz ,ze to wszytko to ściema:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona psychopaty
Najgorsze jest to, że ja jestem młoda i szkoda mi życia... Tyle lat straciłam na to by wytrzymywać i przetrwać każdy dzień... Tylko teraz mam szansę się wyrwać, wystarczy że uzbieram trochę kasy i uda mi się. Mam niezłe wykształcenie więc pracę znajdę szybko, przedszkole dla dziecka także... Ale to musi być na drugim końcu kraju by mnie nie znalazł... Jeśli chodzi o domy opieki ... kurcze wiem, że jestem idiotką, ale zwyczajnie się wstydzę. Wiem,że tam mogłabym być bezpieczna... Ale nie wiem czy to dobre dla dziecka... Przecież wszyscy by wiedzieli gdzie mieszkam, ocenialiby mnie z góry, moje dziecko też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona psychopaty
Modliszka33 Nie. Nie żartuję. Gdy w pracy nie odbieram telefonu, bo np mam wyłączony dźwięk albo nie słyszę to też mnie szykanuje, że na pewno robiłam niewiadomo co... Bo ja nie jestem brzydka i mogę się podobać komuś, więc on dostaje szału ze złości za to. Kiedyś przykładał mi zapalniczkę do włosów bo chciał mi je spalić bym była brzydka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona psychopaty
Bardzo dziękuję za ten link!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto by cie ocenial? pracownicy takich placowek.. prosze cie nie rozbrajaj mnie... uswiadom sobie wreszcie,ze sama sobie nie poradzisz, bez wsparcia rodziny, kogokolwiek.. co spakujesz sie i wyjedziesz na drugi koniec kraju (pod warunkiem,ze dozyjesz tego czasu), staniesz z dzieckiem na dworcu i co? wiesz spojrz na to wszystko realnie i schowaj swoja "dume" w kieszen i mysl przede wszystkim o dziecku i jego spokoju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocą
mówisz że się wstydzisz to kompletna bzdura a czego niby masz się wstydzić tego że szukasz pomocy ?! oby nie było za pózno kiedy się ockniesz możesz być cała poobijana , bez zębów itd a na to wszystko będzie patrzyło Twoje 3,5 letnie dziecko , zresztą już teraz wychowujesz je w atmosferze strachu i napięcia jakie panuje w mieszkaniu :( wstyd nie powinien Ci przesłąniać szczęścia własnego dziecka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
uciekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona psychopaty
Wiem,że ten wstyd jest moją słabą stroną i że faktycznie nie powinnam się oglądac na tak prymitywne w tym przypadku odczucia. Cięzko mi, bardzo ciężko i dlatego wiem, że macie rację. Nie poradzę sobie sama... Bardzo się boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuuteczek
Nie wierze w to.....a jeśli to prawda to zdumiiewa mnie Twoja bezwolność,to dwudziesty pierwszy wiek są sposoby na takich skurwieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocą
pamiętaj że strach ma wielkie oczy a Twój oprawca karmi się Twoim strachem , kiedy przełamiesz go raz w sobie to wszystko się zmieni , będziesz silniejsza , wystarczy ten jeden krok dla siebie i swojego małego skarba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona psychopaty
Jak odważyła się zwierzyć komuś realnemu to też mi nie uwierzono... Nikt mi nie wierzy... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona psychopaty
Nocą... raz przełamałam strach i oddałam mu. Alez była z siebie dumna... Chce tę dumę czuć gdy będę w sądzie patrzec mu w oczy i triumfalnie słyszeć, że nie miał prawa mi tego wszystkiego tobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocą
Nie ma znaczenia czy ktoś Ci tu wierzy czy nie , nie o to chodzi , podałam Ci link do ludzi którzy nie będą Cię oceniali , wystarczy że zadzwonisz i poprosisz o pomoc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona psychopaty
Tak wiem. Dziękuję za ten link. I postaram się mocno zebrać w karby by zadzwonić. Jak nie dziś to jutro, ale musze sobie pomóc. Bardzo dziękuję za ciepłe słowa... To mi pomogło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocą
