Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kocham psy

PIES W WIELKIM MIEŚCIE?

Polecane posty

Gość kocham psy

Witam zastanawiam sie czy sa tu osoby myślące podobnie jak ja. Otóż uważam, że trzeymanie psa w 40 metrach kwadratowych to czyste barbarzyństwo! Właściciele udają sie na całe dnie do pracy a po powrocie serwuja zwierzakowi kilkuminutowy spacer - zwłaszcza w zimę. Na moim oosiedlu sa małe podwóreczka i po wieczornych wiadomościach gdy wszyscy wyjda z psami wygląda to komicznie. Ludzie myślą jak by tu się minąć żeby się nie zderzyć. Pomijam fakt że nie ma chetnych żeby posprzątać po swoich "ukochanych" pieskach. Jak można zostawiać psa na 10 godzin a później mówić że się go bardzo kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram po całości
w moim bloku jest kilka psów co wystarczy żeby trawniki były obsrane. Wiecznie smioerdzi pod oknami a dzieciaki nie maja gdzie sie bawić. O jazgocie jaki funduja nam zostawiane na kilka godzin zwierzaki juz nie wspomne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czytajnie warto
Lepszy pies w 40-tu metrach niz w schronisku i wiesz...kto nie lubi zwierzat,nie lubi i ludzi...a ty masz psa?Wiem,nie masz,nieeeeeeee!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyste barbarzyństwo to jest pies na łańcuchu na dworze a nie w domu na 40 metrach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozrywkowy dżordż
zgadzam się w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego nie mam psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o przepraszam
moj wczoraj dreptal z metrowka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttamie
o jaaa, matematyk ci rośnie pod bokiem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważne by się raz dziennie choc
iaż wybiegał chociaż moja znajoma w klitce 40 metrów max miała bernardyna, ogromnego, się biedaczyna męczył :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o przepraszam
guzik prawda :o spotkalam kiedys babke co to ma doga angielskiego, to cielksko nie ma sily na spacer wyjsc a jak sie uwali to lezy caly dzien w jednym miejscu wiec teksty o matrach wsadzcie se w kieszen :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co myśleć
u mnie z kolei nastała moda że wszystkie bloki odgradzają trawniki do nich przylegające i są tworzone tam kwietniki więc na wyprowadzanie psa pozostają tylko chodniki. Nawet jeśli ktoś chce pójść z psem do parku to ten pies do tego czasu zasra chodnik. Wiadomo jaka jest mentalność - nikt po psie nie sprząta i idąc do bloku trzeba iść slalomem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale są też tacy
którzy trzymają w mieszkaniu harty i wyprowadzają je na kwadransik na dwór. Kupują nieodpowiedniego psa kierując się tylko faktem że "taki im sie podoba"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprząta 5 właścicieli
a reszta udaje że nie wie o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kordyt
moja suka jest szczęśliwa, biega cztery godziny dziennie, a w domu leży plackiem na balkonie i się opala. a sprzątać po niej nie mam zamiaru, jeśli na moim osiedlu nie ma żadnych kubłów, chociażby na zwykłe odpady, no to przepraszam, nie będę szła z gównem w rękach przez pół godziny aż dojdę do domu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chce iść po normalnym
chodniku. I chce dziecko wypuścić na trawnik żeby sie bawiło a nie smarowało w psuch gównach. Jak ktoś lubi zasrane trawniki to niech sobie kupi dom za miastem nawpuszcza tam psy i niech sam sie w tym tarza anie skazuje na to innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie ja obsrywam chodniki
tylko wasze psy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kordyt
jeszcze dodam, że bezdomne psy też srają gdzie popadnie, a do nich nikt pretensji nie ma i nikt im nie każe tego sprzątać/nie sprząta tego za nie. nie raz w gówno weszłam i korona mi ze łba nie spadła 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może lubisz
wejść z takim obsranym butem do sklepu albo wsiąść do autobusu ale ja nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kordyt
tak, jestem zajebistą wielbicielką psich odchodów. do sklepu chodzisz po trawniku? podobno trawy się nie depcze. nie wiem w jakiej dziurze mieszkasz, ale w normalnym mieście nikt nie pozwala psu na sranie na chodniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111112222222223333
ja też jestem po stronie psiaków, sama mieszkam na 40 metrach i mam owczarka niemieckiego,i jak ide do pracy to siedzi sam w domu,ale lepsze to niż by mial być przywiązany do budy i siedzial cale dnie w 2 metrach kwadratowych i swoich zaprzeproszeniem gównach, bo w domu to chociaz sobie pochodzi, zabawkami sie pobawi,i niech mi nikt niemówi ze to jest męczarnia dla psa,bo męczarnie by mial przy budzie albo w schronisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111122222222233
wi-olka demolka super masz psiaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdfgjhdjjj
a ja pierdole wasze pieski i ich gówna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd w ogóle bierze się manifestowana niechęć do trzymania psów w domu? Podnosi się przede wszystkim zarzut, że pies zamknięty w mieszkaniu męczy się, nie ma się gdzie wybiegać, a jego opiekunowie spędzają wiele godzin w pracy. Pomijam już fakt, że dla wielu psów mieszkających w domach z podwórkiem, możliwość wybiegania się pozostaje nigdy nie zrealizowaną możliwością. Trudno bowiem biegać z łańcuchem, do którego przyczepiona jest buda albo stodoła. W moim mieszkaniu pies może przynajmniej zejść z łóżka na podłogę, albo odwrotnie. Ostatecznie, jeśli uzna, że zbyt mocno nadwyrężam możliwości jego pęcherza, może zrobić siku, co oczywiście rodzi pewien problem. Znam jednak gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×