Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paulcia

czy szczepienia sa nie BEZPIECZNE???

Polecane posty

Gość paulcia

naczytałam się ostatnio duzo na temat szczepien no i jestem przerażona tym co sie dowiedziałam, czy rzeczywiście szczepienia mogą szkodzić? czy ta nagonka na rodziców, żeby szczepić jest dobrze uzasadniona, czy to nie jest tak że na nasz wpływ dużą rolę ma reklama?...sama szczepię dziecko ale czy to aby dobrze? czytałam o matkach które nie szczepią, jakie jest wasze zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam mieszane odczucia co do szczepionek. Tyle się o tym teraz mówi. Jednak po rozmowie z pediatrą doszłam do wniosku, że lepiej jest jednak zaszczepić. Żadna szczepionka nie chroni przed chorobą, ale może złagodzić jej przebieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak do końca
to nie wiem, dziecko musi być zdrowe żeby zaszczepić , tak się złożyło że dawno temu moja siostra była na szczepieniu ze swoją córeczką ok 3 miesięczną, po przyjeżdzie dziecko dostało drgawek , przestało się rozwijać, lekarze powiedzieli że to porażenie mózgowe nie przyznali ze to wina szczepionki , pózniej czytałam gdzieś że była jakaś rosyjska wadliwa szczepionka po której dużo było takich przypadków, ale ryzyko jest zawsze, szczepionki jednak chyba są potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulcia
no właśnie czy to u nas nie jest tak, że każą szczepić a sami nie mogą dopilnować tego żeby to były szczepionki z pierwszej ręki a nie jakieś nie wiadomo skąd? dlaczego nasze dzieci mają cierpieć całe życie potem? ja szczepie ale naperawde czasem się boje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, bo u nas refundowane są szczepionki tej starszej generacji tylko. Słyszałam też , że gdzieś szczepili przeterminowanymi- trzeba na wszystko zwracać uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulcia
mowi sie, że w tych nowych oczywiście masz rację platnych nie ma tej rtęci, ale czy to i tak bezpieczne? bo w koncu podajemy dziecku nie jedna chorobe tylko trzy!! czy to dobre dla tak małych organizmów?? sama szczepie infemahexa plus pneumokoki... ale nie jestem i tak przekonana czy dobrze robie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja usłyszałam od pediatry, że szczepionki łączone są lepsze niż te pojedyncze- między innymi dlatego, że wkłucie jest jedno i ewentualne rewelacje poszczepienne występują raz. Podobno nie niesie zagrożenia fakt, że dziecko dostaje więcej przeciwciał, bo te szczepionki są nowszej generacji. Ja akurat wierzę mojemu pediatrze, bo znam go dość długo i póki co nigdy się nie zawiodłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulcia
ja tez staram sie wierzyc lekarza ale nie zawsze to sie udaje... sama sie lecze na alergie i chodze prywtnie do takiej jednej co kolo swojego gabinetu ma apteke i tylko wpisuje na recepcie leki z tej apteki ze sa tanie i takie tam glupoty, a dowiedzialam sie ze ona ma procent od kazdego leku ktory wypisze i wcale nie jest taniej sprawdzilam... daje to co uwaza za sluszne a ja do tej pory wydawałam kupe kasy... tam gdzie mam przychodnie jest podobnie... wszystko co ci podaja to z reklam, ulotek na kazdym spotkaniu sto... jak bym chciala to wszystko dziecku dac... to bym miala swinke nafaszerowna.... nie wierze że lekarze nie daja nam tego co powinni daja też to za co maja kase, a nie zawsze dobre....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No masz rację... ja akurat trafiłam na takiego lekarza, który wydaje się być rozsądny. Wszystko z umiarem, antybiotyki w ostateczności. Zawsze wypisuje tańsze odpowiedniki jeśli jest taka możliwość. Ale wiadomo jak jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulcia
no wlasnie, do mnie jak przyszła położna to pierwsze co rozsypała plik karteczek, ja mowie po co? ona na to przydadza sie to dobre leki homeopatyczne nic nie zaszkodza dziecku... na kazda rzecz inny lek a po cholere? myslałam że ja udusze szczerze... dopiero potem trafiłam na miła pania prywtnie, co mi nie każe od razu leków kupować tylko daje zamienniki naturalne, takie co mamy dostepne w domu... po co przeplacac na wszysko? tak samo ze szczepieniami mi powiedziała, że dobrze ,że szczepie ale zażartowała, że teraz każ,ą szczepić na wszystko.. no i to prawda nie dlugo dzieci w odizolowanych kloszach bedziemy nosic, żeby nie kasłały... kiedyś takiej nagonki nie było, ale czy było lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś było może mniej szczepień, ale też i mniej tych paskudnych zmutowanych wirusów. Teraz co rusz jakiś nowy wyskakuje no i wiadomo, lepiej jednak zaszczepić niż potem sobie w brodę pluć, że się tego nie zrobiło. Zobacz, że dzięki szczepionkom udało się kilka chorób opanować i nie ma już epidemii jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulcia
nie no masz racje ja sama jak wspomniałam to też szczepię, poprostu może od tego całego gadania na temat szczepień już sama nie wiem co robic... sama szczepiłam sie na grype do czasu gady pokusiłam sie na droższą ponoć lepsza szczepionkę nowej gneracji, która mi bokiem wyszła, taka byłam chora, że na erce do szpitala jechałam i okazało się że ona miała bakterie grypy, owszem ale kilka i to mocno zmutowane, więc skąd wiemy czy w szczepionkach dla dzieci sie to nie trafi... ja sie boje z własnego doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak mama
