jaja z tesciowa

moja tesciowa powiedziala ze moj maz nie moze isc na sylwestra w jasnym garniturze (powiedzmy byl to kolor kawa z mlekiem) bo jest...zima...wow... i mimo ze mnie bardziej podobal sie ten wlasnie, moj maz idzie oczywiscie w czarnym ;) chyba sie poleje...idze w czarnym bo mama mu powiedziala ze w zime nie wypada isc w brazowym/jasnym. :) padne ze smiechu...bedzie na pewno jedynym facetem w takim garniturze i bedzie wygladal jak na pogrzebie...sama mlodziez starsza :) ok 25 lat a ten w garniaku czarnym wyskoczy...juz sie nie moge doczekac jak mi powie: Kochanie mialas racje wygladam i czuje sie jak idiota -ciekawe czy po przyjezdzie podziekuje mamusi ;) zeszlam przed chwila do lazienki a tam wisi bielutenkakoszula uprana wlasnorecznie przez matenke..poczekala az my zasniemy i poleciala w \"wielkiej tajemnicy\" wyprac mu slubna koszule z mankietami zapinanymi na spinki...uuuu ohohoooo ale bedzie ubaw ;) a ja glupia zonka juz wyprasowalam mu taka, ktora jemu sie podobala ale wiadomo...zima :) nie mozna w takiej isc ;)

Tesciowe sa toksyczne ;) Moja podobny typ do Twojej ;)

zimą w jasnych gajerach sie nei chodzi

na sylwestra zaklada się ciemny,wizytowy garnitur,w jasnych chodz,,a eleganciki z wiochy.do tego obowiazkowo,białe skarpetki ibutymokasyny imozna umrzec ze smiechu

Zobaczysz, zajdziesz tam i będziesz dziękowała w myślach teściowej. No chyba, że to będzie wiejska potupajka. Wtedy rzeczywiście, może się odznaczać w ciemnym garniturze. :P

jasne bede jej dziekowac ;) juz jej dzisiaj podziekowalam ;) przeciez to nie ja w tym ide ;) pomijajac fakt ze sylwester jest w remizie ;) to i tak bedzie tam atmosfera "normalnego" sylwestra, zaden dancing ale tez zaden bal co do kanonow mody hmmm ja tam uwazam ze idzie sie w tym co komu sie podoba a akaurat tesciowa do modnis nie nalezy..nie wiem skad ten tekst o tym co mozna a co nie mozna...zima... jacobs...prosze cie nie rozsmieszaj mnie jescze bardziej bo poki co ja mam z tego powodu dobry humor ale jeszcze kilku/a takich i stanie sie to dla mnie farsa i dostane ataku apopleksji ;) wizytowy czarny garnitur moj maz mial raz w zyciu na sobie i to bylo na slubie i uwazam ze tylko tam lub ewentualnie na pogrzeb mozna go zakladac a nie na sylwestra w remizie, na wiosce zabitej dechami i w gronie bliskich...juz mu zapakowalam kilka "czejndżów" :) w razie jakby co ;)

sylwester jest w remizie i wszystko w temacie :-D :-D:-D :-D

wdowka to tylko miejsce i czas ;) wszystko wzglede - nie bedzie nam przygrywala orkiestra deta OSP :) to jest sala jak kazda inna tyle ze na wiosce pewnie bylo taniej wynajac i "my miastowe" zjezdzamy sie do wioski ;) a tak na marginesie ludziom z tej wsi pewnie nie jeden wielkomiastowy moglby pozazdroscic...rozumu... ;)

no i co z tego ze w remizie? moj maz jest tam konserwatorem powierzchni plaskich, a nie byle jakim sprzataczem. mamy za to znizke i placimy tylko 50 zl od pary, a nie jak inne leszcze 100 zl. do tego maz pokaze mi gdzie sie wlacza syrene alarmowa w wozie strazackim. i zrobi mi taki sam wlacznik w domu