mezczyzni - ile czasu potraficie czekac?

Po prostu nie wiem jak mam to rozumiec... on sie za bardzo chyba mna nie interesuje,w takim sensie, ze np jestem na etapie wybierania jakiegos sprzetu do mieszkania a on sie tym nie interesuje, nie doradzi mi, mimo ze go o to prosze itd, w knajpie sama place za siebie, nie zaproponuje ze za mnie zaplaci,,, nie wiem, czy ja jestem jakas dziwna? nie kupil mi nic na gwiazdke,.. nie wiem juz co o tym myslec:( Ale oczywiscie mowi, ze mu zalzey, ze chcialby zbudowac cos stalego...

ja też nie widzę sensu w planowaniu Waszego pierwszego razu. Będzie co ma być. Tylko najlepiej by było, żebyś zastanowiła się czy on jest typem chłopaka - mężczyzny - który Ci odpowiada. Czy jest odpowiedzialny, czy przedstawił Cie rodzinie, jaka ma przeszlosc, jak Wam sie gada. Sex to sprawa drugorzedna w takim wieku pozdr

Olej go. Nic z tego nie będzie. Znam takie przypadki, to tylko strata czasu. Facet to egoista (tak wygląda), a Ty nie potrafisz go zmobilizować i zachęcić. :(

bo z tego co piszesz to kiepski z niego partner. A to że go fiutek swędzi to inna sprawa

wlasnie nie przedstawil mnie rodzinie, mimo ze jego mama mieszka daleko, byla tylko na swieta ale niestety nic z tego, moze to dlatego ze wtedy bylismy po 3 tyg znajomosci, no ale jak to? na przedstawienie mnie rodzicom jest za wczesnie a na seks nie? W sumie to nawet nie bylo tematy spotkania z jego rodzicami....

To zamiast zastanawiać się nad tym ile czekać na rozpoczęcie współżycia poszukaj bardziej rozgarniętego faceta. Bo on chyba nie myśli o tobie poważnie. A co właściwie o nim wiesz? Przecież on może mieć zonę, dzieci czy coś

to co ci w nim odpowiada? bo na razie same złe rzeczy o nim piszesz..

Na miejscu autorki nie ustalałabym sobie czegoś takiego jak granica czasowa. Też spotykam się z kimś jakiś czas, rzadko się widujemy. Nie przyszłoby mi do głowy zastanawiać się chłodno, \'kiedy będzie lepiej\' zrobić to z nim pierwszy raz, a też jestem dziewicą i trochę się tej chwili obawiam. Po prostu: jak będę miała pełne zaufanie i poczuję, że tego naprawdę chcę, to to zrobimy i już. Nie sądzę, żeby miał mnie szanować mniej, jeśli pójdę z nim do łóżka za miesiąc, niż np. po pół roku. Jeśli nie możesz tego powiedzieć o swoim facecie, to nie spiesz się, faktycznie. Nie kalkuluj też, na czym wyjdziesz lepiej, bo, kto wie, może nawet jak pójdziecie do łóżka za pół roku, to okaże się właśnie niedługo potem, że już nie chcecie być ze sobą, może to ty tak stwierdzisz? Trochę spontanu, trochę zaufania... Jeśli masz ochotę to zrobić już teraz, to nie odwlekaj tego na siłę.

do aniulka1234 No nie wiem, ale dla mnie chęć uprawiania seksu przed ślubem automatycznie równa się koniec związku. Zawsze.

imponuje mi to, ze ma duza wiedze, jest madry, inteligentny, dobrze nam sie rozmawia, mowi ze potrzebuje bliskosci i to dlatego ten seks..ale przeciez mozna chyba inaczej na poczatku okazac sobie bliskosc?

autorko Ty się zastanawiasz kiedy zacząć się kochaćja natomiast na Twoim miejscu przy takim jego podejściu to bym się zastanawiała jak szybko wiać od tego faceta- z tego co piszesz facet nie traktuje Cię poważnie i nic poważnego z tego nie wyjdzie:(

