Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sylwesterka

czy związek w którym dziewczyna jest wykształcona a facet nie ma szanse?

Polecane posty

Gość gość
Na dłuższą metę nie. Kobiety mają biologicznie być z kimś lepszym od siebie. Zobaczcie, że więcej kobiet samotnych jest wśród tych co osiągnęły sukces niż tych biedniejszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli się kochają to ma sens. Facet musi być inteligentny bystry i "nie odstawić od reszty". Jeśli jest głupi to kobieta będzie się męczyć w takim związku. Udany seks to nie wszystko. I druga strona medalu: jeśli facet ma kompleksy na tym punkcie ze jest słabiej wyksztalcony to zawsze będą problemy bo on zawsze będzie czuł się gorszy i trzeba będzie go stałe dowartościować. Facet w takim związku musi być luzakiem i nie stroić fochow ani nie stwarzać problemów tam gdzie ich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wykształcenie nijak ma się do związku i jego szans na przetrwanie, bo w związku chodzi o uczucia, emocje i umiejętność radzenia sobie RAZEM z problemami. Kobiety są dziś lepiej wykształcone niż mężczyźni, bo system nauczania jest bardziej do nich dopasowany i dziewczyny zawsze są faworyzowane przez nauczycieli, co nie znaczy że wykształcona kobieta jest w stanie lepiej radzić sobie w życiu. Wykształcenie to nic innego jak zdobywanie wiedzy z jakiegoś tematu i przygotowanie do zawodu i nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od 14 lat jestem w takim związku, w tym 4 w małżeństwie. mój mąż to zaradny, obrotny człowiek z wieloma pasjami. zarabia o niebo lepiej ode mnie. mamy różne zainteresowania, ale wartości, którymi się kierujemy w życiu te same. Zresztą różnice nie są przeszkodą, a nawet poszerzają horyzonty. Ja go zaraziłam miłością do kina, kaszy gryczanej i podróży, on mnie zainteresował muzyką i ... elektryką :) można być wykształconym i głupim, jak również można być niewykształconym i mądrym zanim wzięliśmy ślub sporo przeszliśmy, bo moja wykształcona matka próbowała wyeliminować męża z mojego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poznałam swojego obecnego faceta na http://snapczat.pl . Dobrze nam się pisalo, dopiero później wyszło na jaw, że on nie ma szkoły wyższej ukończonej. Jesteśmy ze sobą i nie widzę problemu. Kochamy się, mamy o czym rozmawiać, mamy podobne cele w życiu. Jest dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorosły facet po podstawówce zawsze będzie ciągnął w dół, strzelał fochy, i wymagał nadmiernego dopuszczania. Jeśli średnie- wyższe, nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* nadmiernego dopieszczania. Dopuszczenie też może być.:) Udany związek, to nie tylko miłość. Powinno się dbać o przyjaźń i dużo że sobą rozmawiać. Ale musi być o czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta teoria z tym ,że facet musi być lepszy. Masz na to jakieś dowody? Bo wiesz te kobiety z większych miast są same bo tam mało facetów jest lub po prostu nie grzeszą urodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dowody są nawet na kafeterii. Gdy jakas dziewczyna zali sie że jej w życiu nie wychodzi i niema chłopaka t o szybko pojawiają się posty z chęcią zapoznania. Gdy żali się jakiś 30 letni nieudaczny samotnik żadna jakoś się takim nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż skończył tylko liceum, a ja jestem po studiach i co z tego? Uważam, że jest ode mnie inteligentniejszy, ma większą wiedzę i doświadczenie. W momencie kiedy ja studiowałam on pracował, zawsze się jego radzę bo wiem, że wie więcej o życiu niż ja. Skończyłam inżynierskie studia i wiadomo, że w swojej profesji mam sporo większą wiedzę niż mój mąż, ale jeżeli chodzi o kierunki humanistyczne to on więcej pamięta z liceum niż ja i zawsze jak muszę jakiś tekst napisać to mąż mi sprawdza czy stylistycznie jest ok. Po prostu ona ma szeroką wiedzę taką ogólna, a ja jedynie w wąskim zakresie. I