Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elaelaelaelaelaela

Psycholog

Polecane posty

Gość elaelaelaelaelaela

Jest tu jakiś psycholog ?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elaelaelaelaelaela
ja wiem ...chyba mi nie pomozesz ...Chciałam się poradzic jakaiegoś psychologa ..bo nei wiem co robic....a sie wstdze isc po pomoc do kogo kogokolwiek ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wstydź sie, prtzecież nikt Cie tu nie widzi... jak nie chcesz to nie pisz, możesz wejść tu: www.poradnia.edu.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elaelaelaelaelaela
Nie ja tam się nie wstydze ...chce sobie tylko pomóc ..bo czasami naprawdę nie wytrzymuje ...i moges obie cos zrobic..albo siezabic ..a tego nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez internet na pewno tego ie załatwisz, musisz pogadać np. z psychoterapeutą w 4 oczy, inaczej sie nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elaelaelaelaelaela
może powiem tak ze mam 14 ...i cz ja wiem ...odrazy psyhoterapełta ...Nie wiem moze by cos pomogło ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elaelaelaelaelaela
niestety nikogo nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna.joanna.joanna
hej, ja jestem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elaelaelaelaelaela
na pewno ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ona .
no to gadaj co sie dzieje, my pomożemy a na pewno sie postaramy :) i tak cie tu nikt nie zna, mów mów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna.joanna.joanna
mogłabym z Toba porozmawiać jeśli zechcesz... jesli nie, to pamiętaj, że cokolwiek by się działo w Twoim życiu Ty musisz wiedzieć, że jesteś najważniejsza i musisz robić wszystko by chronić siebie i swoje życie. zycie jest ja sinusoida, raz człowiek czuje się wspaniale a czasem jest na samym dnie, ale takie właśnie jest życie... jestem pewna, że skoro teraz jest Ci źle, to przyjdzie czas, że będziesz bardzo szczęśliwa, bo nie może być ciągle źle, nie ma takiej opcji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elaelaelaelaelaela
Hmmm...Czasami mam wszystkiego dość...Czuję że nikogo nie interesuję..Czasami usłyszę od kogoś że jak mama się dowiedziała ze jest ze mną w ciąży to płakała ..bo nie chciała mnie ...ale musiała urodzić ...siedze sama w domu i wymślam już chyba że jest mi bardzo żle ..ze nikt mnie nie kocha itp.. Czasami mnie nie wiem czy to może dręczy czy co moja przeszłość...Bo jak byłam mała to dziadek meni molestował czy tam nie wiem już co ...Ale to chyba nie ten problem ..sama nic już nie wiem ...Próbowałam się zabić..ciełam sie...była u mnie raz policja w domu ...Nie chce tak życ ..chce to przeczyta ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elaelaelaelaelaela
moze ktos to przeczyta moze nie ...nie wiem ..*tak miało byc na koncu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna.joanna.joanna
to, że Twoja mama płakała nie wynikało z tego, że Cię nie chciała czy że Cię nie kocha teraz. jestem pewna, że bardzo Cię kocha i w życiu nie zamieniłaby Ciebie na kogoś innego. Tak to już jest... jak kobieta dowiaduje się, że jest w ciąży to przezywa ogromne emocje, boi się absolutnie wszystkiego, martwi się o siebie, swoje życie, zdrowie, boi się bycia w ciąży, boi się porodu, martwi się, czy uda się jej wychować dziecko, czy będzie ją stać na wszystko dla dziecka, czy będzie dobrą mamą... mogłabym tak pisać i pisać... ale to nie ma nic wspólnego z samym dzieckiem czy z niechęcią do niego. Moja Mama jak się dowiedziała, że jest ze mną w ciąży też płakała i też nie chciała, bo strasznie bała się porodu (źle przeżyłam pierwszy poród), ale dziś kocha mnie nad życie. Czasem rodzice nie umieją pokazać swojej miłości dziecku dlatego, że po prostu sami nigdy takiej miłości nie zaznali i nie umieją okazać jej swojemu dziecku, albo z jakiś względów się wstydzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ona .
MAsz po co żyć. Widocznie Twoja amma nie była wtedy gotowa i dlatego zareagowała płaczem. Nie zawsze dzieci są planowane, a jednak są najwiekszym skarbem rodziców ! JEstem pewna, ze Twojamama nie zaluje decyzji, ze Cie urodziła! 3maj sie dziewczyno i nie tnij sie, tez kiedys sie cielam, zostaja po tym tylko okropne blizny a nic to nie pomaga. Moze podejdz do mamy i powiedz ze cos sie dzieje z Toba zlego, nie wiesz co, powiedz zeby Cie przytulila. Uwierz, zrozumie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna.joanna.joanna
