ON nie chce sexu...

skoncz z prysznicem a tylko używaj rączki musisz naprawdę ztym skoczyć ,bo jak kiedys mówiły mi kobiety że po udanym seksie z partnerem biegły do łazienki żeby dokonczyć pod prysznicem ato jest dal faceta bardzo stresujące bo czuje sie że nie potrafi partnerce "dogodzić"

wiem...tak miał mój były... był zazdrosny o prysznic ;-) hyhy no ale to nie moja wina ;p heh... wiem ze to jest zle..bo jednak doznania sa super ;p szybko,latwo... ;p uzaleznia to fakt... jedynie kiedy jestem poza domem tego nie ma ;-)

to twoja wina przecież możesz poszukać jakiegos pornuska, troche pofantazjować i użyć paluszków.Chyba że nie chcesz budować trwałego związku albo trafi ci się facet że bedzie to go rajcowało jak będziesz dochodziła do orgazmu pod prysznicem.Ale wy kobietki macie z tym problemy ,my to mamy szybko sprawnie i przyjemnie ,postawić fiuta i rączka w ruchach posuwisto-zwrotnych orgazm murowany

No tak z tym jest moja wina,zdaje sobie z tego sprawe.. jednak temat nie nazywa sie ''nie umie dojść'' a ''on nie chce sexu''

Porozmawiaj z nim i powiedz mu że jesteś tez czlowiekiem ktory potrzebuje seksu jak sen,jedzenie, wydalanie ,oddychanie bo to są czynności życiowe.Co jest powodem że ty unikasz seksu ,bo tlumaczenie że masz stres przed ciążą jest głupie naiwne tłumaczenie. Kiedys rozmawiałem z facetem ktory nie ruchał swojej zony bo..." uważał ze jak zużyje spermę to po kilku latach będzie impotentem a ona też seks miała raz na kilka m-cy

heh ładnie :-) no ja z nim już dużo rozmów miałam, a więc.... za pierwszym razem spodobało mu się, ale...''to nic takiego nadzwyczajnego'' w jego tłumaczeniu, i ponoc go troche bolało. Robil to tylko z ciekawsoci z doswiadzoną kobietą gdy sam miał lat 17. Od tamtej pory tego nie robil. Tłumaczyłam mu ze poczatku nie sa nieciekawe ze dopiero z czasem jest ciekawiej... itp. Powiedzial ze ciaza to jest jedyny powód..i dalej przy tym stoji. Ostatnio probowalismy anala..bo mial ochote... ale..ja za tym nie jestem... robilam,nie podoba sie ;] no poki co zostalo rzucone hasło ''pozyjemy,zobaczymy'' :-) bo zapytalam czy kiedykolwiek bedzie normalna opcja a nie w pupe ;] heh to powiedział ze moze... ;-) a gdy zapytalam od czego to jest zalezne uslyszalam... nieraz zdarza sie wieksza ochota na to. Wiec moze jeszcze nic straconego.. ;-) tymbardziej ze byla prba anala;p

nie no koleś jest śmieszny, dorosły facet boi sie ewentualnych konsekwencji sexu, to ciota jakas a nie facet, a uparty jak baran, jak dla mnie to postaw mu ultimatum, albo cie zadowoli albo sajonara

Nie no to nie moze byc powodem rozstania... Zalezy mi na nim bardzo. Ostatnio nawet mialam propozycje od bylego,chcial byc ze mna ;-) z nim bym to miala... jednak wybralam obecnego mimo tych wyrzeczen...

no tak tylko postaw sobie pytanie po co go masz, oczywiscie gotowanie, ogladanie filmow itp itd tez jest wazne ale chowajmy seksu do szafy.

