Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość najsmutniejsza na forum

uzależniłam się emocjonalnie

Polecane posty

Gość najsmutniejsza na forum

od chłopaka z którym nie mogę być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga najsmutniejsza na forum
Ja też :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja także cześć
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najsmutniejsza na forum
najgorsze jest to, że on chiałby ze mną być, a nie możemy ech.. a jak jest z Tobą druga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tinininininiiiiiiiiiiiiiii
ja też,ale postanowiłam z tym definiktywnie skończyć:)postanowienie noworoczne, do którego będe dążyc.nie załamujcie sie.Ja trwałam tak ponad rok i nadal to do mnie wraca,ale jestem i musze byc silna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najsmutniejsza na forum
tinininininiiiiiiiiiiiiiii podziwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga najsmutniejsza na forum
Buuuu :-( Ja także już kilka miesięcy tkwię w tym czymś... Kocham nad życie i nie przestanę kochać bo nie umiem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malibu z mleczkiem
no jak to? on chce, Ty tez. w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najsmutniejsza na forum
bo gdybym się zgodziła, za miesiąc wypłakiwałabym się na forum, że mnie skrzywdził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najsmutniejsza na forum
a poza tym ja wcale nie chcę... nie zakochałam się, tylko się uzalezniłam emocjonalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga najsmutniejsza na forum
Ze mną jest tak, że on jest 500km stąd i nie wie czego chcę :-/ Tam jest kobieta, która ze mną rywalizuje. On do niej nic nie czuje, ale sądze, że prędzej czy później poczuje. Całowali się, spali obok siebie przytuleni itd... A ja kradnę dla siebie te kilka weekendów i jestem szczęsliwa gdy mogę z nim być. Jemu też jest bardzo dobrze i mówi, że ma do mnie słabość, że na swój sposób mnie kocha, ale po tym jak opuściła go żona kilka miesięcy temu, nie może jeszcze być z nikim. Wiem, że mam marne szanse...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tinininininiiiiiiiiiiiiiii
nie trzeba podziwiać.Moje uzależnienie było i nadal jest bardzo silne,chyba przez to,ze mamy kontakt ze soba....codziennie niemalże. Ciężko mi było i jest nadal,ponieważ tak bardzo sie zaangażowałam emocjonalnie,że po nocach spac nie mogłami sporo schudłam.Ulegałam też z bezsilności nałogom.Ale już jest dobrze.Tzn,moze to tylko moje wyobraźenie...ale dziewczyny,wierzcie,wiem co czujecie i jak wielki smutek przeżywacie.....mi tez jest przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najsmutniejsza na forum
--> druga co za cham... on Cię wykorzystuje po prostu! jak możesz z nim być, skoro całuje się z inną kobietą i śpi w jej objęciach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy Ty naprawdę w to wierzysz
co piszesz? Obudź sie dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najsmutniejsza na forum
ja też wiem, co czujecie, bo swego czasu też to przeżywałam, ale teraz jednak czuję co innego, niż Wy... chyba źle mnie zrozumiałyscie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najsmutniejsza na forum
czy Ty naprawdę w to wierzysz do kogo to było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwaaaaaaaaaaaaaaaa
ja tez po dwoch latach teraz zakonczyam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenstwox
ja też, tylko u mnie bedzie za chwilę 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PAULAAAAA
Ja tez kocham nad zycie chłopaka i z nim zerwalam bo zwiazek z nim mnie nieszczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga najsmutniejsza na forum
najsmutniejsza... bardzo go kocham... jesteśmy przyjaciółmi, ale on wie co do niego czuje. Mimo iż boli to, że spał w jej objęciach (nie kochali się , on u niej nocował i zaczęli się całować po tym jak wypili coś tam ale oboje doszli do wniosku, że to bez sensu się bzykac po pijanemu i poprzestali.Boję się, że on ja pokocha... A ona jest beznadziejna :-( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenstwox
