Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cindrella

plusy wspólnego spania

Polecane posty

Gość dziewczyna chlopaka....
hehe jak to ich urobiliscie? tez chcialabym spedzic wspolnie noc z moim lubym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja widze tylko zalety
dziewczyna chlopaka to troszke skomplikowane:P zamieszkalam z nim troszke ponad rok temu, rodzce prosili go o to zebym nie mieszkala sama bo musieli wyjechac:) teraz mama wrocila i mieszkamy sobie znia, oczywiscie dokladamy sie do rachunkow, ponad polowe, kupujemy czasem jedzenie wiec jej jest lzej a my mozemy odlozyc troche pieniazkow:) oboje pracujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DKMG na kacu gigancie
Prawda jak moja zaczyna chrapać to zastanawiam się czemu jeszcze nie ogłuchłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna chlopaka....
fajna sprawa musi byc z tym spaniem :) ja ciagle zastanawiam sie jak przekrecic rodzicow na moja strone.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DKMG na kacu gigancie
fajna jak fajna ot normalna rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja widze tylko zalety
ja nie probowalam nigdy przekonywac, zaufali mu, jak zamieszkalismy razem bylismy 3 lata ze soba, i teraz jak mama wracala sama postanowila ze moj dalej ma u nas mieszkac i jej nie bedzie to przeszkadzac:) chcielismy cos sobie wynajac ale poprosila zebysmy zostali:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalenka26 - Ja przespie sie z chlopakiem tylko wtedy gdy mi zafunduje kolacje ze sniadaniem za 2000 zl. ja sie cenie bardzo wysoko i nie zadowola mnie jakies kanapka za 2 zl. wiesz, my to raczej sypiamy z naszymi facetami z miłości a nie za kasę, ale jak Ci to odpowiada to proszszsz.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tą kołdrą to ja się nigdy nie daję :) i zawsze jestem nią okręcona do ranic możliwości. czasami mnie budzą te Jego prośby o kołdrę, ale olewam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna chlopaka....
heh, u mnie z mama tez nie byloby problemu :) gorzej z ojcem.. :/ on tego nie toleruje, nie rozumie... Fajna masz mame :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna chlopaka....
a.. no i na impreze tez nie wyjdzie bo on nie ma warunkow abym u niego sypiala :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DKMG na kacu gigancie
cindrella no właśnie i my biedni faceci żeby nie wyjść na buraków marzniemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja widze tylko zalety
no, przyznam ze fajna:) tato chcial tak samo jak mama czyli zebysmy zostali:) najwazniejsze jest to ze sie mama nie wtraca w nasze sprawy... tego sie balam najbardziej:P az sie czasem wkurzam ze jak sie klocimy to ona nie stanie po mojej stronie tylko powie" to wasza sprawa, mnie nie mieszajcie" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna chlopaka....
to jak tu urobic rodzicow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyna chłopaka teraz zamieszkaliśmy, badań opnii publicznej wsrod rodzicow nie robiliśmy bo już duzi jesteśmy i sami się utrzymujemy. ale jak nie mieszkaliśmy razem to wybieraliśmy opcje: -"na imprezę" - mówiliśmy że idziemy na imprezę i że wrócę rano. po kilku ''imprezach'' rodzice przywykli. -''na wyjazd ze znajomymi'' - raz sie zdarzylo, bylo to juz wtedy gdy mieszkal sam, ogromne klamstwo, glupio mi potem bylo przez rok przed rodzicami nie polecam -''na ojej mamo poogladamy filmy i pojdziemy spac'' po kilku nockach poza domem do rodzicow doszlo, ze to juz nie te lata by za mna biegali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja widze tylko zalety
hmm nie wiem ja nigdy sie o to nie staralam, decyzje w tej sprawie zostawialam im, to ich dom i mogliby nie chciec jakiegos obcego jednak dla nich faceta tutaj, kazda decyzje bym uszanowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka26
powiedz im, ze twoj facet ma full kasy i ci kupi pierscionek za 2000 zl. zobaczysz rodzice od razu pokochaja ziecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyna chlopaka z takim ojcem to trzeba krótko. szykujesz się, mówisz gdzie idziesz, a nie pytasz o pozwolenie.. informujesz a nie pytasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna chlopaka....
