co to znaczy - nie wiem co o tym myslec

pajacu? :-) chetnie, o czym porozmawiamy? :-)

Pochwalić mogę się samochodem(którego nie mam) a wiek?Czy to tajemnica?:)

ja wam powiem Modliszka_33 Cześć równolatko jak milo... nie pomyslalabym,ze my w jednym wieku....:) a jednak cos mnie dzis zaskoczylo:)

miedzy oczy niech mi to ktos wytlumaczy, czy to oznacza, ze w dzisiejszych czasach mlode kobiety stracily mozg? nie potrafia myslec i czuc (tak - pojawiaja sie tematy - nie wiem czy powinnam byc zla/ rozgoryczona itd) samodzielnie? o co tu biega? A temat... kolejny założony w celu bajdurzenia. :) Niczego to nie oznacza. Oznacza jedynie to, że zamiast rozmowy z Kasią albo Basią, jest rozmowa z Między oczy albo Modliszką, Setunią etc. I czego tu się doszukiwać. Kiedyś Krystyna z Gazowni mogła poznać zaledwie kilka opinii, Heńka, Mańka i Euzebii, teraz może założyć topik, na którym być może wypowie się kilkadziesiąt osób, pod warunkiem, że Między oczy, tego nie udaremni. Z ukłonem

och och musztarda ale mi poszlo w piety, skoro tak, to wybacz ale co robisz na tym temacie? :-)

przebijając sie przez te kłótnie opwiem, ze moze jednak to źle sformułowałam ale to faceci uczą nas, mam na mysli te stereotypy ze to przez nich dosyc czesto my jestesmy niesczesliwe, przez to ten nasz dystans to troche na pokza opacznie interpretowany przez facetów ;]

miedzy oczy och och musztarda ale mi poszlo w piety, skoro tak, to wybacz ale co robisz na tym temacie? No tak, znany Jesteś z wypraszania niepożądanych osób ze swoich topików. :) Już zmykam, kurcgalopem. :D

Modliszka_33 jesteś kolejną gwiazdą kafeteryjną? Zajrzę później

o jakim dystansie mowisz? co jest zle rozumiane? moj post pierwszy byl jasny i czytelny, chcialem poznac geneze zaniku (w mojej ocenie) samodzielnego myslenia u kobiet

No tak, znany Jesteś z wypraszania niepożądanych osób ze swoich topików. Już zmykam, kurcgalopem. ciesze sie, a nie wypraszam osob, tylko forumowiczow piszacych od rzeczy byle cos napisac, albo piszacych o tomografach bo takie padlo pytanie :-)

zajrze pozniej bedziemy tesknic ;-)

[zgłoś do usunięcia] musztarda (unknownroad1@wp.pl) miedzy oczy niech mi to ktos wytlumaczy, czy to oznacza, ze w dzisiejszych czasach mlode kobiety stracily mozg? nie potrafia myslec i czuc (tak - pojawiaja sie tematy - nie wiem czy powinnam byc zla/ rozgoryczona itd) samodzielnie? o co tu biega? A temat... kolejny założony w celu bajdurzenia. Niczego to nie oznacza. Oznacza jedynie to, że zamiast rozmowy z Kasią albo Basią, jest rozmowa z Między oczy albo Modliszką, Setunią etc. I czego tu się doszukiwać. Kiedyś Krystyna z Gazowni mogła poznać zaledwie kilka opinii, Heńka, Mańka i Euzebii, teraz może założyć topik, na którym być może wypowie się kilkadziesiąt osób, pod warunkiem, że Między oczy, tego nie udaremni. Z ukłonem temat - raczej niczego ma nie oznaczac... to tylko takie haslo do dalszej dyskusji... rozmawiac moga wszyscy... kazdy ma mozliwosc wypowiedzenia sie.... jesli oczywiscie chce i ma cos do powidzenia w temacie...

a tak z czystej ciekawosci, skoro ten temat jest Twoim musztardo zdaniem bezsensownym pitoleniem o niczym, to wskaz ciekawy temat na kafeterii :-)

temat - raczej niczego ma nie oznaczac... to tylko takie haslo do dalszej dyskusji... rozmawiac moga wszyscy... kazdy ma mozliwosc wypowiedzenia sie.... jesli oczywiscie chce i ma cos do powidzenia w temacie... dokladnie - i albo ktos to rozumie, albo nie :-)

>>>ciesze sie, a nie wypraszam osob, tylko forumowiczow piszacych od rzeczy byle cos napisac, albo piszacych o tomografach bo takie padlo pytanie Sorry, ale mnie się coraz częściej nasuwa wniosek, że to Ty piszesz od rzeczy, byle coś napisać. :) Temat o niczym. Uważasz, że kiedyś kobiety nie miały podobnych dylematów. Miały. Ja większość problemów też przerabiałam. W zaciszu własnego pokoju, pytając o zdanie swoją przyjaciółkę/ciela. Teraz się to robi w takiej formie. Trudne takie? Chyba nie, ale skoro założyłeś temat, to wypowiedz się choć raz Ty, konkretnie i na temat.

