Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzona i bezradna

rodzice i teściowe wtrącają się do wychowania mojego dziecka!!

Polecane posty

Gość gość
ha ha ha zsikalam się .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mireksios
A ja powiem tak, mnie ta rzecz bardzo przypadła do gustu, aby moi rodzice i rodzice mojej żony decydowali wspólnie, kiedy mamy się kochać,żeby im dać upragnionego wnuka, albo wnuczkę. Mi by również nie przeszkadzało i mojej zonie na pewno także, że nasi rodzice by byli obecni podczas naszego współżycia w łóżku i obserwowali co robimy. W końcu oni muszą widzieć jak my się kochamy, bo to jest nie tylko nasza sprawa, ale i naszych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość o rodzicach
Współżycie dwojga małżonków jest zawsze w gestii decyzji ich rodziców. To oni najlepiej wiedzą, kiedy ich własne dzieci mają się kochać, aby wydały na świat dziecko w danym miesiącu i porze roku. Naturalnie,że najlepszy będzie taki miesiąc, który wiąże się z jakimś ważnym wydarzeniem z życia rodziców i teściów, np. rocznica ślubu, imieniny mamy, teściowej lub taty. teścia itp. Również kwestia intymnego współżycia nie jest sprawą osobistą tylko małżonków, to jest też sprawa rodziców i teściów, dlatego rodzice mają być oni obecni przy stosunku seksualnym swoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie;) młodzi mają g****o do powiedzenia, nawet w tak intymnych sprawach jak stosunek seksualny. Tutaj rządzą i decydują rodzice z teściami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już sobie wyobrażam : mlodzi sie kochają a tu mamusia wchodzi i mowi " synku ta pozycja jest do dupy , mamusia ci pokaze a ty synowa moglabys trochę schudnąć , bo mojego (Jareczka, Karolka , Szymusia)niepotrzebne skreslic , zbytnio nie podniecasz . HAHAHAHAHA ... Leczcie się , a nie sory na leczenie już za pozno pozostaje psychiatryk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość drugi
Tu się nie trzeba leczyć, bo tak ma być i to jest bardzo normalne i naturalne. Rodzice i teściowie najlepiej wiedzą jak ich dzieci mają się kochać i dlatego mają być przy tym, kiedy ich córka i syn będą współżyć w łóżku. I wszelkie rodziców i teściów uwagi podczas seksu należy przyjmować;) Podobnie się ma decyzja w sprawie ustalenia przez rodziców małżonków, kiedy mają współżyć. I co najważniejsze, małżonkowie nie powinni sami podejmować decyzji o współżyciu, tylko spytać się o to swoich rodziców, czy mogą ze sobą współżyć, bo tego chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka miała podobny problem, tylko dolicz do zestawu jeszcze siostrę męża, która wychowała trójkę i też wszystko wiedziała najlepiej :p pomogła rozmowa, bez obrażania, wytłumaczyła matkom i szwagierce, że sama najlepiej "czuje" własne dziecko i wie, że one zawsze służą radą, więc nie zawaha się jak będzie jej potrzebować :) poskutkowało, one czują się potrzebna, bo regularnie do nich dzwoni i prosi o jakąś radę czy pomoc w opiece nad małym, a ona zamiast ciągłego pouczania co robi źle ma trzy serdecznie nastawione kobiety pod ręką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seks logika
Brawo !!! zgadza się,z młodzi mają tyle do powiedzenia co ryba w wodzie - czyli nic, bo tutaj decydują ich rodzice z teściami. I obowiązkowo małżonkowie mają się pytać swoich rodziców i teściów, czy mogą ze sobą współżyć, albo mówiąc wprost - uprawiać seks. I naturalnie rodzice obojga małżonków mają być przy tym obecni, jak oni się będą kochać, bo to jest ważne dla ich rodziców i teściów, a nie dla młodych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zasady