jak juz mowilam nie moge u niego spac, ta opcja nie wchodzi w gre... a decyzje rodzicow staram sie szanowac... nie rozumiem jej no ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna chlopaka....
tylko ze on gotow jest zrobic awanture w domu i jeszcze pobic moja mame... :/ on jest nieobliczalny, pryznam Ci ze nienawidze go... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja widze tylko zalety
ja mysle ze moglaby decydowac o tym wtedy kiedy bylaby sie w stanie sama utrzymac z chlopakiem...bo jednak jak jest na utrzymaniu rodzicow to powinna ich hmmm"sluchac".. moze glupie myslenie ale takie moje zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plus wspólnego spania: zawsze mnie podniesie z łóżka gdy zasnłam na notatkach. w domu czasem budziłam się z makijażem, w ciuchach o 4 rano i przerywałam sen. A tutaj on chce iść spać i siłą rzeczy musi mnie przetransportować pod prysznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam koleżankę na roku (21 lat) która nie może nocować gdziekolwiek poza domem. Pracuje, utrzymuje się, ale nawet mieszkania wynająć nie może, rodzice twierdzą że za młoda i na pewno nie odpowiedzialna. I ta zależność od rodziców powiększa się z każdym rokiem.. Ja uważam, ze rodziców trzeba słuchać, ale trzeba też potrafić przedstawić własny punkt widzenia i rozmawiać jak dorosły z dorosłym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja widze tylko zalety
hmm takie cos jednak jest juz troszke chore, bo jesli jest niezalezna to mysle ze powinna sama decydowac o swoim zyciu, a rodzice robia tylko takim zachowaniem krzywde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna chlopaka....
ok. ja tez tak uwazam ale co z tego? mam wjsc na noc a nastepnego dnia wrocic do domu i zobaczyc rozpierdol? a moze mam wyjsc i nie przejmowac sie tym ze mama moze dostac wpierdol od ojca? uwiez mi ze moj ojciec jest szalony i niepoczytalny.. zazdroszcze Ci, naprawde.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna chlopaka....
ide spac. sama ofc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja widze tylko zalety
ja mimo mieszkania z mama nie narzekam na brak intymnosci:) mama za kazdym razem zanim wejdzie puka i czeka na moje" wejdz mamus" :) nic jej na ten temat nie mowilam, ze powinna tak robic czy cos, sama z siebie w ten sposob sie zachowuje, nie wiem co kieruje rodzicem kiedy pozwala lub nie pozwala na nocowanie partnera... ale mysle ze tzreba pamietac o tym ze to jest jednak obca osoba i zwyczajnie rodzic moze sie krepowac chodzic po domu swobodnie w koszuli nocnej itp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kumpela miała taką sytuację, wiedzieli już że z Tomkiem będą zawsze razem itp to się nie zastanawiali długo, wzięli ślub i tym samym ona mogła już sama o sobie decydować, nie potrzebowała pytać się rodziców o każdą głupotę.. ona miała 20 lat , on 23. i nadal się im świetnie wiedzie a ona odżywa kiedy widzi jak sama /wspolnie z mezem/ podejmuje decyzje. ale tu jest taki plus że oni sie sami utrzymuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Częszka
Ja mam tylko ojca i są z nim problemy, właściwie zawsze się wkurza, kiedy wychodzę na imprezę, wyjeżdżam do znajomych na parę dni albo w ogóle nocuję poza domem. A mieszkam na wsi i w sumie każda impreza wiąże się z nocowaniem poza domem, bo po 22 już nie mam czym wrócić do domu. Na początku mnie to krępowało, wkurzało i czasem sobie odpuszczałam wyjście,ale teraz przywykłam i puszczam uwagi mimo uszu - w końcu mam już ponad 20 lat, a nie robię niczego złego, więc mam prawo trochę pożyć... Ale kiedy nocuję u mojego chłopaka, to mówię ojcu, że u kolezanki - nie przełamałam się jeszcze aż tak. Pewnie się domyśla, ale cóż... U nas w domu też czasem zostaje na noc (no bo nie ma wieczorem czym wracać :) ) - na początku ojciec się wkurzał, ale przywykł, zwłaszcza, jak go ciocia zjechała, że to normalne i żeby się nie wtrącał. Ale wtedy seksu nie ma - mamy cienkie ściany, ojciec lekki sen - nie ma mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×