Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AintItFunny

Czy wyjawic narzeczonemu moja mroczna przeszlosc?

Polecane posty

Gość AintItFunny
Raczej jestem pewna że odejdzie gdybym mu o tym powiedziala. Bylby to dla niego ogromny szok. Odszedlby :( Nawet jesli mnie kocha tak bardzo jak ja jego to odszedlby :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AintItFunny
Nikomu nie zycze tak beznadziejnej sytuacji.. Kiedys mi to nie przeszkadzalo bo nigdy nie zastanawialam sie nad przyszloscia. Jednak teraz, gdy czlowiek chcialby sie ustabilizowac to ta przeszlosc jest koszmarem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e30
14:49 [zgłoś do usunięcia] AintItFunny Myśle że to sie nie wyda. Wiedzą o tym dwie osoby. Moja przyjaciolka oraz ktos kto zalatwil mi ta pracę. Wiadomo ze za nikogo nie mozna byc w stu procentach pewnym, jedak wierze ze to sie nie wyda. O to sie nie martwie. Najgorsze jest to jak ja bede z tym zyla ukrywajac to czuję sie okropnie! Wiem ze to tylko moja wina i pretensje mam tylko do siebie. Co mnie do tego sklonilo? Szybka kasa. Poprostu. Nie mialam zlej sytuacji materialnej, ale chcialam miec wiecej ;/ Powody nie swiadcza o Tobie dobrze. Jezeli Twoj facet ma znajomych, ktorzy chadzali do agencji, moze sie wydac. Powiem tak - uwazam, ze nie masz prawa ukrywac tego przed nim, ale masz 90% szans, ze po tym wyznaniu Cie zostawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiekkkkkkk
ale powiedz dlaczego zdecydowalas sie na tamten krok??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ona 79
jak nie chcesz kłamać to poeiwedz. Bądź gotowa,. że odejdzie i slubu nie bedzie, kiecki mozesz nie wybierać. Nie łódź sie że Ci wybaczy, takie rzeczy to tylko w filmach... Wybierz to co będzie dla Ciebie łatwiejsze. Możesz zachować sie jak mój były:) Nie powiedziałam Ci bo nie pytałeś:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiekkkkkkk
juz widze... radzilabym sciemnic i napoisac jakas wzruszajaca historie... na pewno nie mowic prawdziwych powodow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AintItFunny
misiekkk pisałam już że chciałam szybko zarobić pieniadze. Nie na jakis konkretny cel. Poprostu chcialam miec kase :( głupia byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imeilik
jA WYBACZYŁEM SWOJEJ DZIEWCZYNIE ZDRADĘ JESLI MOŻNA TAK TO NAZWAĆ. NIE KOCHAŁA SIĘ Z INNYM ALE 2 RAZY CHCIAŁA MNIE ZOSTAWIĆ BO NA IMPREZIE ZNALAZŁA SOBIE JAKIEGOŚ PALANTA A ZE BYLIŚMY TROSZKĘ POKŁÓCENI A ONA WCIĘTA TO SIĘ ZAPOMNIAŁA DZIWCZYNA. ALE TO I TAK NIE ZMIENIA FAKTU ŻE JESTEM OD DZISIAJ SAMOTNY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAriusz BHP
a tak z ciekawości to czemu tam pracowałaś? na co liczyłaś? jeśli szczerze żałujesz i nie wspominasz z uśmiechem na ustach tamtych czasów to współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AintItFunny
wiem ze odejdzie jak mu powiem. Zreszta, gdybym mu to powiedziala, to nie wiem czy sama bym nie chciala rozstania :( co to za zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiekkkkkkk
tak jak pisalam napisz mu list i na jakies 2 -3 dni zostaw go samego... wymysl tylko jakas wzruszajaca historie i bedzie dobrze... ze przez pomylke tam trafilas, ze nie moglas sie wydostac itp. ze ktos cipomog a nie mowilas bo sa to traumatyczne przezycia... najwazniejsze ze szczerze zalujesz i chcesz sie zmienic... on wszystkiego dokladnie wiedziec nie musi a nawet nie powinien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedaczka kaczka
