Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KuLeCzka86

2.01.2009 Mądre Odchudzanie

Polecane posty

Witam:) Konsumuję właśnie śniadanko żłożone z 2 kromek chleba z serkiem jogurtowym almette i powidłami. Do pracy zabieram jogurt naturalny(albo activia - zależy co w sklepie będzie) i owoce. Na obiad planuję zupę jarzynową zrobic. Wczoraj znalazlam świetną kurtkę (na wiosnę) czerwona z zatrzaskami w Stradivarius (59zł).W ogóle wczoraj zaszalałam,a raczej mój M. zaszalał bo kupił mi jeszcze eyeliner:) a waga pokazała dzisiaj 61 kg (tak jak zakładałam schudłam 2 kg w ciągu miesiąca). Jeszcze - 1kg i będzie mój cel 1 osiągnięty:) pozdrowionka:) i udanego dietetycznego dnia!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam laseczki :-) nie odzywałam sie w niedziele bo mi było wstyd he he :-P i nie bede sie chwaliła ile potrafie zjesc :-P ale dzis dzielnie wracam, nawet chyba za mało zjadłam bo sie nieciekawie czuje ato moje dzisiejsze jedzonkp: sniadanie: kawa + poltora kromki chlebka z dzemem obad- warzywa z patelni kolacja- miseczka zupy z soczewicy moze jeszcze wieczorkiem se skusze na jakis jogurcik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM :-))) Właśnie wróciłam z siłowni. Wytrzymałam 45 min na orbitreku :-) Poza tym kolejne 45 min ćwiczyłam na innych urządzeniach (rowerek, bieżnia itp.). Na śniadanko zjadłam tuńczyka z ogórkiem i kukurydzą do tego 2 kromki...białego chleba :-( bo nie było razowego. Na drugie twarożek. Na obiad pierś z kurczaka w folii i 2 kromki razowca. Kolacja jogurt nat. ze zbożami i 4 wafle ryżowe Pozwoliłam sobie na szklankę pepsi, ale więcej grzechów nie pamiętam ;-) Razem ok. 1200-1300 kcal Przetestowałam kolejny smak wafli ryżowych- ze słonecznikiem i były dobre, chyba najlepsze narazie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie zjadłam dzisiaj: 2 kr pieczywa z almette i powidłami. jabłko,banan, activia do picia, srednia miseczka zupy jarzynowej. Dzień uważam za bardzo udany pod względem diety i humorku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Weekend minął w miarę spokojnie, troszkę nagrzeszyłam, ale bywało gorzej ;) Dzisiaj: 1/ Dwa kawałki kołodzieja i parówka drobiowa 2/ Activia z otrębam i siemieniem 3/ Pół udka bez skóry + surówka z pora 4/ Danio waniliowe z krążkiem ananasa i siemieniem Godzina aerobiku. Jestem przed @ i chce mi się jeść, poza tym moja cera wygląda paskudnie. Zeby w tym wieku mieć takie wykwity... skandal! Może macie jakieś sprawdzone sposoby na takie problemy? Ząbki wybielam intensywnie i lest coraz lepiej! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was kobitki:) Właśnie skonsumowałam śniadanko: 2 kr chleba ciemnego pełnoziarnistego(jedna z almette i powidłami,a 2 z serem żółtym). Do pracy zabieram activie do picia i owoce,a w domku zjem zupkę jarzynową wczorajszą. TTITTIO u mnie też wybielanie ładnie idzie:) Zresztą ja mam jeszcze jednego świrka na punkcie włosów:) Zapowiada się spokojny dzionek i fajnie:) Uciekam do pracy,papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dzień rozpoczęłam kawką tradycyjnie ;-) Potem zjadłam na śniadanko 2 kromki razowca z żółtym serem. Na drugie planuję zjeść pomarańcz. Na obiadek- zupkę warzywną na bulionie Kolacja- danio waniliowe i .. może wafle ryżowe ;-) Dziś zabrałam się za wielkie sprzątanie :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, ja tez oczywiscie kawka + na śniadanko bułeczka słonecznikowa z 2 plasterkami jakiejs gotowanej szyneczki 2sniadanie: banan obiad: zupka chińska cos wymysle na podwieczorek kolacja- aktivia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój dzień wyglądał tak: 2 kr razowca (1 z almette i powidłami,2 z ż. serem)\' w pracy - jabłko,pomarańcza,activia do picia, w domku - zupa jarzynowa , 20g orzechów brazylijskich. W pracy miałam dzisiaj urwanie głowy,ale jakoś dałam radę:) Potem krótkie zakupy do domu i wsio:P Miałam ambitny plan,żeby posprzątac mieszkanie,ale jednak przełożę to na jutro bo dzisiaj już nie mam siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadłam jeszcze gruszkę i garśc orzechów...do wybaczenia chyba:) Jakoś ostatnimi dniami zaobserwowałam spadek formy..taka jakaś nie do życia jestem... i smutno mi wiecznie i w ogóle taka chodząca apatia...wiosny mi potrzeba!:) A tu cisza jak makiem zasiał...nawet ten co zasiał znikł:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny