moja matka mowi do mojej corki - coreczko

z moja mama chcialam miec jak najlepsze stosunki, nie bede sie zaglebiac ale spieprzyla mi niemal cale zycie.. mniejsza z tym.. przychodzi do mojej 2 letniej coreczki ok 3 razy w tygodniu.. i mowi do niej "coreczko".. czuje ze ma paranoje na jej punkcie.. jest zazdrosna kiedy corka mnie przytula.. nie moze zaakceptowac faktu ze to ja mam decydujace zdanie na temat mojego dziecka.. caly czas mnie poucza.. o co mam pretensje do matki? np przychodzi przed obiadem i notorycznie mimo moich prosb wciska dziecku slodycze.. zabieram wtedy dziecku (choc serce mi sie kraje bo cierpi maluch najbardziej) i mowie ze dzis nie lub po obiedzie.. matka wtedy nazywa mnie bezduszna.. lub ma superradosc kiedy uczy moja corke nazywac dziadka :glupkiem" itp lub ostatnio gdy zwracam dziecku uwage nauczyla je by mowic mi to samo i grozic palcem ale mneijsza z tym chodzi mi o to ze przy tym wszystkim mowi do corki nie "wnusiu" nie "dziecinko" czy jakos tal tylko "coreczko" opeprzylam ja za to i spytalam czy nie ma problemu jakiegos bo jest babcia a nie matka obrazila sie,, odbrazila i mowi tak dalej jak dzis tak powie to kaze jej sie leczyc czy moze wasze matki tez mowia do wszych dzieci "coreczko" synku

Wiesz to bardzo dziwne zachowanie moim zdaniem.Sama mam corke i jej dziadkowie mowia do niej po imieniu ale nigdy sie nie zdarzylo by ktores z nich nazwalo ja swoja coreczka!!Przeciez to chore!!Porozmawiaj z matka bo tak byc nie moze a i dziecku wode z mozgu robicie tymi klotniami o slodycze etc etc

ja co prawda nie mam córki tylko synka ale żadne z dziadków czy babci nie mówi do niego synek. Ogólnie nawet gdyby mówili to by mi to nie przeszkadzało ale jeśli ona tak ingeruje w twoje wychowywanie dziecka, zauważasz że traktuje ją jak swoją córkę i robi to na co ty nie zezwalasz to trzeba mieć rękę na pulsie.

obawiam sie ze mnie czeka podobna przeprawa z teściami....aż strach pomyślec co to będzie gdy maleństwo sie urodzi

mojej kuzynki ojciec powiedział ostatnio do swojego wnuka " choć do wujka"- to akurat było śmieszne ;) chciał się chyba troche odmłodzić a ta sytuacja z Twoją mamą już smieszna nie jest.. gdybym mojej mamie powiedziała ze ma tak nie mówić po prostu by przestała- w końcu w miare rozumna jest ... dziwie się ludziom do których niektóre podstawowe sprawy nie docierają..ale cóż