nie che to może nie wyrazić zgody na szczepienie ???? sa jakies szczepionki obowiązkowe i takie które zależą od rodzica napiszcie jak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tutaj gdzieś był temat o tym, że można nie wyrazić zgody na szczepienie. Podobno pisze się zaświadczenie, że się nie chce dziecka szczepić, ale coś chyba czytałam, że jakieś komplikacje karne potem są.... Musiałabyś poszukać tutaj tego tematu, bo ja się aż tak nie orientuję. Podobno religią można się zasłonić, nietolerancją białka chyba też, z tego co pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulcia
pytałam u nas od razu do sadu sla jesli nie szczepisz a kara 5000tysiecy mozna sie pozasłaniac ale na któtko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nas czeka szczepienie te na odrę, różyczkę ale mały ma katar a ja mam zamiar odwlec to jak długo się da, tzn. że nie pójdę z nim a wątpię ze zadzwonią albo przyślą kartkę bo są daremni :-) Może do lata poczekam! po co mi teraz w zimie osłabiać organizm dziecka?! moja znajoma w Niemczech nie szczepiła, odmówiła i mały jest najzdrowszym dzieckiem na świecie. Moja ciocia jest też w Niemczech pielęgniarką i móiwła że szczepionka przeciw wzw B baaaaaaaardzo osłabia organizm dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulcia
ja tez sie boje wasnie najbardziej tej szczepionki podobno własnie po tej szczepionce byly pzrypadki autyzmu, ale czy to mozliwe zeby szczepionka miała jakiś wpływ na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym autyzmem to też się naczytałam, ale suma sumarum autyzm to choroba GENETYCZNA, więc szczepionka nie może jej powodować. Fakt, że sporo przypadków było kojarzonych z tą szczepionką pochodzi podobno stąd, że wiek podania szczepionki zbiega się z wiekiem kiedy autyzm najczęściej się objawia. Podobno naukowcy uważają, że szczepionka może jakby tę chorobę aktywować, ale jej nie wywołuje, bo szczepionki nie mają wpływu na geny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja również miałam powikłania poszczepienne. jak miałam 2 lata zaszczepili mnie na coś obowiązkowego i w prezencie dostałam zespół nerczycowy oraz zakaz jakichkolwiek szczepień do końca życia ;) za to moja starsza córa miała drgawki po skojarzonych. generalnie jakbym mogła to bym sobie odpuściła całe to chore szczepienie. a tu się zbliża kolejne u młodszej... ehhh... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kassum ja nie powiedziałąm, że im wierzę, tylko, że tak czytałam:) Teraz to już ciężko stwierdzić w co wierzyć a w co nie.... Super autorytety na ten sam temat mają różne opinie a my biedni ludzie musimy sobie wybrać, którym wierzyć- najlepiej wierzyć sobie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie... :) i człowiek stoi, jak ten głupi wół, z jednej strony ulotka, z drugiej jakiś pieprzony autorytet się wypowiada... a w tym wszystkim trzeba zachować rozsądek i umiar. matki to podatny grunt na sianie paniki ;) a zarabia koncern farmaceutyczny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulcia
wszyscy mowia inaczej tez czytałam o tych naukowcach tyle, ze kazdy mowi co innego jeden mowi ze nie dostanie dziecko powiklan a inny ktory juz nie poda nazwiska bo sie boi mowi otwarcie, że jest coś na rzeczy ze szczepionkami. Wiec ja tez bym im nie wierzyła. Dlaczego na meningokoki i pneumokoki reklamuje sie tylko jedna firma farmaceutyczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czemu tylko jedna firma się reklamuje, ale ja zamierzam zaszczepić i na jedne i na drugie. Za bardzo boję się sepsy, więc chociaż trochę chcę ryzyko zniwelować. Mój starszy syn był szczepiony tylko na meningokoki w ramach takiej akcji, bo wtedy- 9 lat temu mało się jeszcze mówiło o tych paskudztwach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulcia
ja tez szczepie na wszysko, tylko dziwi mnie fakt ze dopiero teraz jest taka nagonka jak nawet 10, 5, 3 lata temu ludzie tez chorowali w takich ilosciach na sepse tyle ze tak tego nie oglaszano i tez byly szczepionki tylko nie kazali ich robic, bo jakas firma chce zarobic i to oglosila?! a co z rodzicami ktorych na to nie stac? sa gorsi od tych ktorych stac, bo nie moga zabespieczyc dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem ile było zachorowań 10 lat temu na sepsę, słyszę tylko co się dzieje teraz i po prostu się boję. Gdybym mogła jeszcze starszego syna zaszczepić to bym to zrobiła. Niestety te szczepienia refundowane jeszcze nie są, może będą kiedyś i może nawet obowiązkowe, ale czy wtedy matki nie zaczną się buntować, że nie chcą aby ich dzieci były szczepione przeciwko tym wszystkim kokom?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tajgerek22
mysle ze mimo ze jest to wszystko złe i jedni mowia tak drudzy tak to szczepienia (moze) przed czyms nas ochronia. Mam 8 szczepienie u malego boje sie ale co nie pojde?! aaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbarellla
a ja wlasnie nie poszlam z malym, teraz to w ogole omijam przychodnie szerokim łukiem. w sierpniu maly mial miec mmr ale wystraszylam sie i nie poszlam. odwekam jak dalej mozna. i tak pewnie jak bedzie szedl do przedszkola, to upomna sie, ale bedzie wtedy znacznie starszy. teraz ma 17 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulcia
i nie choruje? ja tez mam zaraz szczepienie \z malym i sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbarellla
nic a nic nie choruje, zdrowy jak ryba, odpukac wiec po co mu ladowac w organizm chorobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×