A z tym spotkaniem z rodzicami też się nie spiesz. Ja też jeszcze jego rodziców nie poznałam i wcale jeszcze tego nie chcę. Seks to nie przyrzeczenie ślubu, a spotkanie z rodzicami dla niektórych właśnie tym bywa. Zresztą, czy to takie istotne, czy już ich znasz czy nie? Spotkaliście się kilka razy, więc to jeszcze nic poważnego.

byc moze, no wlasnie ja sie zastanawiam, bo nie mam duzego doswiadczenia z facetami i nie wiem jak to u nich jest.... z tym powaznym podejsciem.. przy czym on np pyta mnie ile dzieci chcialabym miec, i ja nie wiem, zglupieje chyba :(

I jeszcze jedno.... gdzie poznałaś tego faceta? Bo jeśli przez internet, to faktycznie - nie ufałabym mu....

dziewczyna ma 27lat, jest dziewica i chyba nie tyle czasu czekała aby zrobic to z pierwszym lepszym:OO autorko, proponuje palanta olac i poczukac PRAWDZIWA MIŁOSC, która poczeka. Mój czekał na mnie 8 miesiecy, mimo ze miał 28 lat.

poznałam przez net...ale przeciez on tez szukal w necie, i ja jestem normalna i mam dobre zamiary... wiec czemu mam skreslac czlowieka z netu... ? :(

widze, że poważnie gościa traktujesz, zwracasz uwage na to, co faktycznie jest istotne, jesli Cie fascynuje, to walcz o niego innymi sposobami. to, że nie kupił prezentu czy nie przedsawil Cie rodzicom nie znaczy, że ma Cię w dupie, faceci, ba nie tylko faceci ale każdy po prostu inaczej podchodzi do zycia i dla kazdego co innego może się wydawać istotne..

radzę Ci nie brać tego typu pytań na serio,może chce Cię wyczuć czy coś innego mu się pałęta po głowie lub pyta ot tak sobie...przecież nikt o zdrowych zmysłach nie robi tak dalekosięznych planow typu ilość dzieci jeśli zna kogoś miesiąc czasu.

To jest tylko taka gra: ja nie neguję niczyich poglądów i nie interesuje mnie to czy będziesz sypiać z kimś dopiero po ślubie czy nie. Po prostu obstaję przy tym, że jeżeli komuś zależy na drugiej osobie to bez sensu jest ustalanie sobie reguł, które z założenia nie są istotne. Bez różnicy jest to czy kochać będziesz się po miesiącu czy po pół roku, natomiast w twoim przypadku seks tylko po ślubie jest bardzo ważną zasadą, której nie chcesz złamać i bardzo dobrze. Tylko dziwi mnie to, że mówisz, iż seks przed ślubem jest końcem miłości. Może i wieku 15 lat to się sprawdza,ale bez przesady.

E tam, gora miesiac. Zalezy od czestotliwosci spotkan. Ja tam nie czekam 3 miesiace, robilem tak jak mialem 17 lat (wtedy sie jeszcze młodzież szanowała) Teraz mam dyche więcej i szkoda czasu czekac jak młodość ucieka ;-) Cnotki niewydymki - nie zadaje się Licytowanie się kto dluzej wytrzyma - beznadzieja nie tykam tego. Czasem laski chca szybciej niz ja. A nie zadaje sie z ladacznicami:) Pozdro

:(

zglupieje chyba przez to wszystko :( tak bardzo chcialabym kogos miec, ale widze ze chyba trafil mi sie kolejny egoista... :(

aniulka1234: No cóż,to są takie moje obserwacje życia i zwązków w świecie rzeczywstym. Zresztą, jak piszesz, takie mam zasady i chcę się ich trzymać bo uważam je za słuszne.

najlepsza rada dla Ciebie to taka-nie przekreślaj odrazu tej znajomości ale miej oczy szerko otwarte jednocześnie troszkę zdystansuj się bo może tym, ze tak bardzo chcesz kogoś miec przyciągasz niewłaściwych facetów, takichktórzy widzą w oczach "głód miłosci" i myślą ze jak pobajerują troszkę ładnymi słowkami to dziewczyna ich.

moze jeszcze ktos sie wypowie.... ?