Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panna młoda panna

orkiestra weselna pod blokiem ?

Polecane posty

Gość panna młoda panna

czy pod waszym blokiem grała lub będzie grała orkiestra? ja jestem przeciwna ale rodzice się uparli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość livvia
mi tez się to nie podoba, ale taki zwyczaj :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze wstydu bym się zapadła
na szczęście nie miałam żadnej orkiestry, ani pod blokiem ani na sali (był dj). Nie lubię robienia ze ślubu wiejsko-ckliwej szopki, tych wszystkich balonów, gołębi, przytupów, przyśpiewek itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..i tego życzę wszystkim młodym parom.Muzyka?tylko na sali tanecznej.\"Granie\" marszy pod blokiem,domem,prowadzenie do kościoła to dawna tradycja,zapewne stosowana przez tych,którzy zatrzymali się i tkwią w miejscu.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rożek 10000
panie siekba czy jak ci tam wypisujesz bzdury jak się na czymś nie znasz to nie zabieraj glosu jest jeszcze coś takieko jak tradycja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tj7iu8oe68oed8o
po co się żenić lub wychodzić za mąż przecież to stara tradycja a ta suknia po co nie lepiej w jeansach i bluzie zamiast w bieli lub ivory czy gold latacie za tymi kieckami jak poparzone !!!!!!!!!!! Widać ze "stosowana przez tych,którzy zatrzymali się i tkwią w miejscu" żenua :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeh
wies tanczy i spiewa, orkiestra pod blokiem ... pozjezdzaly wiesniaki do miast i niestety zwyczaje swoje pozwozily, bleh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tj7iu8oe68oed8o
zgadza się na ślub i wesele w jeansach :D :O suknie i te garnitury to wieśniaki ze wsi przywieźli !!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erwfwerfwef
Takie coś oto chyba tylko pod blokiem w dawnym pegieerze. Całe życie mieszkam w dużym mieście i pierwsze słyszę o czymś takim. Nie zgadzaj się bo narobisz sobie obciachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...muzyka pod domem,w bloku..itd to dodatkowe koszty,chcesz to płać,kapele się cenią i dobrze,bo dzisiaj nic z tego nie mają.Stary gość weselny opowiadał,jak ogrywali każdego kto przychodził do domu młodej,młodego...a teraz to darmocha i \"chory\"szpan na dzisiejsze czasy:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda, Pan Siekba ma rację. Był taki zwyczaj w Polsce(jeszcze do niedawna), że zespół (tudzież \"weselna orkiestra\") grając pod domem Panny Młodej (lub Pana Młodego), dostawała pieniądze od przychodzących gości. Czasem drobniejsze, czasem większe sumy. Zapytajcie starsze osoby w Waszych rodzinach, zwłaszcza bywalców wesel. Jeśli już chcemy hołdować tradycji, róbmy to do końca a nie wybierajmy tylko tych wygodniejszych ;) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie się też taki zwyczaj nie podoba i takiego na moim weselu nie będzie mimo, że rodzice jedni i drudzy bardzo nalegają. To mój slub i moja decyzja, i jeśli ja z ukochanym nie życzymy sobie takiego czegoś to nie będzie. Trzeba być trochę asertywnym i nie ulegać szantażom emocjonalnym tudzież innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooooolllllejkaaaaa
a ja się z tym spotkałam i to nie raz !!!! ;) ale nie pod blokami tylko gdy młoda mieszka w domu wolno stojącym i to nie na jakiejś wsi zabitej dechami a dwa razy w Józefowie raz w Raszynie i raz w Jankach i w Aninie czyli większość to drogie "sypialnie" wawy i tylko raz pod blokiem :) w Wesołej dzielnica wawy :) a wszystko zalezy od młodych jak chcą to proszę bardzo :) i wiecie co ja nie mówię że to wieś itp a po prostu oni tak chcą to ich dzień i w ten sposób się radują i nie przeszkadza mi to nawet jeśli tak mają grać u kogoś z moich sąsiadów pod moimi oknami bo super jest patrzeć na czyjeś szczęście pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dettox
