Kolczyk w języku. Chcę, ale się boje. Kto ma?

Niech opowie jak było.

up up

Ja mam. Opowieści się na niewiele zdadzą. Każdy przechodzi to inaczej. Przekłucie trwa chwilę (mnie prawie nie bolało). Ból przychodzi po ok. pół h kiedy język puchnie... zaczyna się seplenić, ciężko jest jeść. Ja to przechodziłam w wielkich bólach przez 5 dni ale np. moja koleżanka sepleniła i z bólem męczyła się ponad 2 tygi. Nie wiem co jeszcze Ci napisać, może masz jakieś konkretne pytanie?

Ile razy dezynfekować język i jakim środkiem? Z czego najlepiej kolczyk kupić, żeby było najmniejsze prawdopodobieństwo uczulenia? Ktoś mnie straszył, że po tym jakby ktoś dostał zakażenia to język mogą uciąć. Co w tedy można jeść, a czego unikać? na razie tyle..;p

A to wszystko jeżeli zrobisz w porządnym miejscu powinna powiedzieć Ci osoba przekłuwająca. Ja dostałam kartkę A4 z zaleceniami i wszystko mi wytłumaczono. Nie dotykać języka brudnymi rękoma, zanim coś się przy nim zacznie robić trzeba umyć ręce. Kilka razy dziennie przez jakieś 3 tygodnie płukać szałwią (dobra na opuchliznę) i po każdym posiłku płukać płynem Corsodyl (też ok. 3 tyg.) Jeść możesz co chcesz w zasadzie... a raczej to co Ci się uda... na początku jest cięzko ugryźć czy cokolwiek normalnie zjeść jak język jest spuchnięty uczucie strasznie dziwne... więc na początek rzeczy typu serki jogurty... i w zasadzie nic więcej... Po ok. miesiącu możesz kolczyk zmienić na krótszy.

A co do uczulenia to z tego z czego dostaniesz pierwszy kolczyk w salonie po przekłuciu ze stali chirurgicznej...

Oj.. A ja właśnie słyszałam, że mlecznych rzeczy takich jak serów i jogurtów jeść nie można bo mają jakieś bakterie, które mogą coś uszkodzić....;d

Ja jadłam takie rzeczy i nic mi się nie stało moi znajomi też i w salonie od razu powiedzieli żeby zrobić sobie zapas takiego typu jedzenia. Ale jeżeli komuś to nie odpowiada może próbować jeść np. kanapki ale przez pierwsze dni życzę powodzenia i to raczej i tak się nie uda.

up up up up up