Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedorzeczne

macie tak, że na złe nawet bardzo złe wiadomości reagujecie śmiechem?

Polecane posty

Widocznie tak reagujesz na sytuacje stresowe. Ja mam podobnie ale jak mi stanie się krzywda - wtedy też zaczynam się niesamowicie śmiać. Śmiałam się jak odleciała mi w wypadku skóra z połowy stopy, jak skręciłam nogę.... Byl przy mnie wtedy chłopak - nie wiedział co jest grane i czy ma mnie ratować :D. Taki śmiech połączony z płaczem. Mina chłopaka bezcenna :classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TamarraT
Też tak mam tylko tyle że nie wybucham śmiechem tylko po prostu się uśmiecham. Już nie raz było mi głupio z tego powodu. Siedzę z koleżanką. Ona opowiada mi ze rozstała się z chłopakiem a ja lekki uśmieszek na twarzy mam. To się odwróciłam i podeszłam do okna niby ze coś patrzę. Ktoś mi opowiada o tragedii ja się uśmiecham i nie wiem jak to powstrzymać, staram się zasłonić ręką ale to nic nie daje. Nauczyciel na mnie krzyczy uśmiecham się. Próbna matura, wchodzę na salę i się śmieję sama do siebie. Nic nie umiem uśmiecham się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tak - pijackim :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boo boo
to są tak zwane odruchy lub zespół Hitlera i Stalina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×