w domach wolno stojacych spotkalem sie z takim zwyczajem,ale pod blokiem to juz robi sie wielkie zbiegowisko,czesc napewno robila by ci brame nie taka z tradycjami, tylko po to zeby dostac wodke.slyszalem o takim przypadku od kolegi,wygladalo to jak wielki cyrk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasia_basia
a sypiecie cukierkami? U nas to jakjuz wychodzi sie od panny mlodej z domu/mieszkania to starsza zgromadzonym dzieciom sypie cukierki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srincessa
a dla mnie wiocha to dj na weselu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! hahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dettox
princessaa czemu zdecydowalas sie na dj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ilekroc bylam na weselu gdzie byla orkiestra to mialam wraenie jak by grali do kotleta. lubie oryginalne utwory i przedewszystkim chcialam miec bogaty repertuar zwlasza utworow ktore lubie typu rockendroll i inne. orkiestra by mi tego nie zapewnila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na prawdę bzdury opowiadacie i to niesamowite. Tylko wieś organizuje Marszówki? Wielokrotnie graliśmy wesela na których to Młodzi prosili nas, żeby zagrać Marszówkę. Niestety prawdziwe pojęcie marszówka przeszło do lamusa. Teraz za marszówkę płacą Młodzi a nie goście. Większość Marszówek, które graliśmy miały miejsce w Otwocku, Józefowie i Aninie. Oczywiście nie przepadam za rozstawianiem całej kapeli (perkusja, saksofon, akordeon i gitara) pod domem. Bo to jest ewidentny \"szpan\" w stylu zastaw się a pokaż się wszystkim sąsiadom. Na szczęście takie Marszówki to już rzadkość. Delikatny utwór na akordeonie i saksofonie przy błogosławieństwie i marsz przy wyjściu z domu to według mnie taka sama tradycja jak biała suknia, huczne wesele czy pierwszy taniec. Jak wiadomo, do tradycji nie trzeba się stosować. Każdy robi to, co mu odpowiada. Nie można nikogo do niczego zmuszać, ale z drugiej strony nie obrażajmy innych, tylko dlatego, że podoba im się Marszówka, bo według mnie nietolerancja to najgorsze zacofanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tam głupoty opowiadacie! ja tam mialam wesele w super restauracji z super orkiestra, która z reszta nie zgodziła sie przyjechac do domu bo mieli dwa busy zprzetu wiec zamówiam sobie osobna pod blok i bylo super! wesolo! moim zdaniem to indywidualna sprawa! moj mąż mieszkał kilka bram dalej i szedł z orkiestra po mnie przez całe osiedle! było fajnie! nie uwazam ze to jakies niestosowne albo obciachowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kizia____
to co powie ktos sypiecie cukierkami czy nie??? U nas orkiestra wykonuje najnowsze piosenki bass huntera no i wiele które w radiu na okragło lecą Słuchalismy jak facet spiewa i jest neisamowity potrafi tak modelowac glos jeju jak spiewal garou gitan to nogi mi zmiękły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viss
Kizia z cukierkami jak z wódką, jak Ci dzieciaki zrobią bramę to przecież nie dasz im buteleczki;] Ja napewno będę miała cukierki, będą dzieci to się sypnie, a jak nie będzie to zostaną dla nas i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....paranoja to muza/marsze/w domu p. młodego,następnie podróż kilkanaście/lub dalej/kilometrów do domu p.młodej,by powitać młodego i jego świtę..itd,w końcu jeszcze trochę kilometrów do sali weselnej.No cóż..dodatkowa opłata za wątliwe przyjemności,szpan..W tym wszystkim jedno jest pocieszające..,wzrasta liczba klientów ze zdrowym rozsądkiem..:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolwikk
Kizia zebys sie nie posikala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@siekba, to co dla Ciebie jest wątpliwą przyjemnością, jak widać dla innych jest realną (co widać na przykładzie dexa). Więcej dystansu i tolerancji a nie znów obrażasz innych, że nie mają zdrowego rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mamusiu
Ale obciach... gdyby mój narzeczony leciał do mnie z orkiestrą przez pół osiedla to... schowałabym się i przeczekała aż wszyscy pójdą i dopiero pojechała do kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×