o tym gotowaniu itp to piała inna dziewczyna :-) Mi na nim zalezy.... stara sie chlopak :-) w sumie wszystko pozatym jest okej...dla niego tonie problem..jednak mi to troszku przeszkadza, bo gydbym chciala życ w celibacie poszlabym do zakonu... tymbardziej ze wie ze z poprzednim mialam dosc udane zycze seksualne... codziennie ;-) a nawet kilka razy dziennie.... ee nie jest żadnym gejem... obrzydza go to,za to jest lovelasem :-) ale mnie nie zdradza bron boze bo zaraz mi tu podsuniecie domysły, on poporstu z tego co mowi boji sie ciazy.. mi sie np wydawalo ze nie chce tego bo *jest krótkowytrzymywały *boji sie ze mi nie dogodzi *nie wie co i jak itp. a jak mi z ta ciazą wyskoczyl to az mnie zamurowalo...

ja nawet malo co robie,kiedys byla zabawa reką pozniej mi sie odechcialo... niedawno chcialam zrobić mu loda... ;] to nie chcial ;] - bo byl zestresowany..... troche mnie to zastanawia i dziwi :( a dla niego np wszytko ma sie odbywac przy swietle,co ja tak niecierpie tymbardziej na poczatku tego naszego zycia seksualnego

chociaz np ostatnio chcial zebym pobawila sie ustami, jednak odmówiłam,bo jak chcialam sama od siebie to mu coś nie pasowało

Ciebie juz nawet sie nie da przekonac, zaczynasz gadac tak jak On, strach przed ciążą i juz, jeszcze soebi wmow ze on to robi dla Twojego dobra i w spokojnym celibacie dozyjecie 80-tki w celibacie, jak mu teraz to nie jest potrzebne to chyba juz nic sie w tym temacie nie zmieni

na samym poczatku gdy dowiedzial sie ze nie jestem dziewica o malo stracilismy kontakt ;] pozniej twierdzil ze sex to on dopieor po slubie, pozniej ze slubu nie chce miec... ;] no i zostalo na tym ze... boji sie dzieci... Nie,ja stanowczo mam inne myslenie na temat sexu :-) Jestem wrecz odwrotnie do niego nastawiona,czasem nawet zastanawiam sie czy nie jestem nimfomanka ;p hah

On porpostu twierdzi ze zabawa jest lepsza. a dlaczego nie chce sexu - bo boji sie wpadki. :( tyle mi wiadomo...

jak sie nazywaja ci ludzie ktorzy wcale nie uprawiaja sexu. zyja w "normalnych" zwiazkach ale sex ich nie tyle brzydzi co poprostu nie rusza.

sama sobie. uwierzylas juz w to co on ci mowi i nasze wyjasnienia nie sa ci wcale potrzebne. zaczynam tracic do ciebie cierpliwosc. jestes bardzo naiwna osoba. skoro go tlumaczysz to po co go "atakowalas". chcesz sie pochwalic czy pozalic

ehh... :( no w to ze np. boji sie dziecka,moge uwierzyc i to nie znaczy ze jestem osobą naiwną... bo fakt faktem gdy ktos sie czegos boji źle mu idzie cokolwiek... i to ze boji sie dziecka to w sumie dobry dojrzlay powod... ...eh no moze go troszke bronie w tym momencie, jest mi źle,nie ma on racji to wiem... ale to ze jest gejem odpada napewno. Tymbardziej dziwne jest to dla mnie bo jest niesamowicie przystojnym facetem,ma wielkie powodzenie u dziewczyn,szczerze to myslalam ze mnie przeleci i zostawi =] a tu takie jaja....

powiem ci jedno... ani jedno z was nie jest dojzale.... oboje musicie sie wyszalec, nikt z was nie bedzie szczesliwy, sex to nie zabawa a wy go traktujecie jak zabawe...nie chce Cie zranic, ale nie bedziecie ze soba, po prostu biologia..

Nie jestem tępa... gdybym była tempa nic bym nie robila w tym kierunku by ten sex jednak zaistnial... bez obrazy,ale...to ty tylko o tym geju wspominasz, ja nie przecze ze moze to nie jest główny powód,wiec staram sie go zrozumieć,rozszyfrować....