rozumiem ze nikt o tym nie wie wiec milcxz i nic nie mow sama o tym zapomnij... nie mow bo go stracisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już chyba za późno na wyjaśnienia. Nie masz prawa obarczać go takim ciężarem. Tylko pytanie, dlaczego nigdy mu o tym nie powiedziałaś? Chciałaś to zostawić na ostatnią chwilę? Tuż przed ślubem? Myślę, że jeśli z nim zostaniesz, to wcześniej czy później prawda i tak wyjdzie na jaw. Za rok, za 5 czy tez 25 lat. Decyzja należy do Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jedna_86
Jeśli dowie się prawdy, raczej na pewno Cię zostawi. A nawet jeśli nie teraz,to prędzej czy później na pewno.Żal będzie w nim ciągle wzrastał i nie wytrzyma.Na Twoim miejscu nic bym nie mówiła.Chyba,że faktycznie tak Cię to męczy i wolisz być uczciwa wobec niego i siebie,ale być sama.Pomyśl,że ciężko Ci będzie znaleźć faceta,który to zaakceptuje.Na Twoim miejscu wybaczyłabym przede wszystkim sobie,z czasem zapomniała i żyła tym co niesie teraźniejszość i przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiekkkkkkk
ja sie tylko martwie ze jakis zyczliwy mu wszystko wyspiewa... jeszcze jak ma jakies dowody, moze zdjecia, moze filmy - jesli jestes pewna ze nie ma dowodow to nie mow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aoife
jesli powiesz to na 99% go stracisz, jesli nie powiesz to szansa na to jest mniejsza. Zdecyduj czy wyrzuty sumienia beda ciezsze do zniesienia niz swiadomosc ze stracilas faceta zycia, tym bardziej ze raczej nie znajdziesz normalnego faceta, ktory sie pogodzi z twoja przeszloscia. Wiekszosc facetow wypomina kobiecie nawet kilku facetow i dla swojego spokoju wola byc oklamani: jak mi powiedzial kumpel na pytanie ilu mialas przede mna odpowiedz jednego a i to byl prawie gwalt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz prawo zatrzasnąc drzwi do przeszłości i nie musisz ani tam zagladać ani rozdrapywać szczerze i uczciwie postepuj teraz mam wrazenie ze jesli mu powiesz to go stracisz kiedy jest dobry moment- na taką szczerosć nie wiem na pierwszym spotkaniu czy na 10 tym ? żyłaś tak gdy go nie znalaś ale teraz żyjesz inaczej czy warto do tego wracać ? po co ? juz tobie to ciązy. jesli odejdzie to co zrobisz ? chcesz sobie kartke na plecach i na czole przyczepic By wszyscy ewentualni następni kandydaci na bycie razem juz od chwili spotkania wiedzieli że pracowałaś i gdzie pracowalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mow mu nic........ jezeli sie dowie odejdzie..... jezeli mu nie powiesz jest duza szansa ze sie nie dowie..... a jezeli sie dowie od kogos co za roznica? a co do tego ze go oszukujesz.... pieprzyc sie dla kasy mialas odwage a teraz niby masz wyrzuty ze klamiesz? wyabacz ale zeby byc prostytutka od tak trzeba miec do tego silny charakter..wiec mi teraz nie mow ze masz wyrzuty sumienia z powodu klamstewka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mów, to jest Twoja tajemnica, myślę,że po takich słowach by Cie zostawił, takie osoby jak Ty tez maja prawo do szczęścia, mam znajomą , która kiedyś tak jak Ty \"chciała szybkiej kasy\", dzis ma męża 2 dzieci, nikt nic nie wie i są szczęśliwą rodziną skoro to było zagranica naprawde niewielka szansa,że sie dowie załóżmy że facet tak Cie kocha, że \"przełknąby \"ten fakt, to na pewno kiedyś by Ci to wypomniał,a przy jakieś poważniejszej kłótni nawyzywał itd., a po co Ci to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AintItFunny
pain au chocolat To co robiłam kiedyś nie znaczy ze jestem złym czlowiekiem. Moj narzeczony jest tak dobry, naprawde to jest wspanialy czlowiek, ze oklamujac go czuje sie okropnie. On nie zasluguje na mnie. Kiedys pewnie nazwalabym takiego czlowieka jak on frajerem. Bo taki dobry, szanujacy mnie itd. A teraz pokochalam kogos takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AintItFunny