i ja sie w koncu melduje grzecznie przez te ostatnie to znowu tak grzecznie nie było pare grzeszków mam na swym koncie ale dzis juz starałam sie wrócić do dietkowania wiec sniadanie: 1 kromka razowca+ serek twarożkowy i 1 kromka razowca + dzemik wisniowy obiad talerz strogonowa z kromka razowca jabłko i co troche moze z 15 min na orbitku mam wielkiego lenia niestety wazyc sie bede chyba za lata swieltlne bo na razie nie widze zadnych zmian no na dzis koniec mojego nudzenia chyba faktycznie potrzeba nam wiosny pozdrawiam i do jutra:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aanulla Tobie się chociaż cwiczyc chce,a ja mojego tyłka z krzesła nie ruszyłam nawet:) Nic tam,od narzekania się nie chudnie;) Moją motywacją będzie kiecka którą zamierzam na wicisnąc na ów leniwy tyłek:) Jeszcze 6 kg...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
salamandro kochana zeby mi sie faktycznie tak chciało cwiczyc jak piszesz bo było by to widac w luzniejszych gaciach:P a tak jak było tak jest czyli jeszcze ciasno ale mam nadzieje i walcze z gaciochami hehe a cwicze zeby pokazac memu ukochanemu:P ze z postanowien sobie niezartuje i chodz raz chce w tym wytrwac i postwiac na swoim bo on twierdzi ze jestem cienki Bolek w tym temecie i zaraz dam sobie spokój z tym wszystkim ( bo dla niego jestem idealne i nie musze sobie z zycia odmawiac) wiec widzicie jakie ostatnio mam wsparcie:P ale ja uparta jak osiołek przynajmniej przy pomaga mi trzymam sie moim zamierzeniom wec ide juz spac bo pisze pierdoły jakies a tu jutro i na uczelnie i do roboty - służba drogowa wzywa jak mawi moj znajomy ( nie zebym zarabiała przy drogach jedynie na bo robimy ich projekty takk gwoli nieśisłosci zeby nie było ze jakies urozmajcone zycie prowadze:P dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana:) aanulla - mi też gaciochy są wyznacznikiem bo wtedy faktycznie widzę efekty:) a jak juz rozmiar mniejsze są to pełnia szczęścia:) No to nie ma rady - teraz to już sprawa honoru;) Przekonamy się kto jest cienkim bolkiem;) Mój M. twierdzi,że nie ma w ogóle potrzeby żebym się odchudzała..a to też motywuje jak diabli.Ja wiem ,że to z dobrego serca,ale jestem konsekwentna w swoich celach:) U mnie na śniadanie: 2 kr pełnoziarnistego(1 z serem żółtym,2 z almette i miodem) Do pracy - activia jagodowa,gruszka,mandarynka, obiad...pomysłów jak na razie brak:) będę się ważyc w każdą niedzielę,zobaczymy czy coś ubywa czy nic:P Zmykam do pracy...dziś atrakcje pod znakiem akwariów...:) pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i ja sie z rana mlduje na nrazie jestem o głodzie bo zaspałam a musze lecieć nauczelnie wiec pożniej bede cos montować ale mam plan taki : śniadanie _ kromka razowca+ jajko obiad : kasza+ warzywa na parze i miezy czasie jakies jabłko no to i ja uciekam do swoich obowiązków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio nie mam natchnienia zeby pisac, jem tyle samo co na początku diety a mam wrazenie ze chodze teraz cały czas głodna, na początku nie miałam z tym problemu :-( oto moje dzisiejsze meni: sniadanie: bułka słonecznikowa + 2 plasterki jakiejs szyneczki gotowanej + kawka obiad: zupka chińska zielona cherbata deserek: mała kosteczka wafla z czegoladą :-P podwieczorek: jogorcik truskawkowy 150 kcl i na kolacje bede miała koktajl z maslanki i truskawek :-) ale to dopiero o 22 heh te dwa dni sa do siebie baaardzo podobne ale oba były spędzone w pracy wiec nie mam tez wielkiego wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to widze ze zeszmy w wiekszosci sie dzis zgrały i kazda popełniła jakies małe wykroczenie ale coż w kocu zyjemy ja zis o obiedzie mogłam zapomniec i na razie działm o sniadaniu+ 1 kanapka z serkiem + grejfrut na razie mnie tylko ssie ale zaraz chyba rzuce sie na cos bo mnie skreci pozdrawiam i sceri głowa do góry jutro musi być leppiej ( a pączusia czasami trzeba sobie pozwolic w koncu żyjemy:P) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie było dzisiaj: 2 kr. razowca z almette( 1 + powidła,2 +ż.ser), w pracy activia jagodowa,gruszka,mandarynka, garść migdałów i orzechów brazylijskich, mandarynka, miks warzyw podduszonych z ziemniaczkami. no i to by było na tyle:) Dzisiaj mam w planie pięknienie się,a co tam:) Chandra wisi w powietrzu to trzeba sobie dogadzać:) Maseczka,peeling,balsam pójdą w