przykro, ale skąd wiesz, że ta druga jest beznadziejna. może tylko inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga najsmutniejsza na forum
Druga: Dużo pije, poznał ją w pubie i od razu go zaprosiła na noc. On twierdzi, że ona jest bardzo beztroska, nie obchodzi ją jutro, nie pracuje, nie ma takich ambicji, nie lubi się przytulac, nie chce mieć dzieci bo ich nienawidzi (on bardzo chce mieć tak jak ja), jak to nazwał ma pokręcone życie jak dla niego. Mówił, że ona jest w typie tych co zaliczają facetów a on niechce być "kurwiarzem" i sypiać z kimś bez zobowiązań. Jest naprawdę rewelacyjnym facetem ale boję się, że ona go uwiedzie... On ma coś, co lubią takie kobiety... kasę. :-( A ja jestem tak daleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najsmutniejsza na forum
jest beznadziejna ;O ech... strasznie mi Cię żal... przydałby się teraz, żeby zjawił się inny, wspaniały facet, który by zasłużył sobie na Twoje serce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druga najsmutniejsza na forum
Ach... i tak chcę tylko tego jedynego. On twierdzi, że jestem taka idealna, cudowna, piękna, mądra itd itp... Poza tym to ja przy nim byłam gdy go żona zostawiła. Każdego dnia z nim przerabiałam "małe kroczki" by się pozbierał. Zawsze będzie mi wdzięczny itd.. Ale ona jest dla mnie zagrożeniem... Bo jestem daleko :-((((( A Ty, opowiedz o sobie i swoim żalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najsmutniejsza na forum
hmmm... jest koleś, z którym świetnie się czuje, ale niektóre aspekty jego charakteru nie pozwalają mi o nim myśleć jako o partnerze jest strasznie infantylny emocjonalnie ale obojętny mi nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenstwox
nie jestem młoda, nigdy wczesniej nie kochałam. mam dorosłych synów i właśnie teraz mnie dopadło. prawie dwa lata. bez zasad/jestem ta trzecia/.zgadzam się na rzeczy, które wcześniej poprostu wyśmiałabym. mam dość. rozwiódł się. i co z tego. ze względu na dzieci nadal nie jesteśmy razem. to życie nas rozwala. ja jestem wrakiem psychicznym, a on fizycznym-zawał/a może też psychicznym. pełna porażka. mam dość umierania z nim, ale bez niego jestem martwa. latwo udzielać rad. nie jest prosto się obudzić, chociaż w zyciu powinno byc tyle smutku co radośc, a w moim przeważa smutek, to chyba nie chce sie budzić. miłość przychodzi rzadko/do niektórych nigdy/, więc może nie wyśmiewajmy, nie udzielajmy lakonicznych porad, tylko pocieszmy, ewentualnie powidzcie jak wy sobie poradziłyście takim problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druga najsmutniejsza na forum
Ja sobie nie radzę. Myślę i nim odkąd otworzę rano oczy dopóki nie zasnę pogrążona w marzeniach. Jestem słaba jak dziecko przy takim uczuciu... Maleństwo... przykro mi, że życie Wam wieje pod prąd i nie możecie się cieszyć sobą... Ale może lepiej choć troszkę niż wcale... To naprawde smutne... Szkoda tylko, że "obcy ból zęba i tak jest niezrozumiały". :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenstwox
niestety, pieniądze szczęscia nie dają, czasami tylko pomagają, ale często też przeszkadzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenstwox
dzieki druga najsmutniejsza. ja znam ten ból zęba. zamienił smodzielną, niezależna kobietę w kretynkę/ przepraszam/, która zyje od spotkania do sms-a itd.uwiera mnie to w serce i daje po ambicji/cholera -jakiej ambicji. mogłam mieć kazdego faceta/mam to coś-tak mówią/, a ja poza nim swiata nie widzę. przestaję lubić swoje życie. właściwie już go nie lubię. a co wam przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druga najsmutniejsza...
Dokładnie te same drzazgi nas uwierają. Wkurza mnie, że czekam jak wariatka na każdy telefon, każdy sms... Jestem dość atrakcyjna i nie narzekam na brak powodzenia, ale nikogo nie chcę poza nim, choć wcale nie jest najpiękniejszy... Ma brzuszek, jest starszy o 8 lat, ma humory... Ale kocham go jak głupia i jestem uzalezniona od kontaktu z nim :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×