Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lala.7

ratunku! ma mnie gdzieś.....

Polecane posty

Gość lala.7

witam postanowiłam wyżalić się obcym ludziom. mój dramat emocjonalny trwa kilk dobrych lat. Kocham faceta, który na swój sposób chyba mnie też kocha.? Okres zimowy od zawsze byl dla 'nas" emocjonalną nędzą! Nie widujemy się pomimo że mieszkamy rzut beretem. Chcę być z nim tylko nie potrafię mu tego wyoślić, omijamy ten temat - jak dzieci.... Wiele ludzi wokoło myśli o nas jako o związku... Niestety my od 2 miesięcy się nie widujemy ...Tęsknię za nim, chciałabym żeby się odezwał. przytulił mnie. On przestał sie pokazywać w miejscach gdzie dotąd bywał... Co o nim mysleć? Panowie co Wy robicie w zimie? Czy to normalne meskie zachowanie??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaabbbcccdplk
nein :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to w ogole
nie wyglada na zwiazek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda że to nie ja
Musisz zrobić pierwszy krok bo możesz potem żałować że nic nie zrobiłas .T y czekasz aż on się odezwie a on aż ty sie odezwiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala.7
dla mnie to też jest mega skomplikowane. Ja sie łudzę że będzie nam dane być ze sobę pomimo że oboje zachowujemy się ja małolaty pomimo że mamy po/ ponad 30 lat:-)))))))))) Tylko że tak trudno być ze sobą, bez jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dermadencja
ale o co tutaj chodzi?? co znaczy że on na swój sposób chyba też cię kocha? powiedział ci to czy tylko się domyślasz? no i co was własciwie łączy? śpicie ze sobą, wychodzicie gdzieś razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala.7
Mówił , sypialiśmy ze sobą, bywaliśmy w różnych miejscach. Nie kłócimy się. Tylko ON zaczął mnie unikać... Nie wiem dlaczego... kto zrozumie gatunek męski? Było super i się skończyło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dermadencja
a nie mozesz zapytać co jest grane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala.7
jak tak piszesz to się wydaje takie normalne; sama udzieliłabym każdemu takiej samej rady: idź i zapytaj, pogadaj:-) tylko ja nie chcę wychodzić przed szereg, żeby się nie ośmieszyć/narzucać; chciałabym zeby to on zrobił pierwszy krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dermadencja
Hmmm, wyszłaby przed szereg gdybyś go znała dwa tygodnie. Mogłabyś sie wtedy ośmieszyć, ale - jak sama piszesz- po kilku latach??? Przecież chyba dośc dobrze znasz tę osobę. Więc o jakim ośmieszaniu się tu mówimy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dermadencja
Powiem tak: wyobraź sobie, że masz przyjaciółkę. Wszystko jest ok, nagle ona przez kilka dni się nie odzywa. co robisz? Dzwonisz z pytaniem "co się stało?" Czy też czekasz na "jej pierwszy krok"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala.7
masz rację! chyba tak zrobię; Ile można czekać choć chyba mnie to będzie duzo kosztować, ale przynajmniej będe wiedzieć na czym stoję. Ile sie można łudzić przy niedomówieniach... Zapytam ale dopiero jak bedzie okazja, nie odważę się zadzwonic w "wiadomym celu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dermadencja
Bravo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×