[zgłoś do usunięcia] ja wam powiem Modliszka_33 jesteś kolejną gwiazdą kafeteryjną? Zajrzę później gwiazda? jesli tak uwazasz? coz chyba nie pozostaje mi nic innego jak przyjac to z pokora... hahhah Moja droga, forum -to forum, gwiazdy to sa w hoolywood:) a tu jest net.. dzis jestem modliszka a jutro moge byc jadzią domino... ale poglady bede miala zawsze takie same, czy tu czy w zyciu.,... nie zamierzam przyklaskiwac komus tylko dlatego ze jest kobieta jak ja.. pomimo ze nie zgadzam, sie z tym co czytam:)

>>>dokladnie - i albo ktos to rozumie, albo nie Zdajesz się być na tematach, które zakładasz jedynym "ktosiem", który cokolwiek rozumie. Już dobrze, dobrze, nie zabieram więcej głosu w tym temacie, bo na temat tematu, który jest tematem tematu, już się wypowiedziałam. Wszystkiego dobrego w nadchodzącym nowym. :D

w porzadku wypowiadam sie konkretnie na temat: uwazam ze powodow takich zachowan i nie, nie zgadzam sie ze kiedys bylo TAK SAMO, jest kilka - poradniki - pisane przez grafomanow, ktore mlode kobiety, traktuja jako wyrocznie - fora internetowe tego typu co to- na ktorym jedni niedojrzali emocjonalnie doradzaja innym niedojrzalym emocjonalnie - konsumpcyjny styl zycia rodzicow piszacych tutaj kobiet, ktorzy zamiast z dziecmi rozmawiac kupuja im komputer - znaczny wzrost analfabetyzmu, spadek poczytnosci ksiazek konkrety czy nie? :-)

musztardo prosilem cie o wskazanie ciekawego tematu, mozesz to dla mnie zrobic? :-) przeciez takt i Twoja kultura osobista nakazuja odpowiadanie na pytania, prawda? :-)

teraz juz nie odpowiesz musztardo? :-) nie ma sie do czego przyczepic? :-)

miedzy... widzisz cos narobil wszyscy uciekli... musztarda poszla sobie pewnie kanapke zrobic;)

widze widze, wystraszyli sie bezsensownej dyskusji ;-)

moze chociaz ja wam powiem wroci i bedzie sie mozna posmiac :-) bo podyskutowac raczej sie z nia nie da

zauwazylas modliszko? wszyscy tu wszystko biora do siebie, myslisz, ze to kompleksy? jakies braki w poczuciu wartosci? czy zwyczajne rozemocjonowanie :-)

Jaki Ty upierdliwy Jesteś. :) Mam raptem 20 minut, nie zdążę Ci wiele napisać. :) Po pierwsze, nie widzę powodu, dla którego miałabym Ci wskazać ciekawy topik, wyraziłam zdanie o tym, nie o innych. Daruj więc sobie. A jeśli chodzi o te konkrety, które wyliczyłeś, to jakieś bzdety. Sorry, mam prawo do własnego zdania. Kiedyś były inne poradniki typu małżeństwo doskonałe albo podobne, każda epoka ma swoje. Rodzice rozmawiali z dziećmi? Nie rozśmieszaj mnie. O miesiączce, współżyciu, antykoncepcji dowiedziałam się z książek i od koleżanek. Było to w zamierzchłych czasach. Teraz właśnie rodzice rozmawiają z dziećmi, ale Ty widać żyjesz w innym świecie. Skoro Jesteś tak dojrzały emocjonalnie, to doradzaj, a nie zakładaj kolejne topiku w stylu "co o tym sądzicie", aby udowodnić, interlokutorom, że wcale tak nie jest jak sądzą, ba, nawet udowodnić, że oni wcale tak nie sądzą. Jeśli chodzi o poczytność i dostępność książek, to chyba też mało wiesz. Dwa ruchy palcem i myszką, mam na pulpicie, to co chcę. Drukarka, czytam wieczorem. Nie muszę nawet do biblioteki iść. Konkrety? Kanapkę? Nie, moja droga, pakuję tornister i idę zaraz do domu. Miłej dyskusji. W temacie.

a moze nie umieja argumentowac i wyrazac swoich pogladow co? :-)

miedzy oczy a moze nie umieja argumentowac i wyrazac swoich pogladow co? Jasne, przecież tutaj sami niedojrzali emocjonalnie i intelektualnie analfabeci. I między oczy, między nimi. Mam jeszcze 10 minut. :D

hahahahaha musztarda :-) no teraz to mnie rozbawilas do lez - nie ma to jak unikanie niewygodnych pytan :-) zawsze tak oceniasz wszystko po sobie? o jakiej ty antykoncepcji mowisz, czy w ogole zapoznalas sie z pierwszym postem, raaatunku! :-))))

nie nie wystraszyli się dyskusji .tylko tobie się wydaje, że prowadzisz dyskusję ale raczej jesteś żandarmem.poza tym nie zgadzam się z tym co wymieniłeś. to co wymieniłes to wpływ i reakcja na niewłaściwe wychowanie. wychowują rodzice szkoła nauczyciele i środowisko. skoro dziecko nie jest nauczone szacunku do siebie, rodzice nie pytają co czujesz ? tylkko mówią, nakazują to potem gdy człowiek dorasta jest człowiekiem którey nie potrafi samodzielnie myśleć i czeka na podpowiedzi z zewnątrz. jeśli czlowiek jest nauczony myślenia to czytając poradniki umie wyciągać własne wnioski. jedyne z czym się zgodze to fakt, że rodzice za mało rozmawiają. wina i przyczyna jest w wychowaniu.

Musztardo, zeby byla jasnosc, konkretne (tak lubisz, tak?) pytania: uwazasz, ze kiedys byly takie poradniki dla mlodych ludzi jak teraz, tak? uwazasz, ze kiedys ludzie w takim stopniu kontaktowali sie z anonimowymi osobami opierajac na ich tekstach swoje decyzje zyciowe, tak? uwazasz ze kiedys byl tak samo konsumpcyjny styl zycia, takie same priorytety i system wartosci, tak? uwazasz, ze zycie towarzyskie nie jest obecnie skazone internetem, tak? czekam :-)