Ja wiem ze najlepszym wyjsciem jest nic nie mowic i cieszyc sie wspanialym zyciem u boku kochanego faceta.Moze to dziwne ze ja, była dziwka ( jak wy to mowicie), nie potrafie go juz dluzej klamac :( tzn ja go nie klamie tylko trzymam go w nieswiadomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego co bylo sie juz nie zmieni. Mozna zmienic tylko terazniejszosc i przyszlosc. Szczerze wspolczuje Ci takiego dylematu. Czy oklamuje sie kogos kogo sie kocha ? Ktos kiedys powiedzial, ze ludzie sa bardzo biedni, bo nie jest ich stac na zwykla szczerosc i uczciwosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgabranieska
a jak długo tam pracowałas???? Nie mówi mu, bo przecież w taki sposób już nigdy z nikim nie będziesz :-( Nie zmienisz swojego życia, tego co było,a przeciez chcesz teraz normalnie żyć, prawda? Jesli mu teraz powiesz, to on odejdzie i juz będzie wiedziała kolejna osoba... a poza tym za każdym razem będziesz w takiej sytuacji i każdemu następnemu będziesz chciała powiedzieć... skończyu się na tym, że wszyscy się dowiedzą co robiłaś a Ty nadal będziesz sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest powiedziane ze odejdzie. Ja bym sie strasznei wkurzyl.. bo nie powiedziala jeszcze, ale raczej bym nie odszedl. Jakbym sie dowiedzial od osoby trzeciej, z miejsca bym odszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 007tytus
Ja cały temat przerabiałem...,może nie konkretnie taki ale podobny emocjonalnie...Cała "sprawa się rypła",ale było to dla mnie okazja żeby się zastanowić czy była jakaś uczciwa szansa na poukładanie tej sprawy sobie w głowie. Po pierwsze uczciwość jest niezbędna! Bo jeżeli kiedyś,gdzieś,jakoś ta sprawa wyjdzie to facet będzie miał prawo czuć się oszukany... Jest jednak jedna szansa! Musisz usiąść gdzieś z nim w jakimś romantycznym miejscu i WSZYSTKO mu dokładnie opowiedzieć,włącznie z tym co się działo w Twojej głowie i sercu ...,żeby wiedział dlaczego zrobiłaś,w danej sytuacji, tak a nie inaczej... Powiedz jak Ty byś się zachowała gdyby on miał taką przeszłość... Powiedz jak bardzo Ci zależy... I czekaj na Cud...,cuda się zdarzają! Pokaż mu serce... Ja się w takie coś wpakowalem.... Nie jesteśmy razem,ale mam dwie piękne córki...kocham je i pomimo wszystko nie żałuje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest róznica miedzy klamstwem a nie wprowadzaniem kogos w swoje zycie i sprawy ktore sie zdarzyly zanim bylas z nim nie jestem do konca przekonana ze powiedziec - jest to prostrza droga zrzucasz na niego swoj bagaz, obciazasz go tym co zrobilas zlego a na co on juz i tak nie ma wpływu nisko sie cenilas skoro wzielas sie za taka prace ia nadal to robisz - nisko sie cenisz - twierdzac ze twoj facet jest lepszy niz ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgabranieska
maciek.. trochę bez sensu piszesz, nie potrafię tego zrozumieć... jakby Ci dziewczyna powiedziała to spoko, zostajesz, wybaczasz, bo kochasz, a jakby CI powiedział ktoś to od razu nienawidzisz i zostawiasz... bez sensu... kochasz albo nie, nie możesz uzależniać uczucia od tego, kto by CI wyznał prawdę :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje, to bez sensu uzalezniac milosc od tego kto wyznal prawde. Sensownym jednak wydaje mi sie zostawiac osobe ktora mnie oszukuje i to w tak waznej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiekkkkkkk
ale ona go oklamywala prez tyle czasu rozumiesz a wyznajac prawde musiala sie liczyc z tym ze odejdzie a to wielka odwaga z jej strony... poza tym dorobic do tego poruszajaca historie i bedzei git...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×