..... S I N G L E ....

mam pytanie do singli... jak odpowiadacie na pytania typu "dlaczego ciągle jesteś sam/-a?" "kiedy wyjdziesz za maż?" dawajcie propozycje:) śmieszne ale nie chamskie, w dobrym smaku ale takie żeby pytajacym "w pięty poszło" :)

na bezczelne pytania tylko bezczelna odpowiedz

dawajcie przykłady:)

juz ci dalem w niku masz jasniej chyba sie nie da

bo jestem samowystarczalna:D tak tak w tych sprawach tez:D

Dla kobiety ? Uwielbiam księży , ale oni nie mogą się ze mną ożenić :O Uwielbiam zabawy S/M żaden nie wytrzymuje dłużej niż 3 tyg. ps Signle lubie w wydaniu 45 RPM na czarnym krążku.

Ja odpowiadam, że niedawno zmieniłem pracę i teraz muszę się najpierw ustatkować zawodowo. A nie mam tylu lat, by startować do maturzystek (czyli jeszcze niematerialnych romantyczek) :-) . Tyle że ja takie pytania rzadko słyszę . Od października znowu jestem sam. .

bo ja na zakonnice sie wybieram:P i:P:P no wiesz,ja preferuje tylko trojkąty;P:P

"mam ich wielu... harem" ;)

A tak na poważnie jak masz 28lat i jestes singlem to przegrałaś życie ... na kafeterii

piszę pracę o singlach, ich życiu, wartosciach, przemyśleniach, śmiesznych sytuacjach... itp jeśli chcielibyście się ze mną podzielic faktami z waszego życia, to chętnie przeczytam:) opowiedzcie co sądzicie o singlach, jakie przydarzyły wam się śmieszne, interesujące historie... macie okazję wylać swoje żale:) p.s. jestem sama ale mam dopiero 21 lat;) a na kafeterii i tak przegrałam życie:P

masz mnie słonko możemy przegrywać razem ps uściskaj mnie noworocznie )))

nikt mnie nie zadrecza tak kretyńskimi pytaniami

Singielko dlaczego jesteś sama ?

powiedzcie mi co sądziecie o singlach? uważacie, że są sami dlatego, ze nikt ich nie chce, nie umieją znaleźć partnera czy moze jest to ich wybór? jakieś stereotypy moze znacie? p.s. ściskam noworocznie:)

ja zawsze odpowiadam że sama sobie wystarczam i żadnego dupka mi nie trza a na dodatek naprawdę tak uważam ;D

a udami też ściśniesz ? powodów jest wiele , ale ja bym to nazwał "genem samotności" , są ludzie którym ciężko znaleźć drugą osobę , nie chodzi o wygórowane wymagania

po protu to jest kwestia kilku rzeczy: - niewiedzeniaczegochcenia - w sumie jest tak, ze nie wychodzi mi z jakiś powodów z facetami, nie trafiam na chamów ale na takich, którzy nie chcą mnie zranić itd, byłam w kilku związkach poważnych tzw - jestem nadwrażwiwa - nie jest tez tak, ze nikt mnie nie chce bo jednak od czasu do dasu ktos próbuje sie ze mna umówić - jestem singileką z wyboru ale to życie za mnie zdecydowało nie ja :O - pewnie dlatego,ze wyznaję zasade "nic na siłe" to jestem sama a moze jestem nudna, małostkowa, mdła, gruba i brzydka :P

coś jest w tym co pisze "ten pomarańczowy" :) mam tez wiele cech introwertka, nie potrafię rozmawiać o pierdołach, meczy mnie tłum...

ten pomarańczowy - widzę, ze znasz się na temacie:P rozwij wypowiedź...

,,ten pomarańczowy'' ma racje. Wiekszosc osob samotnych ktorych znam sa samotni z wyboru. ja posiadam ow ,,gen samotnosci'' i dobrze mi z nim

zielona cebulko -> co tu rozwijać ;) singiieellkkaa -> Wiesz wszystko da się znieść ale brzydka :O a fee, a grube to można zrzucić w przyjemny sposób :), piszesz że jesteś mdła , a może słodka ?

słodka? nieeeeeeeee może mam za duże cycki, może zły kolor samochodu, moze za bardzo lubie łazić swoimi ściezkami :P

ale takie kształtne masz te "cycki"? a ścieżki możesz mieć własne aby tylko prowadziły do mojego łóżka :) (ew serca )

ciekawe, ze najpierw wspomniał o łóżku, dopiero później o sercu:P

no własnie i może to jest jednym z powodów dla których jestem sama, niestety u mnie to jest ta sama ścieżka :P

Bo dziewczyny to teraz takie pragmatyczne są :O romantico nie jest już w modzie jak powiedziała moja koleżanka. podałem więc wersje dla pragmatyczek i romantyczek i innych tyczek :D

Teraz to kwiatek przeważnie można sobie ...ten tego :). Straasznie wymagające teraz te kobity, kochanie to dla nich stanowczo za mało :).

niektorzy czuja lek przed zwiazaniem sie,zawsze maja watpliwosci czy to ta jedyna/jedyny? nie ulegaja wpywom i presji, bo to juz ten wiek,bo juz wypadaloby,bo co inni powiedza,patrza na znajomych ktorzy sie rozwodza,albo sa \"samotni\" w małzenstwie i pytaja "po co mi to? "dzis masz meza jutro juz nie,dzieci sa a potem odchodza... niestety single w ty kraju maja podwojnego pecha,chyba nigdzie indziej nie ma takiego parcia na wiek,dzieci i małzenstwo za duzo tutaj "pani Żakiet..tzn Bukiet":)

tu nie chdzi o kwiatek , nie jest tak, ze czekałam na tego jedynaego . Po prostu aby był seks dla mnie musi być uczucie ( albo przynajmniej zaczatek) i szansa na stworzenie dłuższej wiezi , może na zawsze. Poza tym zawsze trzeba sie liczyc z porażką, ale trzeba miec też co porównać ze sobą :P