Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana pani

Weterynarz otrul mi psa..

Polecane posty

Gość zalamana pani

Chcialam pieskowi pomoc wiec poszlismy po atbletki uspokajajace dla pieska podalismy wedle wskazaz weterynarza i wgoole nie zadzialaly piesek bal sie jak zawsze...ale dopiero za kilka godzinzaczal sie dramat..pies ledwo zyje nie potrafi utrzymac sie na nogach:(( dzownilam do wszystkich weterynarzy i nigdzie nie chca mi pomoc bo mowia ze to pzredawkowanie i jesli piesek nie wpadnie w zapasc to mam szukac pomocy tam gdzie podali mi lek...tylko ze z tym weterynarzem nie ma zadnego kontaktu...ma byc o 15 :( juz jest troszke lepiej ale piesek dalej sie meczy tak ze patrzec nie moge bo mi serce peka:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dałaś za późno te tabletki, a pies musi teraz to odespać, spróbuj wyjść z nim na dwór, choć na 10 min. A w ogóle nic nie piszesz ile pies waży i jakie tabletki dostał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj sie ta
probowlalam wyjsc nim na dwor ale on sie przewraca!! ma zwiotczale miesnie:( nie chce pisac jakie to tabletki ale dowiedzialam sie an pogotowiu weterynaryjnym ze ich nie powinno sie podawac w takim celu i ze dawka zostaka pzrekroczona 5x. doslownie pzred chwila rozmawialam z weterynarzem ktory mi je dal i sam przzynal racje ze jest pzredawkowanie:(( ale nie ma go w domu mam przyjechac o 15 i niby pieskowi juz nie bedzie gorzej tylko powinno byc lepiej...on nie chce pic nie chce spac tak sobie siedzi...wstac nie moze bo sie pzrewraca ma drgawki:(( okrylam go kocem.. chcialam sie tylko pozalic, bo jak tu ufac lekarzopwi/weterynarzowi jak sie w takich sprawach myli sam mi podal do reki te tabletki!! pies byl ze mna i wazyl go no to jak mogl sie pomylic:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerooo
Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale w większych miastach jest coś takiego jak pogotowie. Spławiają cię ludzie, którzy zapewne dzisiaj nie pracują i nie chcą mieć kłopotów. Dlatego cie odsyłają do tego, kto to zaaplikował. Poszukaj w necie, gdzie cię dzisiaj przyjmą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj sie ta
tzn nie siedzi tylko lezy ale ma podniesiona glowe ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerooo
I co, i na tym pogotowiu tak cię odprawili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj sie ta
przeciez pisalam ze dzownilam na pogotowie weterynaryjne...tam mi powiedzieli wlasnie ze jesli piesek nie wpadnie w zapasc to mam szukac pomocy tam gdzie mi te leki dali:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerooo
Wiesz, co jeśli pies jest przytomny, to raczej z tego wyjdzie. Co to było? Relanium?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerooo
No to to pogotowie jest do d... Tez im się nie chce mieć kłopoty w Nowy Rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj sie ta
prepraszam z tego zdenerwoania nie zmienialam nicku;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj sie ta
nie to nie bylo relanium to byl jakis lek na S..mam zapisana nazwe ale nie chce wstawac zeby pieska nie ruszac...bo lezy kolo mnie... no w sumie pogotowie do dupy bo facet byl oburzony ze budze go rano...nie powiedzial tego wprost ale bylo widac ze wcale mu sie nie usmiecha rozmowa ze mna;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×