1. Chłopak przed oświadczynami się zawsze pierwsze pyta rodziców, swojej dziewczyny, czy może się oświadczyć ich córce, i dopiero po tym oświadcza się swojej dziewczynie. Jeśli rodzice nie wyrażą zgody, lub dziewczyna nie przyjmie oświadczyn, wówczas chłopak i dziewczyna rozstaja się. 2. Wszelkie formalności związane ze ślubem, tzn. Kościół, lokal na wesele i zaproszenie gości – o tym wspólnie decydują i realizują rodzice obojga młodych. 3. Rodzice i teściowie mają prawo ingerować w życie swoich dzieci po ślubie. Decydują za nich o wszystkim, bo oni wiedzą najlepiej, co jest dla ich dzieci dobre. 4. Małżonkowie/ nowożeńcy/ para/ powinni się zawsze pytać rodziców z teściami, kiedy mogą zacząć ze sobą uprawiać seks– to nie jest sprawa osobista młodych ale ich rodziców i teściów, i dopiero po ich wspólnej decyzji mogą zacząć ze sobą uprawiać seks. 5. Małżonkowie nie mają nic do powiedzenia w swoim życiu po ślubie, a także jako para i potem narzeczeni przed ślubem, o wszystkim co chcą zrobić muszą o tym najpierw poinformować rodziców (nawet o rozpoczęciu współżycia – punkt 4.) dopiero jak rodzice wspólnie z teściami wyrażą zgodę, wtedy mogą to dopiero zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ralfof
Dobrze piszecie;) Ja także uważam, że moi rodzice i mojej żony powinni być obowiązkowo obecni podczas naszego współżycia w łóżku i obserwowali co robimy. W końcu oni muszą widzieć jak my się kochamy, bo to jest nie tylko nasza sprawa, ale moich i żony rodziców, którzy ustalili za nas, kiedy mamy zacząć ze sobą współżyć. Nie wyobrażam sobie innej opcji, żeby mogło być inaczej, bo to jest ekscytujące, kiedy nie ma się swojej prywatności i intymności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość do Ralfof
Zgadza się, człowiek nie ma prawa mieć żadnej intymności, dlatego kiedy się kocha ze swoją żoną lub narzeczoną (mam tu na myśli po zaręczynach, a przed ślubem) ma to robić w obecności rodziców swoich i narzeczonej lub żony. Takie współżycie w obecności rodziców obojga młodych jest czymś wyjątkowym i bardzo podniecającym. I zgadzam się również z tym,że rodzice obojga młodych wspólnie ustalają także, kiedy oni mają ze sobą współżyć. To nie jest tak,że młodzi to robią kiedy chcą i mają ochotę, nie !!! wręcz przeciwnie - najpierw się pytają rodziców o to, i wtedy kiedy rodzice wyrażą zgodę, oraz wspólnie im wyznaczą dzień i godzinę w tym czasie młodzi się mają kochać ze sobą, a rodzice obojga młodych obowiązkowo będą przy tym będą obecni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annikania
Dokładnie precz z intymnością i prywatnością !!!! Rodzice z teściami decydują o tym, kiedy ja i mój narzeczony mamy się ze sobą kochać, oraz mają być jak najbardziej obecni przy naszym stosunku seksualnym i obserwować co robimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to sie ubierac jak ta panienka w filmiku a facet zakocha sie bez pamieci i na zawsze i nigdy nie zdradzi 555 www.youtube.com/watch?v=w3p-iuXWDXE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościniec
Mnie się to podoba, że rodzice z teściami mają być obecni przy naszym współżyciu ze sobą. Ja i mój mąż nie będziemy mieć nic przeciwko temu, bo wtedy będzie tak inaczej - my będziemy jak aktorzy, który kochają się ze sobą, a nasi rodzice będą widzami tej naszej intymnej sceny. Pozdrawiam wszystkich co przedstawili ten świetny pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomysł z obecnością rodziców i teściów podczas kochania się ich dzieci jest świetny. Rodzice i teściowie mają prawo, wiedzieć i widzieć jak się kochają ze sobą ich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jejo
Dokładnie ten pomysł z seksem w obecności rodziców jest super, ale jest jeszcze jedno, co jest bardzo ważne, mam tu na myśli pocałowanie się pary. O to,żeby mąż mógł pocałować się z żoną, lub narzeczony z narzeczoną - np. z języczkiem- musi się uprzednio o zapytać o zgodę jej rodziców - bo oni decydują, czy może się z nią pocałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam bardzo ale tak czytam i oczom nie wierze !! Czy wy piszecie serio o obecności rodziców i teściów przy stosunku??? To jest chore według mnie ( wyrazam swoje zdanie ) . Ja bym nie chciała żeby teść albo mój ojciec widział mnie rozebraną w sytuacji intywnej!!! to rodzina ale nie AŻ TAK bliska! Myślę że poprostu wasi rodzice układają wam życie, albo wam tak wygodniej albo nie macie odwagi im sie przeciwstawić bo przeciez wszystko jest takie ''idealne'. Rozumiem co do sprawy ustawienia mebli czy jakie wybrac bo moze macie taki sam gust lub podoba wam sie pomysl teściów czy rodziców ale wybieranie daty stosunku??? Po ślubie mozecie sie kochac kiedy wam sie zachce! nie trzeba sie pytac o zgode!! bosh.. a jesli bedziecie mieli ochote to co ?? nie bedziecie sie kochac bo wam rodzice zabronią?? albo zadzwonicie w nocy do rodziców i tesciów z zapytaniem " moglibysmy uprawiac w tej chwili stosunek?"