nie musisz tak zyć jak opisujesz... postaraj się nie myśleć o przeszłości tylko o przyszłości... myśl sobie jak to będzie jak pójdziesz do liceum, potem na studia, jak będzie wyglądało Twoje życie rodzinne, mąż, dzieci, przyjaciele... już teraz możesz zmienić swoje życie, nie użalaj się nad tym co było kiedyś, nad smutkami spróbuj zrobić coś dla innych ludzi, może wolontariat? Ja w Twoim wieku chodziłam do szpitala na oddział dziecięcy i wspominam to doświadczenie przecudownie, zdobyłam wielu przyjaciół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna.joanna.joanna
zgadzam się z dziewczyną powyżej, Twoja mama na pewno CIę kocha!!!!!!! Nie rób sobie krzywdy, to Ty musisz chronić siebie i swoje ciało, nie możesz się sama atakować... Żyjesz i jestes zdrowa i to jest najważniejsze. Możesz zrobić wszystko ze swoim życiem, to Ty zdecydujesz czy będzie szczęśliwe czy nie, rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elaelaelaelaelaela
Dziękuję ....Troche mi to pomogła...Tylko że moja mam ma juz ponad 50 lat chyba 55 i nie potrafie do niej podejsc jej prztulić...nigdy tego nei robiłam tak samo ona ..nigdy nie mówiła ze meni kocha ni nic..żyje w domu z niatak jakby sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elaelaelaelaelaela
Nie mogłam wczesniej odpisac bo siostra była w pokoju ...pewnie już was nei bedzie a przedemna długa noc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ona .
Widocznie nie potrafi okazywać uczuć, ale jestem pewna, że bardzo Cie kocha ! :) Spróbuj sie przełamać, jak np bedziesz jej dziekowac za cos. Zamiast zwyklego dziekuje podejdz pocaluj w policzek przytul sie. Wszystko małymi kroczkami :):) Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak sie ucieszy, a i Tobie będzie napewno lżej :) Pozdrawiam Cie gorąco :):):):) I ide spać, słodkich, bezproblemowych snów życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisz jutro kazdy cos odpisze
:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna.joanna.joanna
Jesli nie podejdziesz do mamay i się nie przytulisz to nigdy nie będziesz wiedziałą jakie to cudowne uczucie. Ja jestem pewna, że Twoja mama będzie bardzo szczęśliwa :-) a ona nigdy tego nie robiła, bo zapewne jej też rodzice nie przytulali i ona po prostu nie umie tego robić, wstydzi się, uważa to za coś dziwnego...ale jestem pewna, że bardzo bardzo bardzo chciałaby to zrobić. Może Ty się odważysz? Zapewniam CIę, że nie będziesz żałować... Nie zastanawiaj się, nie myśl o tym, po prostu idź do mamy i ją przytul :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elaelaelaelaelaela
teraz jej nie ma ...a ja nie mam odwagi ..Tak jakoś znienawidziłam ja...Dobra już nie zawracam wam główy ..chyba sobie nic dziś nie zrobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna.joanna.joanna
ale czemu piszesz, że ją znienawidziłaś? Masz do niej jakiś żal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elaelaelaelaelaela
Ciężko mi tak żc ..jak patrze jak moje koleżanki mamy prztulaja albo pytaja sie co tam w szkole i wogóle..moja tego nei robi ni nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elaelaelaelaelaela
chyba mam ...tylko juz sama nie wiem za co ...moze za jej zachowanie ..za jej sposób bycia ...ja jestem raczej dobroduszna ..a ona można powiedzieć ze taką tylko udaje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna.joanna.joanna
Oczywiście nie wiem, dlaczego tak źle piszesz o mamie, być może masz powody, ale pamiętaj, że jest i zawsze będzie to jedyna osoba na cłaym świecie, która jest gotowa oddać za Ciebie swoje życie, rozumiesz? Nikt, nigdy już nie będzie CIę kochał bardziej niz Twoja mama, tak absolutnie bezwarunkowo... Szkoda, że dziewczyny rozumieją to dopiero jak same zostają mamami i maja za sobą wiele straconych lat na kłótniach ze swoimi mamami... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elaelaelaelaelaela
nie rozumiem ...pewnie jak bedzie jak mówisz ...i jak oczywiscie dożyję...a kuce sieczesto z nią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elaelaelaelaelaela
nie wierzę w to co piszesz pewnie dlatego że tego mi nie okazuję...ale czasami ale to rzadko rozumiem ze ona dla mnie wszytsko zrobi..ze rano wstaje robi mi śniadanie itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×