Cholera mam depresje...co teraz

poważnie. ja mam tak zaawansowaną depresję, że nie mogę się zdobyć na tak prozaiczne sprawy.

przez mojego ojca moj chlopak ma czasem ze mna przesrane, bo jestem tak nadwrazliwa na wiele rzeczy... ale on to rozumie i mi pomaga i za to go kocham:*

spokojnej nocki:*

miedenka to faktycznie masz kiepsko...

ale czasem ciezko jest myslec pozytywnie...

nie dyskutuje, ale czemu taki brzydki nick?

no mam kiepsko... z jednej strony bardzo chcę iść do pracy, do ludzi... zarabiać swoje pieniądze, zajmować sobie jakoś czas, nie słyszeć od bliskich, że jestem "leniem" bo to nie tak..ale z drugiej...nie mam ...kurcze nie wiem jak to nazwać...siły? odwagi?? po prostu czuję się tak, jakby coś nie pozwalało mi wysłać tego pieprzonego cv, wybrać nr telefonu, wejść do budynku i porozmawiać o ofercie pracy.....

a ile masz lat miedenko?

ja mam bardziej niechec do bliskich mi osob. obce mnie nie znaja zaczynam cos z "czysta kartka" np. w szkole poznalam takie 2 super dziewczyny z ktorymi tak mi sie super gadalo. z przyjaciolkani swoimi na pewne tematy nie gadam bo mi wstyd a im wszystko moglam powiedziec. z jedna do tej pory mam kontakt a druga nie ma neta i jest w orange a ja plus...

24

no ja jak wiesz mam 4 lata mniej. a co na codzien robisz? uczysz sie?

nie, siedzę w domu. siedzę siedzę siedzę..... nie wychodziłam z domu od prawie 2 tygodni...

skonczylas jakas szkole po liceum, lub pracowalas? napewno cos z tych rzeczy tylko wiesz, pytam zeby wiedziec jaka jest twoja sytuacja

nie pracowałam. studiowałam, ale nie skończyłam. przerwałam

niedawno? a co takiego studiowalas? ja w NKJO w pulawach w lubelskim bylam. to taka szkola ktora wylacznie ksztalci nauczycieli j.ang mialam za niski poziom w liceum, nie wyrabialam i sie po 2 m-cach poddalam...

i to i tak po roku przerwy w ktorym mialam byc w UK, ale nie wypalilo i w sklepie musialam w polsce harowac...

wiem wiem....na piaskowej :-)

dokladnie na kollataja, obok piaskowej. a skad wiesz? skad jestes?

2 lata temu. ul. piaskową miałam na myśli. czy gdzieś obok

z puław

2 lata temu przerwalas nauke?

serio?!?! ja 35km od pulaw mieszkam. kojarzysz michow?

serio :-) tak, dwa lata temu... Michów znam ze słyszenia ale nie wiem, gdzie to jest

no patrz jaki ten net maly... no ja dodatkowo obok michowa mieszkam, na rudzienku dokladnie. kurcze i od tej pory nic nie robisz? to naprawde musi byc u ciebie powazna sprawa jak tak nie dajesz sobie rady w zyciu...

no nic nie robię. trochę się zajmowałam chorą babcią i to było jako tako moje zajęcie i jakoś czułam że mimo wszystko robię coś ważnego. babcia zmarła i od tego czasu nie mam już żadnego celu, żadnego powodu by wstawać rano z lóżka :-O

ucieklas?

nie wyswietlalo mi sie. wspolczuje...

jak sie z tego wyrwac? ja mieszkam w uk... z dala od wszystkich... czasem mi z tym dobrze czesciej zle...

a gdzie studiowalas?

z chlopakiem mieszkasz? albo moze mezem...