ruch,no i lakier do paznokci:) Do słodyczy w ogóle mnie nie ciągnie także to wielki plus:) Ślę uśmieszki:):):):):):):):):):):):) - proszę się częstować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Śniadanko już za mną: 2 kr.razowca(1+paprykarz,2+ser żółty), do pracy zabieram activie jagodową,2 jabłka, na obiad zjem to co wczoraj. Tak wygląda plan;) Dzisiaj dopadł mnie problem pt\"co na siebie włożyć\"...w końcu nie będę ciągle chodzic w dżinsach i 3 sweterkach na zmianę...a reszta mojej szafy wygląda jakbym podebrała mamie... Cóż to chyba powód żeby wybrać się na zakupy,ale do wypłaty jeszcze trochę czasu...:P Miłego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sceri - a w jakiej miejscowości mieszkasz?? ja tez widze ze ciuszki sa na mnie luzniejszeale dzis sie zwazyłam i waga pokzuje w dalszym ciągu 54 kg tak jakby stała w miejscu zastanawiam sie nad przejsciem na jakis czas na d przejsciem na diete atkinasa, tak na jakies dwa tygodnie zobacze jak organizm sie zachowa to moj plan na dzis: sniadanie poltora kromki chlebka z dzemem gripeks bo mnie cos bierze, herbi owocowa 2sniadanie; 2 jajka na zadko +kawka obiad : zupa z soczewicy kolacja: aktivia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmusiałam sie do 40 minut na orbitreku bo juz od 3 dni nie cwiczyłam ale po tym wysiłku jeszcze gorzej sie czuje przynajmniej dzis nie czuje ssania w żołądku, a wrecz przeciwnie nie mam dzs apetytu zrobiłam sobie juz plan na jutro zeby sie z samego rana nie zastanawiac co zjesc: sniadanie:kromka chleba z dzemem 2 sniadanie: 2 paróweczki obiad: ziemniaczki z buraczkami bo dawno nie jadłam ziemniaków i sie steskniłam :-P kolacja: albo kromka chleba z dzemem, albo aktivia zalezy na co bede miała ochote pozdrawiam laseczki, szkoda ze nie mam tu dzis z kim pogadac :-( czekam na poprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzisiaj wszystko z godnie z planem,no może wyłączając 1 orzeszka brazylijskiego,którego byc nie miało. Poza tym dzień na plus. Czas na herbatkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam w Złotowie :-) Dziś było tak: śniadanko- 3 kr razowca z serkiem turek + pomidor drugie-jogurt naturalny ze zbożami obiad- risotto kolacja-banan+ 3 wafle ryżowe Razem jakieś 1200-1300 kcal Konsultantkaa zazdroszczę Ci tego orbitreka, bo ja poćwiczę dopiero w sobotę na siłowni :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pocwiczyłam sobie troszkę - trzeba się rozruszac:) Jak na razie nie za długo bo nie chcę się zniechęcic na samym początku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane dzis porządziłam jedzonkiem jako tako wiec sniadanie 2 kromki razowca+ serek+ herbatka drugie: jogurt+ edno ciastko herbaniczek obiad: pół ziemniaka+ 3 rózyczki kalafiora+ 3 różyczki brokuła+1 marchewka to wszystko gotowane na parze + 2 małe kotleciki mielone no i teraz pół grejfruta podziele sie z wami pewna informacja która odkryłam ostatnio a mianowicie zjedzenie po kazdym posiłku pół grejfruta przyspiesza metabolizm i sprzyja szybciejszemu chudnięciu wiec stwierdziłam ze warto spróbować ale na razie zaczne tylko jesc po kolacji - zobaczymy co sie bedzie dziać hehe misiek mowi zebym jeszcze dopisała ze juz całkiem świruje a zaczynało sie tak newinnie bo mialo byc pare kilo bez wiekszych wyrzeczen a ja juz grejfruty stosuje no ale mysle ze ogólnie to jest lepsze i zdrowsze niz jakies tablety czy tego rodzaju wspomagacze:P pozdrawiam i lece jeszcze powiosłowac na orbitku bo potem bede jeszcze pic winko ze spraitem bo z miskiem obchodzimy dzis małe świeto i trzeba to spalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was laseczki:) Na wstępie przyznam się do jeszcze jednej kanapki wczoraj. Dzisiaj na śniadanko zjadłam: 2 kr ciemnego chlebka z almette i pomidorem, do pracy tradycyjnie activia i owoce, a na obiad coś z jajek bo mój M. sobie zażyczył(chyba naleśniki z twarogiem zrobię). Zaczęłam robic cwiczonka,jak na razie nastawiona jestem do tego pozytywnie:) Zmykam do pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam sniadanie: 2 kromki chleba razowego z serkiem ( cóż za monotonia codziennie to samo :P)+ kawa obiad: warzywa na parze jak wczoraj+ rybka kolacja: grejfrut poza tym wczoraj było sporo cin&cin ze spraitem poszło w główke:P czasami trzeba hehe zmykam do poklikania potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×