??? Chore.. pytacie sie takze jakie majtki, skarpetki, bluzke dzis ubrac? Zgadzam sie ze trzeba miec szacunek do rodziców i starszych osób i nigdy nie odwarzyłabym sie krzyknąć na któregoś z nich, a zwłaszcza na moich rodziców bo jestem z nimi blisko i moge im powiedziec o wszystkim, wiem ze mi doradza i chca jak najlepiej , ale jeśli mi coś nie odpowiada to albo sie nie odzywam albo mówie spokojnie jakie ja mam zdanie, a jesli to nic nie daje mówi że i tak zrobie po swojemu bo taki mam charakter i nie dam sobą sterować! grr.. az nie moge uwierzyć!! To jest wasze zycie, wy tworzycie nowy zwiazek, dom, rodzine, nie wasi rodzice.. Wy macie wychowywac wasze dzieci!! Jestem ciekawa jak wasi rodzice i teściowie byli wychowywani, spytajcie czy ich rodzice tez im ustalali date stosunku i byli przy tym. Wątpie! Albo dajecie sobą rządzić bo boicie sie odezwac i udajecie ze wszystko ok ( co za kilka lat tak was wykonczy ze bedziecie znienawidzic i rodzicow i samych siebie ze sie wczesniej nie odwazyliscie przeciwstawic ) albo poprostu jestescie tak od malego wychowani ze to co rodzic powie tak ma byc i to jest swietosc i koniec kropka ( jak dla mnie to jestes lamusem/ką skoro nie masz swojego zdania ) a i takie pytanie, co sie stanie jesli rodzicow i tesciow juz zabraknie??? wtedy co, kto wam bedzie mowil co i jak macie robic?? śmieszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież to jaja sobie robią ? stary wątek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pinka one sie zgrywają, a ty tak na serio bierzesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kataszynka
A ja jestem zdania, że jak chcecie powiesić na ścianę naklejki, to to zróbcie. Nikt nie powinien Wam tego zabraniać. Myślę, że ten artykuł może być dla Was dobrą inspiracją http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/3869305,wiecej-niz-naklejki-na-sciane-lampy-i-zegary-z-naklejkami-sciennymi,id,t.html Życzę Wam powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hey! Troche sie zrelaksowalam czytajac Wasze odpowiedzi. Moi tesciowie to Francuzi, tez bywaja upierdliwi zwlaszcza teraz jak sie urodzila nam corka, pierwsza wnuczka. Oni , zwlaszcza tesciowa wie najlepiej, a tak , a siak, a dlaczego, mala nie moze pierdnac, bo juz leci komentarz. Wkurza mnie to jak diabli, zwlaszcza ze moj maz stoi murem za swoimi rodzicami . On i oni wiedza najlepiej. A chyba powinien jak juz byc elastyczny w tej kwestii. Co sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba byc niezlym zje/bem zeby wyrywac dziecko z rak jego wlasnej matce, ale jeszcze gorszym zje/bem zeby dac sobie wyrwac dziecko z rak. Te ktore sobie pozwalaja na cos takiego to zdaje sie potomkinie niewolnic, gdzie pani bika je i ponizala, a pan bral kiedy chcial. Nosz kur..., dorosle kobiety a zachowuja sie jak bezbronne szczeniaki ktorym dziesiec razy wiekszy i silniejszy wlasciciel zabiera zabawki. Tyle ze to nie zabawka a zywy czlowiek, wasze dziecko. Wiem co mowie, mi tez tesciowa probowala wyrywac dziecko z rak! Ale jak widzisz ze to to idzie na ciebie, i juz przy tobie 15 cm od ciebie wyciaga rece to energicznie sie odwracasz i mowisz "nie!", jesli probuje cie obejsc to znow sie obracasz i mowisz "powiedzialam nie, ty chyba niezrownowazona jestes, odejdz stad". A na pouczenia typu "powinien lezec na poduszce" odpowiada sie "a co ? W konstytucji tak jest napisane? Mama kladla swoje dzieci na poduszce i wlasnie widac jakie sa efekty, kazdy ma garba". Na tekst "za zimno mu, bo ma raczki zimne", odpowiada sie "cieplote ciala sprawdza sie na podstawie karku, a ten ma cieply", "a co ty mozesz wiedziec?", "ja moze nie, ale rzesza lekarzy na swiecie tak", "a lekarze to sie nie znaja", "a znali sie napewno 30 lat temu, tak? Goowno wtedy wiedzieli". Itd. Na chamski tekst, chamskim tekstem, tylko tak sie da. Powyzsze z mojego wlasnego przykladu, jak myslicie, tesciowa mnie kocha? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×