dlaczego nie mam tego cholernegoo orgazmu?

dochodze tylko w czasie seksu oralnego. kiedy sie kochamy jest mi bardzo przyjemnie ale mimo to nie moge dojsc :o. mimo ze moj partner naprawde sie stara... zaczyna mnie to juz wkurzac :o

Dała bozia rączki? Od tego masz palce... Jak od samego 'posuwania' dojść nie mozesz to w trakcie pieść się po łechtaczce. Co za paranoja ;/

ale dlaczego? moja zona też tylko tak dochodzi i jest bardzo zadowolona bardzo sie cieszy kiedy ja dochodzę podczas normalnego stosunku (bo wtedy wreszcie może spokojnie zasnąć! :) )

Większość kobiet w ogóle nie ma orgazmu pochwowego - trzeba to zaakceptować i nie psuć sobie tym frajdy z sexu.

Niektóre kobiety nigdy nie osiągają orgazmów i to wcale nie z powodu partnera. Orgazm jest sprawą indywidualną, zależna od budowy i nastawienia psychicznego. Może się za bardzo spinasz wiedząc, że masz z tym problem. Może powinnaś się czymś stymulować dodatkowo, mogą to być palce a może wystarczy coś zupełnie innego, np czułe lub mocne słowa partnera. Często mocne, spontaniczne kwestie wypowiadane przez partnera podczas seksu bardzo potęgują doznania partnerki. Jeśli to nie pomoże pozwól partnerowi żeby doprowadził Cię oralnie do skraju orgazmu po czym niech w Ciebie wejdzie i dokończy formalność. Może po jakimś czasie nie będzie musiał inicjować orgazmu oralnie.

Laavia, dlaczego jesteś taka sfrustrowana ? Niewiele kobiet (około 20%) osiąga orgazm podczas stosunków dopochwowych. Faceci często przeceniają swoje umiejętności.

odpowiedni partner, dluga gra wstepna, dlugie i mocne pieprzenie w odpowiedniej pozycji (polecam na pieska, wtedy jaja uderzaja o lechtaczke)... powodzenia!

to tez zalezy od parntnera moja stała partnerka bardzo rzadko ma orgazm pochwowy a gdy zrobiłem skok w bok dziewczyna od razu miala ze mną a ze swoim chłopakiem też miala problemy żeby dojśc widocznie musisz sprobowac z innym

w swoim egocentryzmie nie wpadles na to, ze nie Ty byles powodem jej szczytowania, a raczej sytuacja - zdrada, zakazany owoc, ona jak dziwka, obcy facet widac nie zalapales ze stary partner a nowy partner to zasadnicza roznica w emocjach i podnieceniu, ale luz... pewnie nam opowiesz jakim jestes super jebaka:)

glupstewkaityle -> to żeś dobrze pojechał/ała :) to jest ogromna różnica miedzy stałym partnerem a czymś zakazanym :) i to prawda!

a ja wale bez opamietania jakies 2 min spuszczam sie i zostawiam kurefke

Bo ty jesteś taka:wszystko mnie wkurwia,powiedział jej parter idż do psychologa pomoże ci: udała się i mowi,panię doktorze wszystko mnie denerwuje,to niech pani idzie do parku,zieleń świerze powietrze,szumią liście,zielona trawa,to dobrze działa na psychikę,nie pójde do parku bo liście szumią, a to mnie wkurwia,no dobrze to morze akwarium rybki pływają,zielen to taki powrót do natury,uspokaja,albo kominek,ogień tez uspokaja,przy kominku siedzieli nasi przodkowie,nie to też mnie wkurwia,rybki pływają machaja ogonami,ogień trzeszczy i mnie wkurwia,to może seks? to bardzo przyjemne?to znalazla faceta i jak doszło do intymnego zbiliżenia to owi ty,wciagasz czy wyciągasz bo mnie to zaczyna wkurwiać:)

Wiecie, za dużo myślicie, chcecie i oczekujecie. Do seksu trzeba podchodzić na luzie. Nie na zbyt dużym luzie, aby nie stracić nad sobą kontroli, ale jednak na luzie. Delektujcie się tym co wasze życie erotyczne wam przynosi, zamiast za wszelką cenę szukać tego czego się spodziewaliście po obejrzeniu filmu porno albo przeglądnięciu Kafeterii.

wydaje mi sie ze trzeba sie naprawde zajebiscie mocno skupic,nie to ze chciec ;p jak dla mnie szybciej dojde w ten sposob,jezeli pod tyleczek mam cos podlozone,np poduszka.po prostu jest wyzej,a moj mezczyzna silnie reaguje na przednia scianke mojej malej ;]