Cos w tym jest,bo ogolnie nie pasujemy do siebie... mam na ten temat pojecie,uwierz mi.. i po trochu wiem co nas czeka... ale chce dac szanse temu zwiazkowi,moze akurat sie uda.. co prawda mamy inne poglady itp. to nie to co z bylym,ta sama chec itp. ale... no ponoc nie tlyko to sie liczy. Ja poprostu chce wiedziec czemu tak naprawde jest tak a nie inaczej,czemu on nie chce..i jak mam zrobic by zechcial

nie rozumiesz ze juz ponad rok, nic nie jest w tym kierunku...to albo chlopak uwaza Cie za super dziewczyne z która chce spedzic zycie...albo wogole jeszce nie mysli i na pewno nie bedziesz zaspokojona...a ze jestes mloda...

nie,nie ponad rok zyje w celibacie. ...a z nim zaczyna sie 8 miesiac.

kazdy byl zakochony i mial klapki na oczach na pewne sprawy.....widac po wypowiedziach ze ty tez je masz....odpowiedz mi na jedno pytanie ? dlaczego z nim jestes?

Hm.. bo zalezy mi na nim. Zalezy mi bardzo. Wiesz...ciezka sprawa ogolnie... Bo..nie czuje zebym go kochala,on mnie raczej tez nie. Ale zalezy nam na sobie. Mi ciezko bez niego,jemu też.Widze jego starania itp. Zmiany w nim,ktorych chciałam itp. Widze ze sie stara.. Mialam do wyboru wrócic do faceta,ktorego niegdys cholernie kochalam lub być z obcnym. Zostałam z nim..wiec o czymś to świadczy... Ogolnie nasze charaktery nie pasuja do siebie itp. Ale..zalezy nam....

to ze zachowuje sie dziwnie - TO WIEM a gejach to tu tylko i wylacznie ty wspominales, jak wymyslisz cos nowego poza tymi gejami to sie zwróc do mnie to pogadamy :-) to nie jest tak z go bronie,ale GEJEM on nie jest, cos innego wymysl,i nie obrazaj mnie.

Gdybym sadzila ze wszystko z nim jest ok to nie zakładałabym tu tego tematu ! to chyba jasne....

wiec przestan myslec...skoro rozmawialiscie, nic tu nie pomoze az ktores z was zapragnie czegos innego to sobie to wezmie ot i tyle....ale widac ze to chyba nie bedzie za szybko:) szkoda slow, czasu , lepiej poczytaj na internecie skoro tak ci zalezy jak wzbudzic w chlopaku pozadanie, a noz widelec , ogier z niego...zycie jest fajne.

twoj facet to pedal ma troche racji. postepowanie twojego faceta nie jest normalne a ty musisz zaczac sluchac. w innym wypadku daj sobie spokoj z prosbami o porady... i tak jestes wpatrzona w swojego chlopaka jak w obrazek i bezgranicznie wierzysz w to co ci wciska. nawet jesli nie jest homo to nie mysli o tobie powaznie i nie chce sie zdecydowac na ten krok

o i już lepiej zabrzmiało.. 'nie mysli powaznie' juz lepiej tego nie przecze,bo tego nie wiem... a to ze mowi...slowa sa go...warte :-) tyle zdazylam sie nauczyc. nie chodzi o to ze jestem wpatrzona w niego itp. i ze mu wierze,to nie tak..bo tez mnie to smiesyzlo na samym poczatku i wogole,bylo to nienormalne..ale on sie upiera twierdzac ze to jedyny powod dla ktoego nie chce,rozmawialismy powaznie.. no a teraz padlo chaslo ''pozyjemy zobaczymy'' wiec to nie jest skreslone,zobaczymy co sie wydarzy.. to nie jets tak ze was nie slucham, slucham i wiem ze to nie jets normalne,ale wiem ze nie jest gejem...