odzyskanie szacunku do siebie to bardzo ważna sprawa ale tkwiąc w tej patowej sytuacji na pewno go nie odzyskasz , tylko Ty możesz coś zmienić , tylko Ty możesz poprosić o pomoc ! nie wachaj się !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghdus
Czepiasz sie wypowiedzi, ktore watpia w twoja prawdomownosc, jak tonacy czepia sie brzytwy. Przestan szukac usprawiedliwien, ze nikt cie nie rozumie, nikt nie pomoze, nikt nie uwierzy. Ludzie napisali ci wiele wartosciowych rad. Ich sie trzymaj. I ratuj dziecko przed tym pieklem, ktore na spolke mu gotujesz ze swoim psychopata. Gotujesz, bo nic nie robisz, zeby to zmienic! Ocknij sie kobieto do cholery!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just a dream
wstyd to jest dawać się tak poniżać. Że Ty mu jeszcze obiad podajesz... jak on Ci te pierogi w buty wsadza, to byłby juz ostatni posiłek, jaki by ode mnie dostał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzy snowflake
ja mam tylko jedno pytanie: jak to jest możliwe że gdy w dzisiejszych czasach ludzie sie przez jakiś czas poznają przed ślubem z każdej strony, po ślubie dochodzi do takich rzeczy???????????? niewierzę że człowiek potrafi się nagle stać takim potworem, niewierzę też że kupiłaś kota w worku i znaliście sie wcześniej dwa dni, musiałaś już wcześniej mieć z nim podobne problemy, musiało to sie jakoś ujawniać, chyba nie musze dodawać że w związku z tym zrobiłaś beznadziejnie że za niego wyszłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -/- ...Aniol... -/-
Idz do kosciola i sie pomodl.. Duzo nie trzeba by doznac szczescia.. Trzeba wiedziec gdzie go mozna szukac..To nie propozycja lecz rada ,przynajmniej modl sie codziennie a bedziesz miala pelna gwole pomyslow i nie tylko.. Ale Twoja decyzja.. A tak poza tym.. Macie dziecko ,moze jest tak o Ciebie zazdrosny ,ze az Ci nie ufa. To mozna nazwac jakas choroba i wspolczuje jemu jak i Tobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona psychopaty
Ja już dawno się ocknęłam... Ja wiem dobrze, że z boku inaczej się doradza... Sama powiedziałabym sobie dokładnie to samo co Wy i uważam to za mądre rady. Jeśli chodzi o te buty... zniszczył je bym nie miała w czym jutro wyjść. On wpada w takiego typu furie a potem tego żałuje. Ale ja mu nie wybaczam i nie zapominam... Nie jestem z typu kobiet, które zwyczajnie to lubią i akceptują. Nie tłumaczę go, nie usprawiedliwiam, nie potrafię zrozumieć. Zgłoszę się do tej fundacji. Zadzwonię tam jak tylko będe mogła, tzn będę w bezpiecznym miejscu lub jego nie będzie w pobliżu na dłuższy czas... Dziękuję za porady, naprawdę, prosze tylko byście trzymali kciuki za mnie i życzyli mi powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzy snowflake
Macie dziecko ,moze jest tak o Ciebie zazdrosny ,ze az Ci nie ufa. wszystko ma swoje granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just a dream
mamy w rodzinie coś mniej więcej podobnego, choć wiele spraw jest okrytych tajemnicą. Ogólny schemat jest ten sam: związek na zasadzie symbiozy ofiara-oprawca. Ja to już nawet zaczynam nabierać pewności, że kobieta czyli ofiara jest przyzwyczajona do tego układu tak silnie, że czułaby się źle, nieswojo gdyby dosżło do rozwodu. Były próby pomocy, sprawa już była nawet w sądzie. Koniec końców to ofiara właśnie wszystko przekreśliła i wróciła do swojego oprawcy, na zasadzie: lepsze zło znane niż nieznane. W gruncie rzeczy jest to z biegiem lat cholernie silne uzależnienie obydwu stron do tego układu. Nawet jeśli Ona się żali, to nic z tego n ie wynika. I nie ma to nic wspólnego z faktem, jaki mamy wiek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzy snowflake
żono psychopaty odpowiedz na moje pytanie plis, bo normalnie w głowie mi się to nie mieści swoją drogą współczuję ci bardzo a że uczysz w szkole to tym bardziej, powinnaś być przykładem dla dzieci, cholernie trudna sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×