chociaż skończyłam chyba najlepsze studia jakie mogłam (biorę tu pod uwagę swoje umiejętności) to zarabiam porównywalnie z moim mężem ( różnica kilkudziesięciu złotych). Facet może być inteligenty, mądry, oczytany, zaradny też bez studiów. A w dzisiejszych czasach głąby też kończą studia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok zgadzam się z tym ze facet niekoniecznie musi mieć wyższe wykształcenie ale bez matury w dzisiejszych czasach to obciach choć wiadomo ze ta matura to guzik daje ale jak się jej nie ma to trochę wstyd. Mam na myśli ludzi młodych a nie związki dziadków po 60 gdzie kobieta ma średnie lub wyższe a facet zawodowe. Takie małżeństwa istnialy i istnieja: ona praca w biurze on w fabryce. Dziś raczej to niebyloby możliwe gdyż facet miałby kompleksy na tym punkcie i sam stwarzałby problemy. Kiedyś dawniej takie zjawisko było normalnościa bo mało mężczyzn studiowało czy kończyło średnie zaocznie. Facet zdobywał fach w zawodowce i szedł do pracy a kobieta kontynuowała naukę. Dziś związek kobiety po studiach i faceta po zawodowce (po podstawówce to już tragedia )będzie trudny. On zawsze będzie się musiał bardziej starać niż facet wyksztalcony żeby jej udowadniać stale ze jest coś wart ze nie jest gorszy żeby nie żałowała, stale musi imponowac jej , kompleksy i fochy na bok. Jeśli nie potrafi "przełknąć "tego to lepiej w taki związek nie wchodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni to klamcy! co to w ogole za sukinsyny tacy jak mozesz z tym zyc!! 333 www.youtube.com/watch?v=1MSTO3JnDNg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraa273232
Pewnie, że tak. Studia nie świadczą wbrew pozorom o inteligencji, teraz byle głupek jest je w stanie skończyć. Ale ważne żeby ten facet czuł ,że jest w stanie czymś imponowac kobiecie, jakimiś swoimi pasjami czy osiągnięciami. A same studia mało znaczą w dzisiejszych czasach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraa273232
Natomiast inną sprawą jest jeśli jedna osoba w związku ma jakieś pasje, jest inteligentna, a druga nie. Wtedy pojawia się problem. Ale same studia o tym nie decydują. Faceci czasem mają potrzebę zaimponowania kobiecie, ale to nie musi byc koniecznie wykształcenie, może być to ich doświadczenie w pracy czy życiowe, mogą to być drobne sprawy jak odkręcenie słoika z czym kobieta nie może sobie sama poradzić (czasem warto nawet troche poudawać :P). a czasem pasje mężczyzny, jeśli kobieta wspiera faceta w jego pasjach to on wtedy uczje się dowartościowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bzdura za komuny wyższe wykształcenie miało z 10 % społeczeństwa i to 10 % się ze sobą trzymało razem. 90% facetów tak samo jak kobiety miało zawodówkę lub technikum. Dzisiaj gdy wykształcenie sie zdewaluowało i to większość kobiet ma wyższe wykształcenie związek z facetem po liceum technikum czy zawódówce jest czymś powszechnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość V12
Ja po technikum zaocznym, wtedy jeszcze pracownik fizyczny. Ona Pani Magister, nauczycielka fizyki w szkole podstawowej i zawodowej. Bylismy ze soba 4 lata, nie odstawalismy od siebie pod zadnym wzgledem. Rozstalismy sie bo ona chciala rodziny i dzieci, ja wtedy nie bylem jeszcze na to gotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy gdzie się wychowałas. Jak na wsi to niewiele wiesz. Moi rodzice wykształceni mają więc znajomych gdzie kobieta pracowała w biurze na stanowisku a mąż był po ZSZ i prowadził prywatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam kiedyś z facetem po zawodowce ja po liceum wtedy byłam. Niby wszystko było dobrze ale. No właśnie było to ale. Zakompleksiony, bardzo zazdrosny, wciąż próbujący wzbudzić we mnie zazdrość, brak tematów do rozmów, narzekający i przy każdej okazji przypominał mi, że on nie ma matury a ja mam. Poszedł do szkoły tobie to średnie ale po pierwszym roku zrezygnował bo nie dawał rady. Zrobił się nie do zniesienia, nie mógł tego przeboleć. Ciągle tylko przy każdej jakiejś głupiej sprzeczne powtarzał ze chce go zostawić bo on matury nie ma. Z początku mnie to śmieszyLO do łez potem już wkurzaLO aż wreszcie nastąpił komiec. Potem żałowała, że się z nim spotkałam. Jak facet od początku zaczyna nudzić, że wykształcenia nie ma i widać, że to dla niego problem to lepiej zakończyć znajomość .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można mylić wykształcenia z inteligencją. Ludzie po jakichś politologiach, socjologiach, kulturoznawstwach, pedagogikach i innych europeistykach nie za bardzo mogą udawać inteligentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że najczęściej argumentem przeciwko jest brak tematów do rozmów, to ja jestem ciekaw o czym osoby po studiach chcą rozmawiać z partnerem? Czy kobieta po historii będzie miała o czym rozmawiać z informatykiem? Bo idąc tropem niektórych wypowiedzi odnoszę wrażenie że kobiety te chcą rozmawiać wyłącznie na tematy związane z kierunkiem swoich studiów. Mam mnóstwo znajomych po różnych szkołach, od podstawówki po renomowane kierunki studiów i jakoś każdy potrafi ze sobą rozmawiać na przeróżne tematy, ale jak związek opiera się wyłącznie na seksie, a nie na przyjaźni i wspólnych zainteresowaniach to nic dziwnego że po 2-3 latach zaczynacie się nudzić, inteligentny człowiek interesuje się wieloma rzeczami i zawsze znajdzie temat do ciekawej rozmowy. Osobiście nie znam nikogo bez wykształcenia wyższego kto miałby jakieś kompleksy w tym temacie, ci co nie chcieli iść na studia po prostu na nie nie poszli i wcale tego nie żałują, bo nieźle sobie radzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak studiujesz psychologię to z inżynierem też o niczym nie pogadasz. Tu chodzi o podobne zainteresowania. Niektórzy wola kogoś o innych zainteresowaniach by dowiedzieć się nowych rzeczy a inni szukają podobnych sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma szansę, zdobyte wykształcenie nie świadczy o inteligencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z własnego doświadczenia wiem, że nie ma to znaczenia :) wszystko zależy od podejścia partnerów :) ludzie w związkach mają dużo większe problemy, to jest pikus :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mchy i Porosty
Obracam się wśród ludzi o róznym wykształceniu. Po pierwsze, to wyższe wykształcenie czasem może dorównywać dobremu zawodowemu. Znam nauczycielki przedmiotów humanistycznych nie potrafiące policzyć frekwencji. A znam też osoby z zawodowym wykształceniem doskonale obyte we współczesnym świecie, historii, polityce, technice. Nie ma reguł. Kwestia charakteru, kompleksów itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze nie umie policzyc frekwencji, a potrafi policzyc co innego? tez mi przyklady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Mnie nie przeszkadzało jego wykształcenie i praca, natomiast on wciąż mi dogryzał że pani magister związała się ze zwykłym szeregowym gliną ze średnim wykształceniem. Wytykał mi kazdy najmniejszy błąd, przejęzyczenie, krzycząc że wielka pani magister tytuł zdobyła zapewne za ... d...... " xxx Też się z takim zakompleksieńcem zadawałam, który na każdym kroku próbował się dowartościować moim "kosztem". Nie polecam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobietom nie zalezy na wyksztalceniu partnera, miarodajny jest wymiar i sprawnosc fiutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na wykształceniu nie, ale na kasie która z niego jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biahaha "wyksztalcenie" buahaha ch!uja qrwy stare pamietacie ze szkoly po kilku miesiacach nie mowiac o latach :D 99% tego czego sie uczyliscie wyparowalo, bo ludzie to gowna i dobrze ze kazdy zdechnie. Ja nie moge zniesc ze jestem jedna z was, ciesze sie ze kiedys sie ta meczarnia skonczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×